Przesadziłam z tą strzechą. Pasikonik spacerował jednak po naszym suficie, to fakt. Zawitał nieproszony, wskoczył z drzewa na balkon, przedostał się do środka, prawie zadomowił. Kusił jaskrawozielonym kolorem, aż zadzierałyśmy głowy. Obserwujemy go, prawda mama? Prawda. Fachowe pytanie to niezłe wyzwanie – córka stała się ostatnio prawdziwą obserwatorką życia przyrody. Idę więc za impulsem!
Bardzo przemawia do mnie taki sposób wykorzystania życia do nauki – spójna i twórcza improwizacja. Przyswajanie wiedzy na przykładzie bieżących zdarzeń, rozwijanie wątków, zataczanie kręgów, podążanie za zainteresowaniem dostrzeżonym w oczach dziecka. Coś czego pozbawiona jest niestety tradycyjna szkoła, z wiedzą podzieloną na nieprzystające do siebie bloki. Póki co, nasze wspólne domowe doświadczenia bardzo nas wzbogacają i cieszą 🙂
Tak oto zaprezentował się nam owad z rodziny prostoskrzydłych.
1. Karta obserwacji z portretem
Podczas gdy Milo dzieli się wnioskami i obserwacjami, ja organizuję kartę obserwacji pasikonika z polami do wpisania tego, co córka dostrzegła czy policzyła. Np. ile ma nóg, jaki ma kolor, czy posiada skrzydła, jak długie są czułki. Zaobserwowane, zapisane. Z drugiej strony karty Milo sporządza wyklejany portret stwora, a ja poszukuję informacji na temat naszego gościa i próbuję rozstrzygnąć dylemat czy jest to pasikonik zielony czy śpiewający. Przy okazji trafiam na bardzo ciekawą stronę, skarbnicę wiedzy o owadach i galerię niezwykłych fotografii makro. Polecam!
Z kart do druku udostępnionych poprzez platformę wymiany materiałów Montessori (rozwijanej dzięki autorce bloga Ponad siebie i pozostałym współtwórczyniom) na szybko montuję książeczkę o budowie konika polnego. To co prawda trochę inny gatunek, ale z naszym pasikonikiem ma wciąż wiele wspólnego.
2. Fotografia rodzinna Prostoskrzydłych
Milo tak się podobają portrety koników polnych, świerszczy i pasikoników, że postanawiamy zrobić wielką rodzinną fotę. Rama z tektury, drukowane zdjęcia znalezione w Wikipedii i innych częściach internetu, wycięte otwory. Przy okazji Milo ćwiczy dopasowywanie kształtów zdjęć do otworów i łączy oznaczone numerami pola i wydruki. Tworzy i przykleja swoją kompozycję, która od tej pory towarzyszy jej na każdym kroku, jest nawet zabierana do łóżka albo pokazywana gościom odwiedzającym nas ostatnio. Pasikoniki górą!
3. Świerszcz i mrówki
Olśniewa mnie w pewnej chwili, że miałam kiedyś jako dziecko książkę z okienkami o świerszczu i mrówkach. Podążam tym tropem – wątek okazuje się bardzo wciągający… Książki co prawda nie jestem w stanie odnaleźć, ale opowiadam Milo dlaczego w tej historii mrówki kojarzone są z pracowitością i przezornością, a świerszcz-muzykant przedstawiony jest jako niefrasobliwy lekkoduch żyjący chwilą. Lecimy z wierszykiem znalezionym w sieci: bajka Konik polny i mrówka autorstwa La Fontaine’a w przekładzie W. Noskowskiego (przytaczam wszystkie nasze znaleziska, może komuś się przydadzą w tym temacie).
-
- Niepomny jutra, płochy i swawolny,
- Przez całe lato śpiewał konik polny.
- Lecz przyszła zima, śniegi, zawieruchy —
- Gorzko zapłakał biedaczek.
- „Gdybyż choć jaki robaczek.
- Gdyby choć skrzydełko muchy
- Wpadło mi w łapki… miałbym bal nie lada!”
- To myśląc, głodny, zbiera sił ostatki,
- Idzie do mrówki sąsiadki
- I tak powiada:
- Idzie do mrówki sąsiadki
- „Pożycz mi, proszę, kilka ziaren żyta;
- Da Bóg doczekać przyszłego zbioru,
- Oddam z procentem — słowo honoru!”
- Lecz mrówka skąpa i nieużyta
- (Jest to najmniejsza jej wada)
- Pyta sąsiada:
- „Cóżeś porabiał przez lato,
- Gdy żebrzesz w zimowej porze?”
- „Śpiewałem sobie.” — „Więc za to
- Tańcujże teraz, niebożę!”
- (Jest to najmniejsza jej wada)
- Lecz mrówka skąpa i nieużyta
Nie spodobało się Milo zachowanie mrówki, sięgnęłyśmy więc do dwóch starych filmików. W animacji z 1911 roku stworzonej przez od dawna interesującego mnie reżysera, Władysława Starewicza, mrówki też okazały się wredne, natomiast w wersji Disneyowskiej z 1934 roku – mimo wszystko i koniec końców gościnne i serdeczne 🙂
Pozdrawiamy zielono!
Wpis powstał w ramach projektu przyrodniczego Przyroda pod lupą. Jeśli chcecie poznać jeszcze więcej pomysłów na zabawy przyrodnicze, sprawdźcie co słychać u innych uczestniczek projektu.