Wesoło i smutno. Pierwszy dzień w przedszkolu

Nastrojowa książka dla przedszkolaka o przedszkolaku szykującym się w nowe miejsce. Wieczór, łagodne światło lampki nocnej i lęk. Wiercenie się w łóżku przed zaśnięciem. Bajka o fioletowym smoku opowiadana przytulance. Gdy przepłynie noc, mała Dusia wyruszy w podróż. Na razie jednak nie bardzo się do niej pali 🙂

Dusia i Psinek-Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu

Dziewczynka próbuje oswoić lęk przed nowym. Mama więc proponuje uszycie jej specjalnej przytulanki. W wyniku wieczornego nieporozumienia Dusia dostaje od mamy prosiaka zamiast psiaka. I tak w jej życiu debiutuje Psinek-Świnek – prosiaczek, który szczeka. I wszystko rozumie. I pociesza w trudniejszych chwilach. I pomaga na „banie”.

Justyna Bednarek i Marta Kurczewska stworzyły opowieść dodającą mocy i wiary w to, że nawet tak onieśmielające miejsce jak przedszkole, do którego idzie się pierwszy raz, jest fajne i zwyczajne jak życie. Smutne i wesołe zarazem. Momenty osamotnienia i niezrozumienia przez rówieśników przeplatają się na zmianę z ekscytacją i błyskiem w oku z powodu wspaniałej zabawy. Upatrzona koleżanka okazuje się nie być tą miłą. Inna ze strachu gryzie pozostałe dzieci. Kolega Dusi z kolei zaprasza do krainy wyobraźni. I tu – perełka! – rozpoczyna się mini-opowieść zawarta w większej opowieści.

Narracja szkatułkowa delikatnie odrealnia świat dziewczynki, wprowadzając do przedszkolnego czasu historię Psinka-Świnka przeżywającego przygody we wnętrzu czerwonego czajnika. Symbolicznie odwołuje się do uzdrawiającego świata wyobraźni dziecka, która bywa magicznym zasobem na sytuacje kryzysowe. Jest też przestrzenią spotkania dwójki dzieciaków – Dusi i Tomka – i zaproszeniem do otwartości, zabawy, dzielenia się. Piękny, intrygujący czajnik jest bowiem odpowiednikiem „przytulanki” – zabrany przez Tomka z domu ma dodać chłopcu odwagi pierwszego dnia w przedszkolu. Każde dziecko radzi sobie tak jak potrafi.

Dzień przedszkolaka ma swój wyraźny rytm – mały czytelnik może oswoić się z nim i zapoznać krok po kroku. Początkowo Dusia niemal „odlicza godziny” do podwieczorku i oczekuje taty. Planuje nie wracać w to miejsce następnego dnia. W miarę jednak coraz większego zaangażowania w zabawę z innymi dziećmi, otwiera się na nowe. Dzięki zabawie w fioletowego smoka poznaje bliżej Monikę – uważność dziewczynki pozwala jej na empatyczny gest wobec koleżanki. Przeżyty dzień zaś zasługuje na przygodowy rysunek!

Dusia i Psinek-Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu
tekst: Justyna Bednarek
ilustracje: Marta Kurczewska
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
wiek: 3+
cena okładkowa: 24,90 zł

Znasz tę książkę? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku

Pucio mówi

Pucio uczy się wypowiadać nowe słowa i zdania, a my wybieramy się z jego rodziną na ferie zimowe, aby towarzyszyć ulubionemu bohaterowi maluchów w takich zupełnie codziennych oraz tych niezwykłych sytuacjach. Pucio mówi. Czytelnik zaniemówi z wrażenia jak pięknie i mądrze prowadzona jest ta seria. Pamiętasz? To już trzeci tom 🙂

Przyzwyczajeni do delikatnych, nastrojowych i ciepłych ilustracji Joanny Kłos z bohaterami o charakterystycznych wpatrujących się w nas oczach, kontynuujemy podróż. Kierunek – rozwój umiejętności językowych dziecka. Na szlaku – liczne drogowskazy dla rodziców czy inspiracje dla logopedów. Pucio zaprasza czytelników do swojego świata. Świata bogatszego zasobu słownictwa i mowy zdaniowej stworzonej z coraz bardziej złożonych zdań.

Jeśli lubisz obserwować rozwój mowy Twojego dziecka, zgodzisz się, że – oprócz fazy neologizmów dziecięcych – przejście od pojedynczych wyrazów do dłuższych wypowiedzi jest jednym z najbardziej fascynujących etapów w rozwijaniu mowy. Nietrafione odmiany, zabawne błędy wynikające z nieznajomości reguł gramatyki skrzyżowanej z autorskimi śmiałymi zasadami składni może przebić jedynie słowotwórstwo dziecka!

Ta książka zaprasza trzylatków do zabawy, a rodzicom daje rzetelne wsparcie. Maluchom opowieść zimowa z pobytem taty Pucia w szpitalu na skutek złamanej nogi na stoku narciarskim odsłania się w rodzinnych scenach. Od pakowania się na wyjazd i rodzinnej wyprawy samochodami na południe Polski, przez górskie wycieczki z wujostwem i dokarmianie ptaków, aż po szaloną jazdę na sankach, tańce na lodzie i brawurową jazdę na nartach zwieńczoną nogą w gipsie! Garść informacji od autorki we wstępie przygotuje dorosłych jak poprowadzić dziecko przez ćwiczenia, a maluchom zapewni na końcu książki sympatyczną powtórkę materiału. Ferie zaliczone – czekamy na wiosnę i wakacje w kolejnych odsłonach przygód Pucia.

Pucio i ćwiczenia z mówienia
tekst: Marta Galewska-Kustra
ilustracje: Joanna Kłos
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
oprawa: twarda / książka całokartonowa
wiek: 2+
cena okładkowa: 39,90 zł

Znasz tę książkę? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku

Do przedszkola!

Są takie konstelacje książek, które tworzą w danym temacie zestawy idealne. Inspirują, wprowadzają łagodnie do tematu, oswajają poprzez śmiech. Dopełniają się wzajemnie, pokazując dziecku różne możliwe drogi poznawania ważnego dla niego zagadnienia. Czyniąc to doświadczenie przygodą i zabawą. Tak jest w przypadku mocnej reprezentacji książek dedykowanych maluchom, które eksplorują wątek kupy oraz szykowania się do przedszkola. Dla 2-3-latka to tematy życiowe!

Zacznijmy od przedszkola. W tym temacie wbije Cię w fotel zeszłoroczna wielkoformatowa kartonówka Rok w przedszkolu. A świeżo opublikowana historia obrazkowa Feluś i Gucio idą do przedszkola przygotuje Twoje dziecko do wkroczenia w nowy etap rozwoju.

Feluś i Gucio idą do przedszkola, Katarzyna Kozłowska, Nasza Księgarnia

Wydaje mi się, że nie tak dawno obserwowałam moją starszą córkę jak sobie radzi w pierwszym dniu przedszkola. Z nosem przyklejonym do szyby, z zaczerwienionymi od płaczu oczami, drżąca i niepewna, przeżywałam jej nowe doświadczenie bardziej niż ona sama. A córka poradziła sobie tak dobrze, że postanowiła w ogóle nie wracać tego dnia do domu. Miałam poważny problem, aby ją wyprowadzić z przedszkola. Pokochała nowe miejsce 🙂

Nie zawsze bywa jednak tak gładko. W wielu przypadkach potrzebujemy przygotowania, opowieści, bajki, historii w obrazkach, która odpowiednio oswoi dziecko ze zmianą i uwzględni jego stopień gotowości. Feluś i Gucio spieszą rodzicom na pomoc.

W pogodnych, ciepłych ilustracjach Marianny Schoett maluch odkrywa krok po kroku czym jest ta nowa przygoda. Klarowny podział na pory dnia i różnorodne zajęcia jest bardzo porządkujący dla dziecka, które dopiero się uczy nowego planu oraz miejsca.

Osobiście cenię autentyczny świat emocji ukazany w książce z dziecięcej perspektywy. Nie jest to cukierkowa wizja przedszkola jako cudownego raju dla dzieci, ani wyidealizowanego miejsca radosnych zabaw, gdzie wszyscy chodzą uśmiechnięci od ucha do ucha. Przeciwnie – w przedszkolu także jest przestrzeń na zwykłą dziecięcą tęsknotę i małe smutki – na prawdziwe, choć trudne, uczucia malucha płaczącego za rodzicem i za domem.

Za kilka miesięcy młodsza córka powędruje do przedszkola. Trzylatek Feluś z przyjacielem misiem towarzyszą jej teraz niemal codziennie.

Rok w przedszkolu, Przemysław Liput, Nasza Księgarnia

Uwielbiam te dwanaście rozkładówek ze scenkami zapełnionymi po brzegi dziećmi zajętymi czynnościami dnia codziennego w przedszkolu. Od razu przypominają mi się obrazy Pietera Brueghela, niderlandzkiego malarza epoki Renesansu. Tłoczne, dynamiczne i ekscytujące, zapraszają maluchów i dorosłych do oglądania. Do zabawy w szukanie kotki Felki i psa Bazylego uczestniczących w życiu niezwykłej placówki. Do śledzenia wątków i szczegółów, do opowiadania historii, rozpoznawania poszczególnych dzieci-bohaterów książki, miesięcy i pór roku. O tej niezwykłej, pełnej dziecięcego śmiechu kartonówce napisałam więcej TUTAJ w 2016 roku. Koniecznie sięgnij po nią, jeśli Twoje dziecko wybiera się do przedszkola i chcecie potraktować temat na wesoło.

Chce mi się kupę, Guido van Genechten, Nasza Księgarnia

W tym zestawieniu dwie książki Guido van Genechtena zasługują na szczególną uwagę. Obie traktują o ważnym fizjologicznym zagadnieniu, które na pewnym etapie rozwoju dziecka przykuwają jego uwagę na dłużej. Kupa fascynuje – to fakt i każdy rodzic musi się z tym zmierzyć.

Włącz poczucie humoru i przejdź w miarę możliwości bezboleśnie przez ten szczególny okres. Z lekkością! Autora obu pozycji stać na taki poziom wesołości i zabawy w warstwie tekstu oraz ilustracji, że my rodzice możemy wiele zaczerpnąć z inspirującej postawy wobec zjawiska wypróżnienia. W Chce mi się kupę akcja dosłownie biegnie wartko, razem z głównym bohaterem – psem w pilnej potrzebie. Jego problem się potęguje – na kolejnych stronach dowiadujemy się, że nocniki właścicieli są zajęte przez przyjaciół, a pies zmuszony jest pędzić dalej z rolką papieru toaletowego. W tej komedii pomyłek nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Bohater biegacz wpada w końcu do toalety i znajduje ukojenie w sytuacji, gdy czeka na niego wolny sedes. I to jest ten moment na całkiem nowe doświadczenie – początek samodzielnego załatwiania się na sposób dorosłych. Przeskok na kolejny poziom i przełom dokonany co prawda w pośpiechu, ale także w atmosferze ekscytacji i wielkiej ulgi 🙂

Ilustracje genialnie oddają charakter wędrówki szczeniaka, któremu bardzo chce się kupę. Powtarzalność sytuacji nadaje opowieści zabawny, oczekiwany rytm. Jest lekko i wesoło, pomimo ciśnienia, żeby zdążyć. Ta książka wywołała szeroki uśmiech na twarzach całej naszej rodziny 🙂

Wielki Konkurs Kup, Guido van Genechten, Adamada

O ile w wyżej wspomnianej książeczce pomysł na gonitwę w stronę toalety jest przezabawny, o tyle w drugiej idea Wielkiego Konkursu Kup wydaje się mocno kuriozalna. Konsternację dorosłych odbiorców może budzić fakt, że książka wyda się dzieciom zbyt inspirująca. Co, jeśli zechcą chciały naśladować bohaterów w ich pomysłowości?

Barwna, szalona wizja zwierzaków – przyjaciół bawiących się w konkurs kup jest kanwą opowieści. Odczarowany jest temat kupy i bąków. Odczarowana powaga majestatu króla Lwa. Organizowany co roku Wielki Konkurs Kup jest wielkim wydarzeniem, które przyciąga rzesze zafascynowanych tematem wielbicieli, puszczających wodze fantazji niczym w konkursie zjazdów na czym się da i innych podobnych imprez ze świata rzeczywistego. Uczestnicy prześcigają się w pomysłach na prezentację dzieła! Ciekawe kto zapisze się w pamięci i zasłuży na wpis na tablicy upamiętniającej wydarzenie?

Amatorzy absurdu, otwartości wobec wątków fizjologicznych i odjechanego poczucia humoru będą zachwyceni tym niezwykłym popisem kreatywności.

Feluś i Gucio idą do przedszkola
autor: Katarzyna Kozłowska
ilustracje: Marianna Schoett
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
oprawa: twarda / całokartonowa
wiek: 2+
cena okładkowa: 39,90 zł

Chce mi się kupę
tekst i ilustracje: Guido van Genechten
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
wiek: 1+
cena okładkowa: 29,90 zł

Rok w przedszkolu
ilustracje: Przemysław Liput
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
oprawa: twarda / całokartonowa
wiek: 1+
cena okładkowa: 44,90 zł

Wielki konkurs kup
tekst i ilustracje: Guido van Genechten
wydawnictwo: Adamada
oprawa: twarda
wiek: 2+
cena okładkowa: 31,90 zł

Znasz te książki? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku

Bliskość w kontraście. Mamusie, tatusiowie i dzieci

Guido van Genechten znów zachwyca. Doświadczanie książek jego autorstwa jest jak zaglądanie w kalejdoskop. Kolorowe szkiełka o różnych kształtach za każdym najdrobniejszym ruchem układają się w niepowtarzalne konfiguracje. Wielość stylów i technik stosowanych przez autora pozwala wciąż na nowo odkrywać świat ilustracji dziecięcej.

Tym razem zaskoczyły mnie dwie kartonówki w ofercie Naszej Księgarni. Choć w monochromatycznej, a zarazem mocno kontrastowej gamie barwnej, zawężone do jednego (wielkiego) tematu, przepięknie poruszają wyobraźnię i umacniają poczucie bliskości. Mamusie z dziećmi i Tatusiowie z dziećmi to dwie, podobne, odsłony tematu rodzicielstwa. I jestem bardzo wdzięczna, że nie tylko matki występują w tej roli na pierwszym miejscu, wyniesione na piedestał, ale obecni są – radośnie i równoprawnie – ojcowie dzieci.

Jeśli pamiętasz kultowe książki Erica Carle z ilustracjami, których po pierwszym wejrzeniu już nigdy się nie zapomina, a także trylogię o małej białej rybce, także autorstwa Guido van Genechtena, to już wiesz o jaki charakterystyczny styl obrazków chodzi. Zabawy z fakturą, kształtem i techniką. Autor za pomocą kontrastu bieli i czerni otwiera drzwi do wyobraźni maluchom i starszym. Kontrastu wielkości – ładnie prowadzi opowieść o dużych i małych – fokach, jamnikach, kurach czy pająkach. Wielkim atutem jest więc wzruszająca prostota w ukazaniu bohaterów obu książeczek przez pryzmat ich relacji.

To nie wszystko. Niemowlakom kartonówki posłużą jako książeczki kontrastowe do stymulowania wykształcającego się wzroku. Przedszkolaki docenią poczucie humoru sportretowanych postaci zwierzęcych i zachęcającą formę plastyczną. A zerówkowicze i pierwszoklasiści być może dadzą się ponieść zabawom plastycznym, do jakich te obrazkowe książki inspirują. Od razu przypominają mi się nasze zabawy plastyczne z ekspresyjnym malowaniem papieru, a następnie wycinaniem sylwetek zwierzęcych. Tutaj widzę podobny potencjał – płynne przejście od książeczki do sztuki dziecka. A także obietnicę czasu bliskości. Rodzica z dzieckiem 🙂

Mamusie z dziećmi. Tatusiowie z dziećmi
autor: Guido van Genechten
ilustracje:Guido van Genechten
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
oprawa: twarda, całokartonowa
wiek: 0-6 lat
cena okładkowa: 21,90 zł / 1 szt.

Znasz tę książkę? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku

Pozdrowienie dla nieśmiałych. Kto pocieszy Maciupka?

Maciupek to pozdrowienie dla nieśmiałych, co sami sobie wydają się nieważni i czasem zwyczajnie nie znajdują słów, które poprowadzą ich do ludzi. Zamieszkują oni bezpieczną strefę milczenia i licznie zasiedlają krajobrazy wyobraźni. To poetycka opowieść utkana z 1000 odcieni wrażliwości.

Jestem szczęśliwa, że trafiłam na tak delikatnie napisaną książkę. Z lekko zarysowaną, niemal senną narracją, w której tak wiele miejsca zajmuje Maciupek. Pełen niewypowiedzianych, choć ważnych słów, dobrych intencji, szczerych chęci i całkiem odważnych planów na przyszłość. Wszystkich światów, które, owinięte w nieśmiałość właściciela, nie mają szansy się ujawnić, zabłysnąć w pełnym słońcu, i odchodzą niedostrzeżone. Żyją niedocenione, w odosobnieniu, doprawione bezsilnością dławiącą w gardle, smutkiem i tęsknotą. Fakt wyruszenia w podróż to przejaw największej odwagi zalęknionego bohatera, za każdym razem jednak, gdy napotyka innego wędrowca na swojej drodze, coś go powstrzymuje przed zrobieniem pierwszego kroku i wyjścia z własnej skorupy.

Maciupek zalicza po drodze niewykorzystane szanse, stracone ważne rozmowy, które nigdy się nie odbyły, wielki potencjał spotkania z drugą istotą, który nie zakwitł jak wiosenny kwiat, ani nie przerodził się w dojrzałą przyjaźń. Tyle strat! To cena bycia niewidocznym, nie ujawniania się, nie wyrażania siebie… Cóż z tego, że bohater potrafi pocieszyć samego siebie w niewygodnych sytuacjach, skoro na każdym kroku doskwiera mu samotność. Wesoły Paszczak, Filifionki, Homki i Mimbla nie wyręczą go w przeżywaniu życia. Historia pięknie ukazuje jak iluzoryczne i ograniczające bywają oczekiwania wobec innych, podczas gdy samemu nie robi się nic, by nawiązać kontakt.

Maciupka ratuje butelka z wiadomością. Daje mu cel i pozwala mu doświadczyć sprawczości. Wówczas nawet spotkanie z Buką nie może przeszkodzić w sięgnięciu po odrobinę odwagi i wykrzesaniu niespotykanej determinacji. Finałowe spotkanie z autorką wiadomości, Drobinką, pod czerwcowym niebem, zawitała radość. I nie było już miejsca na strach.

Tove Jansson, mama Muminków, doskonale prowadzi historię do baśniowego happy endu nie tylko słowem. W magicznych ilustracjach zamyka pełnię dziecięcego spojrzenia na świat – jego ambiwalencję utkaną z irracjonalnych lęków, przedziwnych wyobrażeń, niewytłumaczalnych przekonań, przejaskrawionych faktów, najprawdziwszych uczuć i wielkiej tęsknoty. Wędrówka rozpoczyna się graficznym rysunkiem z rytmicznym lasem pni i światłami porzuconego domu. Czuć w nim cały strach przed nieznanym, który towarzyszy Maciupkowi. Szaro-czarny bohater wędruje przez świat. Spotkanie z Drobinką daje jednak nadzieję, że jego szarość się w końcu rozpłynie, by przyjąć w końcu barwy miłości.

Kto pocieszy Maciupka?
tekst i ilustracje: Tove Jansson
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
wiek: 3+
cena okładkowa: 29,90 zł

Znasz tę książkę? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku ?

Dziecięce oblicza przyjaźni

Uwielbiam książki dla dzieci o przyjaźni. Każda jest jak odbicie w innym zwierciadle. I z tych dziesiątek odbić tworzy się niesamowity, wibrujący tysiącem emocji portret, z blaskiem tęczy odbitym w odłamku szkiełka, ale też z ciemną rysą czy niepokojącym pęknięciem. Portret ten jest przestrzenny i mieści zarówno szczęśliwe, pełne światła zdarzenia z życia dziecka, jak i jego smutki, ból, lęk i cierpienie. Jest naturalny i prawdziwy, dokładnie taki jaki jest świat dziecka.

Dziś (po dłuugiej przerwie) mam dla Was zestawienie książek o przyjaźni, o których niełatwo zapomnieć. W tej kolekcji znajdziecie opowieści na jasne dni, do dzielenia się radością, ale też na ciężkie chwile, w tematach trudnych, które niekiedy nie są mile widziane, bo zwyczajnie ciężko je udźwignąć. Sięgajcie po historie dzieci przedstawione w książkach z różnych zakątków, by ukazać własnemu dziecku różnorodność losów, ale przede wszystkim by opowiedzieć mu o fascynujących obliczach przyjaźni.

Wiktorio, I love you, Maja Hjertzell, wydawnictwo Zakamarki

Opowieść jak pozytywka zamknięta w magicznym pudełeczku. Pewnego dnia ginie kot Gwoździk i na miejsce ukochanego zwierzaka, który jest poszukiwany niemal do ostatnich stron książki, pojawia się tajemnicza i odważna Wiktoria, kierowniczka mobilnej biblioteki. Przyjeżdża własnym autobusem w tumanach kurzu i wprowadza się do pobliskiego domu z ogródkiem. Dla dziewięcioletniej Linn, narratorki, to początek wielkiej zmiany. Początek fascynującej znajomości, która w ciągu czternastu rozdziałów przeradza się w przyjaźń.

Przyjaźń w Wiktorio, I love you rozkwita jak wiosenny ogród. Ma wiele odcieni. Najbardziej znaczące wydają się te poruszenia otwartości, nieśmiałe oznaki zaufania i gotowość do tworzenia relacji w przypadku nowych znajomości Linn z Wiktorią czy Linn z Simonem, jej rówieśnikiem. Obie relacje mają duży potencjał, są intensywne i ważne na tle trudnych, nierokujących relacji z dorosłymi – matką bohaterki, jej ojcem (który z nimi nie mieszka) czy sfrustrowaną sąsiadką.

Świat dorosłych jest po drugiej stronie przepaści, a próby budowania więzi nie przynoszą satysfakcji. Dopiero przyjaźń z dziewczyną z książkobusu staje się istotna dla wciąż tworzącej się osobowości Linn – jest niczym pomost prowadzący dziecko ku zastanemu, skomplikowanemu światu dorosłych. Podobnie działa w powieści znajomość z Simonem, oparta na szczerości i akceptacji, działa jak odtrutka na nieudane relacje Linn z rówieśnikami w szkole. Pięknie i lekko jest utkana pajęczyna więzi, raz zamrożonych, a innym razem znów tętniących rumieńcem na policzkach. Wiktoria trochę miesza w życiu bohaterki, co – paradoksalnie – dobrze wpływa na relację dziewczynki z matką. Sąsiadka przechodzi przemianę, kot się odnajduje, atmosfera się oczyszcza. Zanim Wiktoria odjedzie w świetle zachodzącego słońca, życie Linn naprawdę stanie się lepsze!

Wiktorio, I love you
autor: Maja Hjertzell
ilustracje: Anna Nilsson
Wydawnictwo Zakamarki
oprawa: twarda (płócienny grzbiet)
wiek: 6+
cena okładkowa: 34,90 zł

Morze ciche, Jeroen Van Haele, Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Niezwykła opowieść chłopca o imieniu Emilio opowiedziana szeptem pośród szumu fal. Zaproszeni przez narratora do jego zamkniętego świata, doświadczamy nie tylko ciszy głuchego bohatera, ale też jego cierpienia spowodowanego odrzuceniem i niezrozumieniem. Gdy na świat przychodzi siostra Emilio, a dorośli oddychają z ulgą, że niczego jej nie brakuje, samotność daje chłopcu znać o sobie jeszcze mocniej. Gdy zaś z dnia na dzień znika ojciec chłopca, który potrafi jedynie się z niego wyśmiewać, Emilio obdarza uczuciem jedynego mężczyznę zdolnego do budowania głębokiej więzi opartej na szacunku wobec inności naszego bohatera. Javier, właściciel sklepu spożywczego i przyjaciel domu, wnosi do rodziny spokój, odpowiedzialność, opiekę i ciepło. Emilio zaczyna w końcu czuć się bezpiecznie. 

W sklepie pachnącym herbatą, cynamonem, owocami i proszkiem do prania, Emilio otrzymuje od Javiera nie tylko słodycze, ale przede wszystkim uwagę, zrozumienie, życzliwość i wsparcie. Przepiękne i wzruszające są fragmenty książki, gdy Javier próbuje wyjaśnić chłopcu czym jest szum morza. Ich wspólne spacery z morzem w tle są wyjątkowo sensualnym doświadczeniem – spokojne, wzburzone, z tysiącem kropli w powietrzu, z wilgocią odczuwalną na skórze i słonym zapachem wody morze chlupocze u ich stóp i powraca falami. Splata ich losy, staje się ich kodem bliskości, wydobywa na powierzchnię pragnienia chłopca. Emilio jeszcze nie wie, że straci przyjaciela.

Ta poetycka opowieść, pomimo ciężkich akcentów, ma w sobie dużo światła i nadziei. Po śmierci Javiera smutek miesza się w Emilio ze złością z powodu zniknięcia przyjaciela. Nadal z nim rozmawia, bo ma poczucie, że Javier żyje w jego sercu i pamięci. Przyjaciel, choć rozumiał chłopca bez słów, chciał, by Emilio mówił. Niezwykłym testamentem Javiera okazuje się właśnie iskra inspiracji! Emilio pokonuje wewnętrzny opór i podejmuje trud nauki mowy. Niemożliwe staje się możliwe.

Morze ciche
autor: Jeroen Van Haele
ilustracje: Sabien Clement
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
wiek: 6-14 lat
cena okładkowa: 19,90 zł

Wyznania zmyślonego przyjaciela, Michelle Cuevas, Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Przyjaźń niemożliwa? Utopia bliskości i porozumienia? Wszystko może się zdarzyć, jeśli ma się zmyślonego przyjaciela. Gdy się jednak bliżej przyjrzeć, okazuje się, że Jacques – zmyślony towarzysz Fleur, jeszcze nie zdaje sobie sprawy ze swojej tożsamości. Zaczyna jednak coś podejrzewać… Jest chłopcem na niby! To straszne odkrycie staje się początkiem zabawnej, a momentami poruszającej, podróży Jacques’a ku odkryciu kim naprawdę jest.

W tej magicznej i surrealistycznej historii zmyślony Jacques Papier spotyka mnóstwo niesamowitych postaci – dzieciaki, w których przyjaciół się wcielał oraz inne zmyślaki napotkane na drodze do samopoznania: Kowbojkę na Rolkach, Śmierdzącą Skarpetkę, Pana Żałosnego. Z czasem dowiaduje się jak może wyrwać się na wolność, bo na tym najbardziej mu zależy. Dziecko musi uwolnić swojego zmyślaka, czyli się z nim pożegnać, a tym samym wysłać go w wielką ciemność. Po czasie oczekiwania na kolejne wcielenie, przyjaciel na niby reinkarnuje się i pojawia w wyobraźni innego dziecka. Jacques, zawiedziony pomyłką, składa odpowiedni formularz w Biurze Przeniesień.

Sięgnijcie po książkę, by dowiedzieć się w jaki sposób historia zatoczyła koło i jakie odkrycia w kwestii przyjaźni oraz własnej tożsamości okazały się najważniejsze dla zmyślonego bohatera, który tak bardzo chciał być widzialny i prawdziwy…

Wyznania zmyślonego przyjaciela
tekst i ilustracje: Michelle Cuevas
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
oprawa: broszurowa
wiek: 7+
cena okładkowa: 24,90 zł

Moje szczęśliwe życie, Rose Lagercratz, Wydawnictwo Zakamarki

Dunia przyjaźni się z Fridą. Jedna z przygód z serii to historia dziewczyńskiej przyjaźni od pierwszej szkolnej ławki i huśtawki aż po wyjazd jednej z bohaterek do innego miasta. Rozczarowanie i żal a z drugiej strony – banał. Kto z nas nie przeżył takiej historii! Dunia i Frida. Dzieli je teraz tysiące lasów i pół, i łąk, i jezior…

Uczucia dziecka zmieniają się jak w kalejdoskopie. Przypływy i odpływy. Dunia szczęśliwa i Dunia nieszczęśliwa. Jak poradzić sobie z taką burzą? Przypomnieć wszystkie piękne chwile i powiedzieć sobie przed snem: „Byłam szczęśliwa wiele razy w życiu”.

Wątek do bólu szkolny i uniwersalny, ale opowieść cudownie autentyczna i pociągająca. Taka, którą się pamięta aż po gęsią skórkę na rękach. Niezwykle żywa dzięki ilustracjom Evy Eriksson, w których artystka z niespotykaną lekkością ukazuje wahanie i strach w pierwszym dniu szkoły, osobiste przestrzenie dziecięcej samotności, nieśmiałość, niechęć, niepewne spojrzenia, zaciekawienie, w końcu szczęście.

Moje szczęśliwe życie
tekst: Rose Lagercratz
ilustracje: Eva Eriksson
Wydawnictwo: Zakamarki
oprawa: twarda
wiek: 6+
cena okładkowa: 24,90 zł

Dzień czekolady, Anna Onichimowska, Wydawnictwo Literatura

Monika przyjaźni się z Dawidem. A potem, to znaczy kiedyś, biorą ślub. Zanim jednak wkroczą w dorosłość, każdy ich wspólny dzień naznaczony będzie magią dzieciństwa. Tę magię podbija jeszcze fakt, że książkę zilustrowała niesamowita Emilia Dziubak. Przyjaźń w wydaniu tej ilustratorki to przede wszystkim świat przyrody, sny o pływaniu, skrycie planowana podróż, wędrówki w letnich i zimowych pejzażach. Piękne, łagodne portrety dzieci – Moniki tańczącej w spódniczce z kolorowych pasków i Dawida zmieniającego się pewnej nocy w kota.

Dzień czekolady. Dzień tańca. Dzień ucieczki. Dzień niespodzianki. Dzień śniegu… Wędrujemy w niepozornej codzienności krok za krokiem, przez dni nanizane równo jak paciorki w naszyjniku. Czasem tylko jakiś nagły przebłysk, niedopowiedziane słowo, chęć podzielenia się czymś ważnym z drugą osobą, zwracają uwagę na ukryte głęboko dziecięce dramaty i lęki. Dzień za dniem rozkwita przyjaźń między chłopcem i dziewczynką, a rzeczywistość stopniowo daje się oswoić i pogłaskać. Do tego stopnia, że w końcu starcza odwagi, aby odszukać Pożeracza Poniedziałków, a nawet odbyć podróż w czasie. Wszystko po to, by zatrzymać dziewczynkę. Dzięki niej każdy dzień jest ważny.

Dzień czekolady
tekst: Anna Onichimowska
ilustracje: Emilia Dziubak
Wydawnictwo: Literatura
oprawa: twarda
wiek: 7+
cena okładkowa: 24,90 zł

Kto obroni Alberta?, Gunilla Bergström, Wydawnictwo Zakamarki

Albert przyjaźni się z Molganem. I z Wiktorem. Wiele jest pożytku z niewidzialnego przyjaciela. Jeszcze więcej jednak z prawdziwego, który chadza tymi samymi co chłopiec ścieżkami. Ten pierwszy co prawda nie obraża się, robi dokładnie to czego chce Albert, przychodzi zawsze w czas smutku i samotności. Na nieszczęście, nie istnieje naprawdę, a każda scena z Molganem niosącym pomoc rozgrywa się jedynie w wyobraźni bohatera.

Rzeczywistość jednak przegania fantazję. Molgan znika, gdy w życiu chłopca pojawia się Wiktor. Pierwszy odruch, żeby sprawdzić kto tak głośno płacze, to iskierka, która uruchamia moc prawdziwej chłopięcej przyjaźni. Odwaga zastępuje nieśmiałość. Dzieją się niesamowite rzeczy!

Nie zawsze jednak jest różowo. Albert poznaje różnice zdań, bójki, brak życzliwości i kłótnie. Molgan nie wraca do Alberta, bo nie ma już po co – to rzeczywisty, a nie wyimaginowany przyjaciel, wyzwala w Albercie mocne strony. Odwagę do mierzenia się ze światem.

Kto obroni Alberta?
tekst i ilustracje: Gunilla Bergström
Wydawnictwo Zakamarki
oprawa: twarda
wiek: 3+
cena okładkowa: 24,90 zł

Znasz te książki? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku 🙂

Mała biała rybka

dzika-jablon869f

Wasze maluchy zapoznały się już z Małą Białą Rybką? Moja młodsza córka przybiła z nią piątkę i chyba wiem dlaczego.

Na serię o ciekawej wrażeń rybce z Wydawnictwa Mamania składają się trzy książki: Mała biała rybka, Mała biała rybka ma wielu przyjaciół oraz Mała biała rybka ma urodziny. Krótkie i pełne uroku opowieści z głębin zachęcają, aby trzymać się blisko z sympatyczną bohaterką i razem z nią oswajać świat. Ten jest bogaty i różnorodny – brudna i czysta rozgwiazda, długi i krótki wąż morski, gruba i chuda ośmiornica, mały i duży jeżowiec. Ta wyliczanka to w rzeczywistości lista gości przybywających na przyjęcie. W tak pięknie zawoalowany sposób czytelnikowi przedstawia się przeciwieństwa. Wielki błękit jest pełen urodzinowych gości i tętniący spotkaniami z przyjaciółmi. W tej przygodzie dziecko poznaje znane, fajne zabawy. Bohaterowie bawią się w berka, w chowanego i w ciuchcię, tańczą czaczę, puszczają bańki. Mała biała rybka ma wiele powodów do radości!

dzika-jablon870j dzika-jablon870l

Tekstu w tych trzech książkach Guido van Genechtena jest mało, bo historia jest w zasadzie opowiedziana w obrazkach. Z małą białą rybką warto poćwiczyć. Na przykład kolory, szukając jej zgubionej mamy. Niech młoda nie płacze w podwodnym świecie, tylko rozejrzy się wokół i zacznie pytać! Czerwony krab, żółty ślimak i zielony żółw nie znają odpowiedzi. Inne kolorowe mamy nie przyznają się do rybki, tylko wielka tęczowa ryba pasuje do niej jak ulał. Mamy więc kolorowy happy end. Ta seria to oda do radości życia. Najmłodsze maluchy będą w siódmym morskim niebie!

dzika-jablon870m dzika-jablon870mn dzika-jablon870n dzika-jablon870o dzika-jablon870p dzika-jablon870pr dzika-jablon870s

Mała biała rybka
Mała biała rybka ma urodziny
Mała biała rybka ma wielu przyjaciół
tekst i ilustracje: Guido van Genechten
Wydawnictwo Mamania
oprawa: twarda
wiek: 1+
cena okladkowa: 19,90 zł

Pucio i mowa od słowa do słowa

dzika-jablon855a

Pucio uczy się mówić. Możemy go wspomóc w tej fascynującej przygodzie ? Owszem, używajmy wyrazów dźwiękonaśladowczych upraszczających komunikację z małym dzieckiem, opowiadajmy życie zawarte w zwyczajnych scenkach z członkami rodziny w rolach głównych. Tłumaczmy, twórzmy historyjki z codzienności, uczmy poprzez dźwięki o świecie ludzi oraz zwierząt, bawmy się z naszym Puciem w naśladowanie czynności, pokazujmy mu piękne ilustracje Joanny Kłos i zachęcajmy do nazywania tego co na nich widzi. Przede wszystkim spędzajmy czas z dzieckiem, bądźmy z nim, komunikujmy się.

Co daje ta książka? Wsparcie oraz inspirację. Wiedzę o możliwościach rozwojowych dziecka w zakresie nauki mowy i rozumienia słów. Czujność na wypadek kłopotów z opóźnionym rozwojem mowy i trudności z artykulacją, aby mieć czas reagować w odpowiednim momencie i zgłosić się do specjalisty po pomoc. Jestem wdzięczna Naszej Księgarni za tak mądrą i potrzebną pozycję 🙂

dzika-jablon855b

Pucia poznajemy w gronie rodziny – mamy, taty, rodzeństwa i dziadków. Zanurzony w zabawie i zwykłej, a jednak fascynującej codzienności, maluch Pucio zaczyna przygodę z mową od wyrazów dźwiękonaśladowczych i samogłosek. Przy stole (am, mniam i chrup chrup), w pokoju z płaczącym bobasem (łe, aaa, cmok, ciii), na ulicy (io io, wrrr, pi bi, dzyń dzyń), w lesie, na wsi, w wodzie… czy rozbujała się już Wasza wyobraźnia? Tyle dźwięków dokoła! Jak różnorodnie i na bogato można bawić się z dzieckiem, sięgając po ku ku, stuk stuk, chlap chlap, kic kic, bzzz, uhu, la la la… i wiele innych dźwięków! Wspaniały potencjał. Jako mama dziewczynki, która szykuje się powoli do rozgadania, uświadamiam sobie jak wiele podobnych tropów wykorzystuję na co dzień. Nie to, że gadam do niej w sposób infantylny czy seplenię z zachwytu, ale wykorzystuję wyrazy dźwiękonaśladowcze dla uproszczenia naszych rozmów na równi z tłumaczeniem różnych aspektów naszego życia. Dużo jej opowiadam, zwracam się do niej i pokazuję. Przy pierwszej córce to połączenie się sprawdziło, to drugiej, mam nadzieję, też nie zaszkodzi 😉

dzika-jablon855c dzika-jablon855d

Powtórzę to o czym już wspomniałam na początku. To mądra i potrzebna książka. Jest też po prostu piękna! Ilustracje Joanny Kłos po raz pierwszy widziałam w elementarzu dla dyslektyków, gdzie wyciszone, stonowane, doskonale wspierały koncentrację uczącego się dziecka. W przygodach Pucia są o wiele bardziej kolorowe, wypełniają niemal całe strony, opowiadają historyjki, uczą i bawią. Dół każdej strony zagospodarowany jest na potrzeby czytelnego zestawienia wyizolowanych z dużego obrazka słów-dźwięków, takiego mini-podsumowania. Bardzo dobry pomysł i wygodne rozwiązanie. Na końcu książki zamieszczona jest tablica zbierająca w jednym miejscu wszystkie dźwięki do powtarzania. Bardzo polubiłam tę ilustratorkę za wielkie wyczucie i dobry przykład adekwatnego połączenia wyobraźni rysunkowej z celem jaki ma spełniać książka taka jak ta. Jej ilustracje są bardzo sympatyczne i emanują żartobliwym klimatem oraz lekkością.

Autorką koncepcji i przyjaznych, prostych tekstów, a także całej serii, jest dr Marta Galewska-Kustra, logopeda i pedagog dziecięcy oraz pedagog twórczości, na co dzień adiunkt na APS im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Cenne są jej wskazówki dotyczące użytkowania książki i dobre rady dla rodziców.

Pucio uczy się mówić. Zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych jest czwartą pozycją z bardzo wspierającej serii Uczę się: mówić, wymawiać, opowiadać. Poprzednie książki to: Wierszyki ćwiczące języki, Z muchą na luzie ćwiczymy buzie i Zeszytowy trening mowy.

Coś czuję, że już niedługo Pucio będzie fajnym kumplem naszej małej Inki 🙂

dzika-jablon855e dzika-jablon855g dzika-jablon855h

Pucio uczy się mówić. Zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych
tekst: Marta Galewska-Kustra
ilustracje: Joanna Kłos
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
wiek: 12m+
cena okładkowa: 39,90 zł

Pierwsze encyklopedie obrazkowe dla dzieci

dzika-jablon853i

Do naszego domu zawitały niemal w tym samym czasie dwie encyklopedie obrazkowe, które mają ambicję opowiedzieć najmłodszym świat w obrazkach. Nadchodzi czas, że zaczynamy szukać takich książek dla maluchów, bo powoli oswajają się już ze szczegółami, szykują do nadzwyczajnych zadań detektywistycznych, do wytężania i wlepiania wzroku, wędrowania wszędobylskim palcem po labiryntach barwnych plam i kresek.

Roczniaki łatwo wciągają się w obrazkowe historyjki o tym co nas otacza i przewracają kartonowe kartki z zaokrąglonymi rogami, czasem jednak nie mogąc się powstrzymać, zagryzają ciekawość książką, aż im ten smak papieru zostaje w ustach… Takie maluchy to już będą zakochane w książkach na dłużej. Będą chwytać encyklopedie i słowniki spontanicznie i z wielką ochotą powracać do uporządkowanych mini-światów w pigułce. Przyjrzyjmy się więc dwóm encyklopediom, nowościom na rynku wydawniczym.

dzika-jablon853r2dzika-jablon853y4

Moja pierwsza encyklopedia obrazkowa wydana przez Naszą Księgarnię ukazuje świat od jednostki i jej części ciała oraz ubrań, poprzez rodzinę, pokój i dom, aż po zataczające coraz szersze kręgi świat. Odwiedzamy zatem plac zabaw, wieś, miasto i przedszkole. Poznajemy liczby, kształty, kolory, pory roku, pogodę. Przyglądamy się jedzeniu, dzikim zwierzętom i podróży. Na czternastu kolorowych rozkładówkach pokazujemy dziecku świat i opowiadamy o nim, zachęcając do szukania postaci czy przedmiotów, dając dziecku przestrzeń na własne odkrycia.

dzika-jablon853rdzika-jablon853m2

Encyklopedia bez wątpienia skierowana jest do najmłodszych odkrywców. Czy jednak w gęstych, jaskrawych i miejscami chaotycznych ilustracjach Jana Kallwejta będzie im łatwo podjąć wyzwanie bez zniechęcania się? Trudno skupić się na poszczególnych elementach, gdy krzyczy kolorem zarówno tło, jak i wypełniające je przedmioty. Pomijając już lekko infantylizujący styl obrazków, który może utrudniać dziecku proces rozpoznawania rzeczywistości, razi mnie trochę konwencja portretowania postaci z nienaturalnie wielkimi, wytrzeszczonymi oczami. Moja córka, która spędziła wiele godzin na rysowaniu twarzy, ćwiczeniu oczu, nosów, wypracowywaniu własnego stylu, tworząc swoje rysunki, komiksy i książki, nazwała tę książkę Encyklopedią przestraszonych. I coś w tym jest – twarze bohaterów powodują we mnie lekki zgrzyt i niepokój 😉 Fajnym uzupełnieniem obrazków byłyby podpisy. Młodszej córce jednak, póki co, nic nie przeszkadza. Brawurowo i niezmordowanie ćwiczy się w przewracaniu kartek. Kto wie, może za chwilę zacznie podążać za małym, zabawnym króliczkiem, który z okładki zachęca, aby go śledzić na kartach książki 🙂

dzika-jablon853n2dzika-jablon853p2dzika-jablon853odzika-jablony2dzika-jablon853sdzika-jablon853y3dzika-jablon853oodzika-jablon853m

W domu, w dziczy, na ulicy. Rozbrykany słownik obrazkowy jest nieco mniejszą, ale za to grubszą kartonówką wydaną w formacie kwadratowym przez Dwie Siostry, także pretendującą do opisania i uporządkowania świata według czytelnych kategorii. Książka tryska humorem ilustracji wybitnej ilustratorki holenderskiej Fiep Westendorp i zachęca do poznawania świata, znaczenia słów, przygód oraz zabawy.

dzika-jablon853ldzika-jablon853mmdzika-jablon853k

Podróż rozpoczynamy w sercu miasta, od sklepu i ogródka kawiarnianego. Przemierzamy ulice, oglądamy pojazdy, zwierzęta w zoo, park, cyrk, zaglądamy do wnętrz domów, buszujemy w kuchni i salonie, myjemy zęby przed pójściem spać. Bawimy się w ogrodzie, w szkole, muzykujemy, uprawiamy sporty, przemierzamy dzicz, wiejskie gospodarstwo, las, a na koniec wyjeżdżamy na wakacje, aby cieszyć się latem i świętować. Podział jest czytelny, obrazki opatrzone są podpisami, rysunkowy świat wciąga, pełno w nim życia, powietrza, śmiechu dzieci.

dzika-jablon853ssdzika-jablon853tdzika-jablon853u

Podoba mi się atmosfera książki i jakość ilustracji. Jest tu bardzo dzieciakowo, bo głównymi bohaterami są w większości dzieci. Z zadartymi noskami, zatopione w czynnościach, którym oddają się z pasją. Czasami nieznośne, czasem rozbawione, ale niezmiennie urocze i budzące pozytywne uczucia. Dwójki, trójki, a nawet całe bandy dzieciaków przedstawione są z sympatią i humorem. Przypominają łobuziaków z Bullerbyn albo nieprzewidywalnych koleżków Mikołajka. Mają w sobie lekkość Fistaszków oraz styl retro rodem ze starych kieszonkowych serii rozmówek językowych. Obrazki nie są tylko i wyłącznie wizerunkami, bo łączą się niekiedy w historyjki i mini-narracje, zatrzymując małego odbiorcę na dłużej w miejscach, gdzie dzieje się akcja. Duża doza realizmu nie przeszkadza absolutnie w podkreślaniu magii świata i dzieciństwa. Ilustracje, choć kolorowe i szczegółowe, nie są przytłaczające, a białe tło kartki pomaga się skupić. Uwaga, to jest bardzo rozbrykana książka – w najlepszym tego słowa znaczeniu!

dzika-jablon853uudzika-jablon853wdzika-jablon853xdzika-jablon853ydzika-jablon853yydzika-jablon853yyy

W domu, w dziczy, na ulicy. Rozbrykany słownik obrazkowy
ilustracje: Fiep Westendorp
wydawnictwo: Dwie Siostry
oprawa: kartonowa
wiek: 1+
cena okładkowa: 39,90 zł

Moja pierwsza encyklopedia obrazkowa
ilustracje: Jan Kallwejt
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
oprawa: kartonowa
wiek: 0-6
cena okładkowa: 39,90 zł

Językowy lot i pochwała wspólnoty

dzika-jablon848a

Gdy ze słonecznej paczki z nowościami TASHKI wysypały się książki, nie wiedziałam od której zacząć. Nie znałam do tej pory tego wydawnictwa, więc miałam ochotę na wszystkie. Każda w innej odsłonie, formacie, kolorze, dla odbiorców zróżnicowanych wiekowo, z charakterystyczną kreską Roberta Romanowicza i pismem naśladującym dziecięce, jedne wielkie, inne całkiem malutkie… Czułam, że każda z nas – mama i dwie córki w bardzo różnym wieku – znajdzie w tym zestawie coś dla siebie. Wspólnym mianownikiem dwóch brawurowo napisanych i zilustrowanych książek stał się dla mnie język i pochwała wspólnoty. Zacznę więc od fantastycznie strawestowanej baśni, Niebieskiej Kapturki, oraz sztuki Dziób w dziób autorstwa Maliny Prześlugi.

tashka

Niebieska Kapturka

Zacne trio – Bartosz Sztybor, Piotr Nowacki i Łukasz Mazur – wzięło na warsztat klasyczną baśń o Czerwonym Kapturku, aby stworzyć zabawną książkę obrazkową, z wyrazistą bohaterką, której wygląd i rymy na długo zapisują się w pamięci. Piotr Nowacki, twórca wizerunku Kapturki i rysunków w książce, jeden z bardziej wyrazistych komiksiarzy w Polsce, autor m.in. serii o przygodach Misia Zbysia, wspomniał, że wszystko się zaczęło od niezobowiązującego szkicu, który dał życie całej historii. To już nie baśń, bo opowieść zyskuje autonomię zarówno w przekazie, jak i w warstwie wizualnej. Widzimy znane postacie w niecodziennych sytuacjach, do których nie przywykliśmy, mając w głowie utarte wątki z Czerwonego Kapturka. Główna postać w niebieskim kombinezonie z kapturem budzi sympatię, czy to pisząc teksty, czy też kumając się z Wilkiem. Nie sprawia wrażenia zagubionej, wręcz przeciwnie – to rezolutna dziewczyna o sprecyzowanych zainteresowaniach, która rozsyła pozytywne wibracje. Taki też jest przekaz całej książki – warto podążać własną ścieżką, realizować marzenia i być szczęśliwym.

Łukasz Mazur, odpowiedzialny za kolor, wykonał świetną robotę. Pełno smaczków, zróżnicowanych faktur i kontrastowych zestawień kolorystycznych sprawia, że świeże i soczyste ilustracje świetnie się zestrajają z wartką akcją. Prostota niemal zgeometryzowanych postaci dobitnie wydobywa ich charakter. Hipnotyzujące, ceglasto-czerwone, zrastrowane pejzaże to fantastyczna scenografia dzielnicy, w której Kapturka spotyka Wilka, Wilk zmierza do Babci, a Leśniczy pilnuje porządku, chociaż tak naprawdę uwielbia stepować.

Dynamikę wędrówki od sceny do sceny podkreśla szczególnie dynamiczny język. I tu ukłon w stronę Bartosza Sztybora, który zdecydował się nadać wypowiedziom bohaterów tony i rytmy wywiedzione z młodzieżowego slangu. Momentami nieźle zaszyfrowany hip-hopowy trans można na szczęście odkodować dzięki słowniczkowi na końcu książki, w którym egzotyczne słowa i zwroty zostały przełożone na nasze. Zarówno dziecko, jak i dorosły rozkmini co trzeba, a przy tym będą mieć mnóstwo zabawy. Podczas lektury uśmiech nie schodził nam z twarzy… To jak, macie zajawkę na Niebieską Kapturkę?

dzika-jablon848b

dzika-jablon848c

dzika-jablon848d

dzika-jablon848e

dzika-jablon848f

Dziób w dziób

Poręczna książka w czarnych okładkach z zaokrąglonymi rogami, przypominająca nieco notes do rysowania, to w dużej mierze Szkicownik Scenografa, ale przede wszystkim sztuka teatralna z akcją rozpisaną na role. Najnowszy dramat dla dzieci Dziób w dziób autorstwa Maliny Prześlugi ma szansę stać się początkiem fascynującej znajomości z teatrem dla tych dzieci, które jeszcze na tę ścieżkę nie wkroczyły. Oswaja bowiem nie tylko z typowym dla dramatu zapisem treści – podziałem na role, lecz także z pracą scenografa dzięki zawartym na końcu książki szkicom bohaterów sztuki oraz detalom scenograficznym stworzonym pod kątem przedstawienia. Całość dopełniają zdjęcia z pierwszych prób czytania tekstu z reżyserem Ireneuszem Maciejewskim. Spektakl wyreżyserowany przez niego na podstawie sztuki Prześlugi miał premierę w kwietniu tego roku w Teatrze Animacji w Poznaniu. Wszystko wskazuje więc na to, że ta książka to przy okazji skarbnica wiedzy i inspiracji scenicznych. Moja córka, która w tym roku grała swoje pierwsze przedstawienie, współtworząc do niego scenografię i jeżdżąc na próby do prawdziwego teatru, była tym odkryciem zaintrygowana!

dzika-jablon848g

dzika-jablon848h

Jest banda. Podwórkowa banda gołębi, która pragnie pomścić ziomka Janusza, pożartego przez kota. Grupa jest zwarta, waleczna i honorowa. Ptaki wznoszą bojowe okrzyki niczym wierni kibice na chwałę ukochanej drużyny, puszą się i knują. W środku intrygi na terenie podwórka pojawia się wróbel Przemek, singiel bez stada. Mimo że nic na to nie wskazuje, empatyczny, choć nieco zalękniony na pierwszy rzut oka, Przemek przejmuje stery i dochodzi prawdy, odbudowując przy tym poczucie więzi i wspólnoty. Pozytywny przekaz to zachęta do jednoczenia sił i podejmowania wspólnych wysiłków, bo idąc przez życie ramię w ramię z kimś, kto nas rozumie, ma się większą moc. Pochwała inności, przyjaźni, życia we wspólnocie zapisana jest w przezabawnej historii, której największą siłą jest język.

Bohaterowie – Mariola, Heniek, Zbigniew, Stefan, Przemek, Dolores i Janusz – to mistrzowie ciętej riposty. Autorka sztuki wyposażyła swych bohaterów w lekki i żywy język – skandowanie, przyśpiewki, filozoficzne stwierdzenia, obraźliwe hasła na murze, złośliwe odzywki przeplatają się z autentyzmem i wrażliwością samotnego wróbla Przemka. Bardzo dobrze się czyta poszczególne kwestie oznaczone kolorowymi ikonkami główek na papierze udającym stary i podniszczony. Duży plus za spójność wizji Roberta Romanowicza i wyobraźnię językową dramatopisarki.

Malina Prześluga jest intrygującą pisarką i autorką wielu książek, w tym Ziuzi nagrodzonej tytułem Książki Roku 2103 Polskiej Sekcji IBBY. Laureatka konkursów, nagród i wyróżnień, wystawia swoje dramaty w teatrach całej Polski. Wymyśla nietuzinkowych bohaterów. Ma niezłe ucho do giętkiej mowy i żywego języka. Przygląda się z bliska indywidualistom i relacjom w grupie. Chyba warto mieć na nią oko.

dzika-jablon848i

dzika-jablon848j

dzika-jablon848jj

Niebieska Kapturka
Sztybor Nowacki Mazur
Wydawnictwo Tashka
oprawa: twarda
wiek 5+
cena okładkowa: 29,90 zł

Dziób w dziób
tekst: Malina Prześluga
ilustracje: Robert Romanowicz
Wydawnictwo Tashka
oprawa: twarda
wiek 5+
cena okładkowa: 36 zł