Tajemnica teatru, baletu i opery

Jestem wdzięczna za książki, które wprowadzają dziecko w świat sztuk scenicznych w sposób absolutnie magiczny. Przygotowują je na doświadczenie magii na scenie teatru i opery. Pomagają zrozumieć czym jest balet, dramat, komedia, śpiewaczka operowa, dyrygent… A że wzięły mnie w obroty ostatnio sceniczne inspiracje, dzielę się takim wyjątkowym zestawem inspirujących książek, dzięki którym możecie zaprosić dziecko na scenę. Najpierw na kartach, w rozwibrowanych muzyką obrazach, kolorowych tanach i podskokach, w wyciętej w papierze historii miłosnej. Aby za chwilę znaleźć się w prawdziwym teatrze czy w operze, gdy już razem wybierzecie się na koncert, spektakl i balet. Aby osobiście dotknąć, zobaczyć, usłyszeć i poczuć całym sobą!

Z duchem (do) teatru, Nika Jaworowska-Duchlińska, Wydawnictwo Bajka

Skromna i trochę niepozorna książeczka stworzona przez Nikę Jaworowską-Duchlińską okazuje się bramą otwierającą się z cichym skrzypieniem i zapraszającą do świata teatru. Jej bardzo klarowna i minimalistyczna formuła pozwala z łatwością sięgnąć po wiedzę prosto od Ducha – narratora i głównego „oprowadzacza” po teatrze od kuchni. Oszczędna zaś kolorystyka, pełna wygaszonych plam i wyważonych kontrastów staje się inspirującym tłem do poruszeń własnej wyobraźni. Oprawa graficzna jest jak cisza po ostatnim dzwonku na chwilę przed uniesieniem się kurtyny – przygotowuje na więcej, wzbudza apetyt i pozostawia niedosyt.

Autorka przywołuje przewodnika  z przestrzeni, którą sama zna doskonale z racji tego, że projektuje scenografię, a teatr jest jej drugim domem. Rysunkowy duch oprowadza czytelnika po wszystkich zakamarkach teatru, a jego opowieść przybiera formę encyklopedii złożonej z haseł. Nie obawiajcie się jednak, że są to hasła nudne i przydługie! Nic bardziej mylnego! Pod każdym z nich pojawia się wciągająca mini-opowiastka, a one same brzmią jak kolekcja magicznych zaklęć albo słów pochodzących z nieznanego dialektu. Zaproście dziecko w tę podróż, która rozpoczyna się, gdy gasną światła po skończonym spektaklu i teatr opuszcza ostatni widz. Kurtyna czeka, aby za nią zajrzeć!

Jezioro łabędzie, Charlotte Gastaut, Wydawnictwo Mamania

Można obejrzeć kultowy balet w teatrze lub wysłuchać nagrania w perfekcyjnej jakości. Można też podziwiać opowieść wytańczoną w papierze. Wycyzelowaną w pejzaże nocne, ciemne pnie drzew, witrażowe suknie. Wyrzeźbioną w galop, szelest i światło księżyca. Tak, że widać tylko biel, czerń i odcienie złota. Księżniczka łabędzi zaklęta przez czarnoksiężnika i poruszony młodzieniec. Na balu dziewczyna w białych piórach i córka czarnoksiężnika w czarnych. Pomyłka i pojedynek. A na koniec uwalniający pocałunek miłości.

Dzięki ilustratorce Charlotte Gastaut dostajemy piękny, zaczarowany sposób na zapoznanie młodego czytelnika z historią najsłynniejszego baletu Piotra Czajkowskiego. Wszystko wycięte w papierze misternym szlaczkiem, co czytelnika onieśmiela, gdy książkę trzyma w dłoniach. Wykonanie to perełka. Książka na specjalne okazje.

Gdzie? Jak? Dlaczego? Kacper w operze, Adam Święcki, Wydawnictwo TADAM

Kacper też zaprasza w niezapomnianą podróż. Po raz pierwszy wybiera się do opery – wybierzcie się z nim, a będzie to niezwykłe przeżycie! O tej książce pisałam całkiem niedawno, więc jeśli macie ochotę poczytać więcej i nacieszyć się nią od środka, zapraszam TUTAJ.

Ilustracje kołyszą i unoszą. Autor połączył wszystkie sceny w jedną graficzną pieśń. Pełną nocnych świateł miasta, oświetlonych okien budynku opery, rozgwieżdżonego nieba, roztańczonej sukni. Z ławicą nut w powietrzu, z nurtem dźwięków wypełniających pomieszczenia, z wirującą i wszechobecną muzyką, która dzięki Adamowi Święckiemu staje się widoczna. Kreska, kolor i magia!

Z Duchem (do) teatru
tekst i ilustracje: Nika Jaworowksa-Duchlińska
Wydawnictwo Bajka
oprawa: twarda
wiek: 6+
cena okładkowa: 29,90 zł

Jezioro łabędzie
ilustracje: Charlotte Gastaut
Wydawnictwo Mamania
oprawa: twarda
wiek: 6+
cena okładkowa: 59 zł

Gdzie? Jak? Dlaczego? Kacper w operze
tekst i ilustracje: Adam Święcki
Wydawnictwo TADAM
oprawa: twarda
wiek: 4+
cena okładkowa: 29 zł

Znasz tę książkę? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku 🙂

Tworzymy baśń. Jak Szira i zwierzęta uratowali świat wolnych ludzi

dzika-jablon784a

Dawno temu, na nieznaną wyspę morską przypłynęła fala i wyrzuciła na brzeg młodą dziewczynę. Miała na imię Szira.

dzika-jablon784b

Razem z nią przypłynął mały Fiu Bździu. Dotknął jej ręki, a Szira otworzyła oczy.

dzika-jablon784c

Postanowili powędrować razem w świat.

dzika-jablon784d

Szli przez las i rozglądali się dokoła…

dzika-jablon784e

Nagle do dziewczyny zaczęły ze wszystkich stron przychodzić zwierzęta.

dzika-jablon784f

Od tej chwili stworzyli drużynę i wędrowali razem.

dzika-jablon784g

Idąc wyboistą drogą, natknęli się na tajemniczy obiekt. Magiczna kula w maleńkiej doniczce!

dzika-jablon784h

Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, z kuli wyskoczył Duch Koń Opiekun.
– Pomogę wam! Jestem przyjacielem!

dzika-jablon784i

Powiedział, że ma dla nich wskazówkę i podarował im mapę podróży. Na swej drodze mieli spotkać wiele ciekawych osób, niektórych złych, a innych dobrych.

dzika-jablon784j

Najpierw spotkali Starą Babę, która była dobra. Widziała, że bardzo zgłodnieli. Dała im więc mnóstwo prowiantu na drogę – kosze pełne owoców, napoje, bananowe ciasteczka i torcik.

dzika-jablon784k

Podziękowali jej za dar. Zjedli trochę i ruszyli w drogę.

dzika-jablon784l

Potem spotkali Córkę Starej Baby, która była tancerką. Mieszkała w koronkowym domu, do którego wiodła kamienna ścieżka.

dzika-jablon784m

Na końcu ścieżki czekał na nich podarek od tancerki – magiczny żuk wskazujący kierunki jak kompas i błyszczący w ciemnościach jak latarka.

dzika-jablon784n

Szira i zwierzęta trafili do Mrocznego Labiryntu zbudowanego przez Psotne Siostry.

dzika-jablon784o

Siostry, psotne i wredne istoty, postanowiły zrobić wędrowcom psikusa.

dzika-jablon784p

Zrobiły pułapkę. W labiryncie zostawiły piękny skarb – rzeźbioną bransoletę…
– Niech no tylko wejdzie do środka, hihihi… – zanosiły się od śmiechu siostry.

dzika-jablon784r

W tym czasie wędrowcy jedli śniadanie i zbierali siły.

dzika-jablon784s

– Jaka piękna! – Szira jak tylko ujrzała błysk, pobiegła do labiryntu. Niestety to ją zgubiło. Labirynt zaczął się zamykać wokół niej!

dzika-jablon784s2

Psotne Siostry śmiały się złośliwie i coraz głośniej ich śmiech wibrował w uszach.
– Już nigdy stąd nie wyjdziesz! – Szira była w pułapce, a labirynt zaciskał się coraz ciaśniej.

dzika-jablon784s3

Zwierzęta pomogły jednak przyjaciółce. Duch Koń Opiekun puścił „magiczne bąki”, a mały Fiu Bździu skrzesał iskry ze swej miotły. Ta rażąca broń poraziła siostry. I padły bez tchu na ziemię! Labirynt pękł i Szira była wolna!

dzika-jablon784s4

Wędrowali dalej i spotkali Bobasa na pieńku. Bobas nie znał ludzkiej mowy, ale rozumiał ich pytania. Potrafił tylko mówić „gu gu”. Koniowi udało się jednak dużo od niego dowiedzieć i wrócił do reszty przyjaciół z nowymi wskazówkami. Jeśli skręcą w lewo, napotkają straszną lawinę, która ich przygniecie, a jeśli w prawo – ktoś im pomoże.

dzika-jablon784s6

Niedługo potem znaleźli się na cmentarzu. Nad grobem rozświetlonym tajemniczymi kolorowymi światełkami stała Dobra Zjawa.

dobra-zjawa

Opowiedziała im swoją historię – młodej skrzywdzonej dziewczyny, która straciła życie przez Złego Szefa. To człowiek, który chce zgładzić Szirę, jej przyjaciół, a cały świat wolnych ludzi zmienić w pasmo niedoli. Zły Szef pragnie uczynić niewolników ze wszystkich ludzi na ziemi.

dzika-jablon784s7

Dobra Zjawa obiecała im pomoc i poprosiła, aby zemścili się na Szefie także w jej imieniu.
– Tylko tak odzyskam upragniony spokój.

dzika-jablon784s8

Ostrzegła ich, że czeka ich teraz wędrówka przez pustynię. Nie mogą umrzeć z pragnienia. Podarowała im więc samonapełniający się i niewyczerpany bukłak z wodą. Pomachała im na drogę.

dzika-jablon784s9

Rozpoczęła się podróż Sziry i zwierząt przez Wydmową Pustynię. Było ciężko, ale radzili sobie nieźle.

dzika-jablon784s10

Zapomnieli wystawić wartę. Nocą, gdy wszyscy spali, ich obóz nawiedziła Złodziejka.

dzika-jablon784s11

Zabrała wodę i zniknęła bez śladu.

dzika-jablon784t

Na szczęście szybko wydostali się z pustynnej drogi i dotarli na polanę kwiatową. Na wzgórzu przywitała ich Dziewczyna Motyl.

dzika-jablon784t2

Tajemnicza postać o pięknych, misternie zdobionych skrzydłach, okazała się dobrą postacią. Okazało się, że miała dla nich najważniejszy dar, bez którego nie udałoby się dokończyć tej trudnej misji.

dzika-jablon784t3

Dziewczyny razem pochyliły się nad mapą. Szira dowiedziała się, że za bagnami trafią do fortecy Złego Szefa i jego okrutnej pomocnicy.

dzika-jablon784t4

– Mam dla ciebie kryształ. Pilnuj go jak oka w głowie. Dzięki niemu otworzycie Drzwi Ucieczki, a forteca padnie!

dzika-jablon784t5

Szira wzięła kryształ i obiecała go strzec pilnie.

dzika-jablon784t6

Pożegnała dziewczynę Motyl i wróciła do swych przyjaciół.

dzika-jablon784t7

Mieli trochę czasu przed najważniejszą akcją i postanowili się posilić.

dzika-jablon784t8

W ostatniej chwili trafił do nich Pająk Zamieniony w Kamień. Opowiedział jak Micromusic, pomocnica Złego Szefa, rzuciła na niego czar. Jego ciało zaczęło kamienieć i już czuł, że tylne nogi robią się coraz twardsze i cięższe.

dzika-jablon784t9

Duch Koń Opiekun pomógł mu i za pomocą brylantu ocalił Pająka przed całkowitym skamienieniem. W podzięce Pająk pomógł zwierzętom zrobić zaprzęg.

dzika-jablon784t10

W strasznej fortecy źli ludzie już szykowali się do zagłady świata.

dzika-jablon784u1

Okrutna Micromusic wymyśliła czary, które zmienią ludzi w niewolników.

dzika-jablon784u2

Zły Szef szykował składniki niezbędne do stworzenia niebezpiecznej mieszanki. Wiedział, że zbliża się Szira i ją też postanowił zniszczyć za wszelką cenę, aby nie przeszkodziła mu w realizacji jego wielkich planów.

dzika-jablon784u3

– Ssssssssssssspiesz się! – wysyczał czerwony wąż.

dzika-jablon784u4

Zwierzęta tymczasem ukończyły zaprzęg, który w przyspieszonym turbo tempie zawiezie ich do fortecy.

dzika-jablon784u8

Zatrzymali się przy dolnych piętrach tak jak radziła im Dziewczyna Motyl. Na najniższym poziomie było wejście oznaczone straszydłem.

dzika-jablon784u9

– Tędy! – powiedziała Szira, chwyciła kryształ i pobiegła wgłąb komnaty. Było ciemno, gorąco i duszno.

dzika-jablon784u10

Czar złych ludzi był już prawie gotowy…

dzika-jablon784w

Wszystko już bulgotało w kotle, brakowało jedynie ostatniego słowa wypowiedzianego w odpowiednim momencie…

dzika-jablon784w2

W tej samej chwili Szira ujrzała magiczne wrota i natychmiast wpasowała kryształ w otwór w drzwiach. Otworzyły się i ukazało im się światło. Szira i zwierzęta wydostały się przez Drzwi Ucieczki…

dzika-jablon784w3

A zły czar nie zdążył zadziałać. Forteca zaczęła drżeć i pękać. Ściany i mury runęły, a Zły Szef i Micromusic padli bez życia na ziemię. Już nigdy nie ożyli. Forteca zapadła się pod ziemię.

dzika-jablon784w4

Na pamiątkę tych wydarzeń na czerwonym wzgórzu wyrósł piękny kwiat. Tak się zakończyła wędrówka Sziry i zwierzaków – świat wolnych ludzi został uratowany!

***

Baśń wymyśliła Milo, mama spisała opowieść i udokumentowała przedstawienie.

Opowieść ta stanie się inspiracją do stworzenia książki, o której już niedługo 😉

Dziękujemy Izie z Emilowowarsztatowo za lalki, które zagrały główne role w naszym domowym teatrze 🙂

Siostry szamanki i Wilczy Pazur / Dziecko na warsztat

dzika-jablon748f

Witajcie w listopadowej odsłonie Dziecka na warsztat, projektu wymyślonego przez autorkę bloga Projekt Londyn 2014, i współtworzonego przez kilkadziesiąt mam z Polski i świata. W ponurości końcówki jesieni rozgrzewa i rozświetla nas Afryka, a konkretnie afrykańskie rękodzieło. Nie mam pojęcia czy to, co stworzyłyśmy z Milo podchodzi pod tę kategorię, ale na pewno podążałyśmy afrykańskimi ścieżkami, przynajmniej na początku, a dokąd nas zawiodły…?

Gdy nie trzymamy się tak mocno pierwotnych planów i odpuszczamy oczekiwania, dane jest nam nagle odkryć nowy smak, spojrzeć na otoczenie inaczej niż zwykle, dostrzec kształt szamanki w cieniu na ścianie… 🙂 Dziękuję mojej Córce za te doświadczenia – bo takimi drogami mnie prowadzi – i sobie – że nauczyłam się nimi podążać i odkrywać!

Akcentów afrykańskich było w naszym życiu ostatnio kilka – pozwólcie więc, że zbiorę je w całość, jak kwiaty w bukiet. Od jakiegoś czasu towarzyszy nam dźwięk wspaniałego instrumentu (o wielu nazwach) rodem z Afryki – kalimby. Każdy z nas na niej sobie pogrywa – kiedy ma ochotę, kiedy ma nastrój, kiedy robimy afrykański teatrzyk albo czytamy bajki. Brzmienie jest niezwykłe! Łatwość jego wydobycia zachęca w zasadzie każdego przynajmniej do spróbowania. To wciąga, niektórzy długo nie mogą przestać grać! Nasze granie jest proste, ale posłuchajcie tego 🙂

Teatr cieni / Opowieści afrykańskie o zwierzętach / Warsztaty dla dzieci w wieku 3-6 lat

kpz2-1

Zorganizowałam w zeszłą sobotę warsztaty dla dzieci łączące teatr cieni i bajki afrykańskie, w dużej mierze inspirowane naszym warsztatem z Milo przeprowadzonym w domu wiosną w ramach projektu bajkowego. Na etapie przygotowań panowało skupienie i zaangażowanie; gdy farba schła, oglądaliśmy na rzutniku Ania starą bajkę o małpkach co uciekły z zoo. W finale dzieci same przedstawiały swoje bajkowe mini-spektakle z pomocą rodziców, z użyciem własnoręcznie wykonanych postaci. Muszę przyznać, że naprawdę poczułam magię teatru i urzekającą niezwykłość dziecięcej wyobraźni, gdy siedziałam na widowni, cichutko brzdąkając na kalimbie, zapatrzona w występy…

kpz2-5

kpz2-3

kpz2-2

kpz2-4

Mama Africa / Gorące rytmy w Teatrze Małego Widza

W październiku wybrałyśmy się na spektakl Mama Africa w Teatrze Małego Widza i była to pierwsza okazja do spotkania rozśpiewanej ekipy teatru dla najmłodszych, spróbowania rytmów i brzmień prawdziwych instrumentów afrykańskich. Najbardziej podobało się Milo występowanie na scenie i granie na wszystkich dostępnych instrumentach, o których aktorzy opowiedzieli dzieciom. Te kilkanaście minut aktywnej zabawy po zakończonym spektaklu były dla mojej córki bardzo ważne i zapadły jej w pamięć tak samo jak parę wyśpiewanych piosenek o Afryce i jej mieszkańcach. Ważne, że mali widzowie mogli nie tylko obejrzeć i usłyszeć, ale też dotknąć, spróbować, doświadczyć!

dzika-jablon-mama1

dzika-jablon-mama2

dzika-jablon-mama3

Siostry Szamanki i Wilczy Pazur / Bajka na ścianie

A skoro teatr, i cienie, i bajki afrykańskie, i rękodzieło… wszystko nam się połączyło w pewną opowieść o Siostrach Szamankach i Wilczym Pazurze. Tym razem improwizowaną w miarę tworzenia się spektaklu na naszych oczach – Milo miała swój wkład i swoje wątki, ja dokładałam co nieco od siebie, i tak się plotła nasza wieczorna bajka…

Nasze kukiełki to klasyczna robota typu „coś z niczego”, bo rzeczywiście niewiele było trzeba, aby dać naszym postaciom odpowiednio egzotyczny, a inspirowany afrykańskimi ozdobami wizerunek. Po chwili nasze lalki-szamanki pląsały już w tańcu. Wszystko zaczęło się od przedstawienia Milo postaci szamana/szamanki i jego/jej roli w życiu plemienia. Bardzo zaciekawiły ją szamańskie funkcje społeczne i umiejętności – z chęcią obejrzała ze mną stare zdjęcia szamanów i przedmiotów, które służyły im do budowania relacji ze zmarłymi przodkami, pełnienia opieki nad chorymi członkami plemienia czy pozostawania w harmonijnym kontakcie z przyrodą. Milo wymyśliła, że siostry są powiązane z przyrodą i życiem człowieka, co widać w imionach, które otrzymały:

dzika-jablon748a

Siostra Kości – szamanka pomocna w zapewnianiu ludziom zdrowych kości (nie ma nic wspólnego z piciem mleka).

dzika-jablon748g

Na pierwszym planie po lewej Siostra Krwi – szamanka, która potrafi wytańczyć dobrą, zdrową krew dla ludzi 😉

dzika-jablon748h

Po środku Siostra Lawy – szamanka połączona z żywiołem ognia, trochę jej się boją zwierzęta.

dzika-jablon748i

Oto Siostra Słońca i Księżyca – szamanka pilnująca, aby ludziom nigdy nie zabrakło światła, ani w dzień, ani w nocy.

dzika-jablon748f

Siostra Sióstr – Siostra-Szefowa – Szamanka Całej Przyrody. Najważniejsza 😉

dzika-jablon748d

Dziewczyny lubiły spędzać razem czas, bawić się, rozmawiać ze zwierzętami, pluskać w rzece i jeziorach, pilnować zdrowia i szczęścia ludzi.

dzika-jablon748b

Pewnego dnia Siostra Sióstr wraz z kilkoma szamankami wyruszyła w podróż. Postanowiły zrobić żart i schować się przed resztą sióstr. 

dzika-jablon748j

Nikt nie wiedział gdzie się ukryły, a ukryły się bardzo dobrze.  Siostra Krwi i Siostra Kości wołały je i wołały, ale na próżno. Nie było odpowiedzi.

dzika-jablon748e

Siostra Krwi zatańczyła najpiękniejszy taniec jaki tylko potrafiła i wołała przyrodę, aby ta pomogła jej odnaleźć zaginione siostry. Prosiła wiatr o pomoc. Prosiła wodę o pomoc. Prosiła ziemię o pomoc. Przyroda jednak nie zdecydowała się jej pomóc. Zrobiło się jej smutno. Druga siostra też tańczyła i wybijała rytmy, coraz szybciej wirując i tupiąc w ziemię. Nic to nie pomogło. Niebo i ziemia milczały.

dzika-jablon748s

Zawołały na pomoc Siostrę Lawy. Trochę się bały, bo przy niej zawsze robiło się gorąco, ale naprawdę potrzebowały jej pomocy. Przybyła trzecia szamanka, ale i jej tańce nie pomogły odnaleźć sióstr.

dzika-jablon748m

Zapytała żyrafę czy widziała dokąd poszły inne szamanki. Zwierzę nic nie widziało.

dzika-jablon748l

Szamanki zawołały zebrę i zapytały o wskazówki. Ta też o niczym nie słyszała. Wołały inne napotkane zwierzęta…

dzika-jablon748k

I tylko wilk coś wiedział. Tylko wilk chciał z nimi rozmawiać: „Jestem Wilczy Pazur. Jestem wilkiem i pisarzem. I chociaż jestem wilkiem, umiem pisać wilczym pazurem po ziemi!” Siostry oniemiały z wrażenia. Zmartwione o los pozostałych, spytały wilka czy widział dokąd poszły tamte szamanki.
Wilk prychnął: „No pewnie! Schowały się za tamtą górą, z drugiej strony.”
Siostry na to: „Jak to! Tak daleko szukałyśmy, przeszłyśmy przez pustynie i gorące wydmy, przez wyschnięte koryta rzek, wędrowałyśmy dniem i nocą, tańczyłyśmy i wołałyśmy do przyrody, aby nam pomogła… a one cały czas były tuż obok, w grocie?!”
„Tak! A dlaczego od razu tam nie sprawdziłyście?”
Zdziwione siostry podziękowały wilkowi i powędrowały za skałę.

dzika-jablon748r

Spotkały się z pozostałymi szamankami, które były bardzo szczęśliwe, że udało im się zrobić siostrom taki dobry psikus!

dzika-jablon748t

Nie było końca śmiechom i radości ze spotkania…

dzika-jablon748n

Nie mam pojęcia jaki jest morał tej historii (i czy opowieść musi mieć morał)… Być może pisarz Wilczy Pazur wyjawił nam największą mądrość…

dzika-jablon748p

… że nie trzeba szukać daleko, skoro można odnaleźć blisko! A wy jak rozumiecie tę bajkę?

dzika-jablon748u

Oto koniec naszej wspólnej opowieści. Aktorki Was żegnają 🙂

Miałyśmy mnóstwo radości z Milo, bawiąc się, wymyślając pieśni i tańcząc kukiełkami improwizowane afrykańskie tańce. Córka domagała się kolejnych historii z szamankami w roli głównej. Kto wie, może pewnego dnia znów będziemy wędrować, przemierzać pustynie, rozmawiać z wilkami 🙂

logoDnW-2edycja3

Zapraszam na blogi pozostałych uczestniczek Dziecka na warsztat. Mnóstwo inspiracji!

Naia, Gwiazda Jeziora / W 7 bajek dookoła świata

dzika-jablon696y

Ostatnia odsłona projektu blogowego W 7 bajek dookoła świata to podróż do Ameryki Południowej. Nas wywiało do Brazylii, która stała się inspiracją do stworzenia siódmego bajkowego spektaklu. Tym razem w ogóle nie skupiłyśmy się na kulturze czy historii kraju, w niewielkim stopniu tylko na geografii, od razu sięgając po intrygujące legendy o roślinach brazylijskich. Największe wrażenie zrobiła na nas opowieść o wiktorii królewskiej zwaną też wiktorią amazońską. Największym zaś wyzwaniem były marionetki, bo tym razem – po kukiełkach i innych figurkach – zachciało mi się pokazać Milo pociągane za sznurki lalki własnej roboty. A roboty było co nie miara, szczególnie wstępnego planowania, projektowania i testowania rozwiązań, aż trafiłam na takie, które w miarę dobrze oddawało ideę lalki-marionetki. Uważam, że daleko naszym marionetkom do doskonałości, ale mimo to doświadczenie cenne i jeszcze jeden powód do śmiechu! Jak zwykle – dobrze się bawiłyśmy 🙂

vitoriaregia
Źródło: lendasdomundo.blogspot.com

logo-bajki

Oto harmonogram naszej bajkowej zabawy:

16/04 Australia i Oceania
23/04 Azja
30/04 Afryka
7/05 Europa
14/05 Ameryka Północna
21/05 Ameryka Południowa

dzika-jablon696a

Ta seria towarzyszy nam od początku. W przypadku Ameryki Południowej też się nie zawiodłyśmy. Przystąpiłyśmy do pracy nad lalkami, zadania zostały podzielone. Milo – koncepcja i projekty rysunkowe, ja – konstrukcja i czarna robota 🙂

dzika-jablon696b

Jak zwykle przydały się rzeczy najprostsze: tektura, słomki do picia, druciki kreatywne, nici, drewniane korale.

dzika-jablon696c

dzika-jablon696d

dzika-jablon696e

dzika-jablon696f

Szkielety lalek. Głowy jeszcze bez twarzy. Poniżej – wykroje kostiumów z papierowych ręczników kuchennych.

dzika-jablon696g

dzika-jablon696h

Oglądamy stroje świata z Ameryki Południowej. Ćwiczymy wzory. Sprawdzamy mobilność marionetek i panel sterowania z patyków do szaszłyków oraz izolacyjnej taśmy klejącej.

dzika-jablon696i

Nasza aktorka już gotowa!

dzika-jablon696j

dzika-jablon696k

dzika-jablon696l

Gotowi? Zaczynamy!

Naia, Gwiazda Jeziora

dzika-jablon696m

Dawno, dawno temu Indianie z plemienia Tupi opowiadali historię o bogini Jaci, która w postaci księżyca co noc pojawiała się na niebie, uwodząc swym blaskiem najpiękniejsze dziewczęta w wiosce.

dzika-jablon696n

Pocałunek Jaci sprawiał, że jej wybranka stawała się nową gwiazdą na nocnym firmamencie.

dzika-jablon696o

I choć miejscowi szamani przestrzegali młode i piękne dziewice przed złowieszczym wpływem księżyca, który odbierał im ciało i krew, aby wypełnić je swym światłem, żyła w wiosce dziewczyna, wojownicza Naia, która nie bała się przestróg. Każdej nocy czekała, aż wreszcie Jaci wezwie ją do siebie.

dzika-jablon696p

Na próżno jednak. Co noc, ktoś inny stawał się gwiazdą, a Naia wciąż tkwiła na ziemi, marząc o księżycowym spotkaniu.

dzika-jablon696r

Jej obsesja była tak silna, że dziewczyna przestała jeść i pić.

dzika-jablon696s

Nawet mędrcy nie umieli nic na to poradzić.

dzika-jablon696t

Aż pewnej nocy Naia, zmęczona długim czekaniem, udała się nad brzeg jeziora, aby napić się wody.

dzika-jablon696u

Gdy pochyliła się nad jego taflą, ujrzała coś, czego nie widziała nigdy wcześniej…

dzika-jablon696w

… okrągłą i jasną twarz księżyca odbijającą się w wodzie. Myśląc, że właśnie tej nocy została wybranką Jaci, nachyliła się jeszcze bardziej…

dzika-jablon696x

… aby ta mogła ją pocałować i… na zawsze zniknęła w ciemnych odmętach jeziora.

dzika-jablon696y

Jaci pożałowała biednej dziewczyny i postanowiła uczynić ją innym rodzajem gwiazdy, którą Naia tak bardzo chciała być. Przemieniła ją zatem w „gwiazdę jeziora”, wspaniałą roślinę, której kwiaty rozwijają się tylko w nocy.

dzika-jablon696z

Tak powstała wiktoria królewska, znana też dziś jako wiktoria amazońska.

Zajrzyjcie koniecznie na blogi pozostałych uczestniczek projektu! Dziękuję Kasi z bloga Projekt: Człowiek, autorce projektu bajkowego, za zaproszenie do zabawy oraz wszystkim mamom za inspiracje!!!

Czerwony łabędź / W 7 bajek dookoła świata

dzika-jablon691

Witamy w Ameryce Północnej! W projekcie blogowym W 7 bajek dookoła świata zapoczątkowanym przez autorkę bloga Projekt: Człowiek zapraszamy na przedstawienie oparte na indiańskiej legendzie o wytrwałości w dążeniu do celu, w warstwie wizualnej inspirowane lalkami kachina Indian Hopi 🙂

Oto harmonogram naszej bajkowej zabawy:

16/04 Australia i Oceania
23/04 Azja
30/04 Afryka
7/05 Europa
14/05 Ameryka Północna
21/05 Ameryka Południowa

logo-bajkiAmeryka Północna – był Elvis, Marylin, Hollywood, ale na dłużej pozostałyśmy przy Indianach! Miks inspiracji i ekscytacji, nasza propozycja przez to dość niespójna, ale pełna radości matki i córki… Tak, poczułam to coś; może znów dlatego, że odbyłam kolejną niesamowitą podróż do dzieciństwa i młodości z czasów liceum (fascynacja Indianami, własnoręczne wyroby, biżuteria z koralików, wizyta w rezerwatach Arizony, połykane opowieści z prerii). Tym razem niewiele czytałyśmy, raczej sprowadziłyśmy szeroko pojętą kulturę i życie Indian Ameryki Północnej do kilku haseł (sięgnęłyśmy po Mapy Mizielińskich, kolorowy Atlas świata, legendy z Internetu, a nawet film Pocahontas): tipi, wigwam, fajka pokoju, wódz, preria, bizon, totem.

dzika-jablon691z-5

Największe wrażenie zrobiły na nas lalki kachina Indian z plemienia Hopi i wyznaczyły kierunek działań 🙂

Kachina_dolls
Źródło: http://npn.org.pl

Na początek stworzyłyśmy totem pokryty wizerunkami zwierząt-duchów opiekuńczych naszej rodziny. Przy okazji rozbawiły nas Indiańskie imiona: Milo nazwała się Dziewczyna-Orzeł oraz Opierzony Żbik (?), a ja Kucająca przy Ognisku… O totemie będzie oddzielny post 🙂

dzika-jablon-totem

Łącząc różne inspiracje, wybrałyśmy historię pełną symboli plemienia Ojibway (Chippewa) o czerwonym łabędziu oraz lalki plemienia Indian Hopi, które zrobiłyśmy z pociętych kijków z cennej kolekcji Milo.

dzika-jablon691a

dzika-jablon691b

dzika-jablon691c

Czerwony łabędź

dzika-jablon691d

Pewna indiańska rodzina żyła daleko od wiosek plemiennych. Po śmierci rodziców trzej bracia musieli radzić sobie sami.

 

dzika-jablon691e

Najstarszy z nich był zdolnym myśliwym, stał się nauczycielem i przewodnikiem dla młodszych braci – uczył ich zdobywać pożywienie i poruszać się po lesie, pokazywał tropy i sposoby polowania na zwierzynę.

dzika-jablon691f

Pewnego dnia wyruszyli na polowanie. Najmłodszy z braci – Odjibwa – zabił niedźwiedzia i przyniósł go do domu.

dzika-jablon691g

Po odprawieniu rytuałów dziękczynnych, przed oczami młodzieńca pojawiła się czerwień, a do uszu dobiegło ludzkie wołanie. Chłopiec ruszył za głosem.

dzika-jablon691i

Dotarł do jeziora, na środku którego pływał piękny, czerwony łabędź. Zapragnął upolować ptaka.

dzika-jablon691h

Wyjął łuk i strzałę i wystrzelił – raz, drugi, trzeci. Nic. W końcu wystrzelił ostatnią strzałę, ale nawet ta nie drasnęła zwierzęcia. Odjibwe postanowił skorzystać z woreczka z talizmanami swojego ojca. Wziął trzy magiczne strzały. Pobiegł nad jezioro i znów wycelował w czerwonego łabędzia. Dwie strzały zniknęły pod wodą, ale trzecia przeszyła szyję łabędzia. Ranny ptak poderwał się i odleciał.

dzika-jablon691j

Odjibwe ruszył w pogoń za ptakiem. Biegł długo, aż trafił do wioski. Goszczony przez samego wodza, traktowany był jak mężczyzna, który już prawie pojął za żonę córkę wodza.

dzika-jablon691k

Młodzieniec zapytał kobietę o czerwonego łabędzia. Udał się we wskazanym kierunku.

dzika-jablon691l

Chłopiec spotkał wartowników kolejnej wioski, którzy skierowali go do wodza. Tu sytuacja się powtórzyła – traktowany jak zięć nie mógł odmówić gościnności i oderwać oczu od pięknej córki wodza. Rankiem zapytał ją o czerwonego łabędzia. Kiedy piękna Indianka wskazała kierunek lotu ptaka, młodzieniec wyruszył w dalszą podróż.

dzika-jablon691m

Niebo spowiła ciemność, ale niestrudzony chłopak biegł przed siebie. W oddali ujrzał blask. Postanowił sprawdzić, skąd owa jasność pochodzi i doszedł do obozu czarownika. Stary człowiek dał mu radę: „Trzymaj się tego, co sobie postanowiłeś i nie ustawaj w dążeniach do realizacji tego celu”. Odjibwe szedł dalej.

dzika-jablon691n

Po pokonaniu kolejnych mil w ciągłym biegu, młodzieniec trafił do drugiego, a potem trzeciego starca. Ten dokładnie wiedział kim jest czerwony łabędź. To córka potężnego magika, oszukanego i skrzywdzonego przez ludzi. Kobieta przybiera postać tajemniczego ptaka i zwabia śmiałków, którzy mogą pomóc naprawić wyrządzone jej ojcu krzywdy.

dzika-jablon691o

Odjibwe trafił w końcu do czarnoksiężnika. Mag, jęcząc z bólu, opowiedział historię, w której stracił swój skalp. Cierpiał podwójnie – został nie tylko okradziony z godności, ale też oszukany przez tych, którym chciał pomóc, a do tego zdjęty płat skóry głowy sprawiał mu przeogromny ból. Odjibwe tak przejął się losem maga, że na chwilę zapomniał o czerwonym łabędziu. Postanowił odzyskać skalp i zwrócić czarownikowi to, co zostało mu zabrane.

dzika-jablon691p

Następnego ranka młodzieniec wyruszył do plemienia, które przetrzymywało skalp staruszka. Żeby go odzyskać, chłopak musiał skorzystać z mocy swoich duchów opiekuńczych i użyć magii.

dzika-jablon691r

Najpierw przybrał postać kolibra i wzniósł się wysoko w powietrze. Odwiązał skalp ze słupa, a następnie przeleciał nad głowami tańczących wojowników, którzy od razu ruszyli w pogoń. W postaci jastrzębia Odjibwe umknął wojownikom i przyfrunął do oskalpowanego czarownika. Gdy tylko wypuścił „zdobycz” z dzioba, skalp spadł na głowę maga i wpasował się w swoje miejsce.

dzika-jablon691s

Chłopak zamieszkał u czarownika. Obaj mężczyźni bardzo się zaprzyjaźnili. Mag chciał pokazać jak bardzo jest wdzięczny młodzieńcowi, dlatego też obsypał go prezentami.

dzika-jablon691t

Nadszedł jednak wieczór, w którym Odjibwe oznajmił, że wyrusza w podróż powrotną do swojej wioski. Zapalili fajkę pożegnalną…

dzika-jablon691u

… a mag odsłonił zasłonę i…

dzika-jablon691w

… oddał młodzieńcowi swoją córkę, Czerwonego Łabędzia.

dzika-jablon691x

W drodze powrotnej chłopak zabrał jeszcze dwie córki wodzów, którzy tak gościnnie go przyjęli, by ofiarować swoim braciom po jednej kobiecie.

dzika-jablon691y

Po powrocie do domu wszyscy bracia żyli w zgodzie i radości. Minęło trochę czasu i starsi bracia zaczęli zazdrościć najmłodszemu pięknej żony i czynić mu wymówki, że stracił magiczną strzałę ojca.

dzika-jablon691z

Odjibwe wyruszył więc ponownie w podróż. Zostawił swoją żonę i cały dobytek i wędrował długo w poszukiwaniu strzały.

dzika-jablon691zz

Dotarł do miejsca, w którym nie było nic oprócz otworu w ziemi. Wszedł do środka i schodził tunelem głęboko w dół. Wszedł do krainy umarłych. Po drodze napotkał bizona. Młodzieniec powiedział, że przyszedł odzyskać magiczną strzałę ojca. Bizon jednak zastąpił mu drogę.

dzika-jablon691zz1

Nakazał chłopakowi wrócić do wioski i ratować żonę, którą jego niegodziwi bracia próbują zhańbić. Powiedział też, że jeśli Odjibwe nie opuści natychmiast podziemi, zostanie tu już na zawsze.

dzika-jablon691z-2

Chłopak opuścił więc krainę umarłych i wrócił do domu. Okazało się, że bizon mówił prawdę. Odjibwe wystrzelił pozostałe dwie magiczne strzały ojca i ugodził śmiertelnie swych braci.

dzika-jablon691z-3

Od tego momentu żył szczęśliwie z trzema uratowanymi żonami.

dzika-jablon691z-4

Na koniec – fantastyczna sprawa! Odkryłyśmy, że wszyscy nasi aktorzy „powieszeni” razem na kiju stworzyli wspaniały instrument. Szamański dźwięk klekoczących jak na wietrze patyczków – bezcenny. Dreszcze 🙂

Zapraszam do odwiedzania blogów pozostałych uczestniczek projektu.