Jestem kotem. Opowieść o przynależności

Wyznanie tożsamości uczynione przez kota Felka przed obliczem poważnych i zacnych przedstawicieli rodziny kotowatych wzbudza ich nieopisaną wesołość. Wybuchają najpierw serdecznym, gromkim śmiechem, by za chwilę zacząć tłumaczyć maluchowi, że nie ma racji. To jednak dopiero początek bitwy na argumenty!

Jestem kotem

Kot Felek nie daje się tak łatwo zbić z tropu. Lew, „pan stworzenia” o najpotężniejszym ryku, przedstawia własny punkt widzenia. Gepard peroruje o szybkości. Puma i pantera, jako mieszkanki gór i dżungli, w ogóle nie traktują kociaka poważnie. Tygrys napomyka o wielkości i kolorystyce. Rezolutnemu Felkowi nie mieści się w łepku ta różnorodność zaklęta w dwóch słowach. Jestem kotem. Jak to możliwe?

Okazuje się, że istnieje jednak zbiór cech wspólnych dla członków kociej rodziny. Wyliczanka o płaskich nosach, wąsach i długich ogonach, ostrych zębach i pazurach, a nawet oczach wszechwidzących w ciemnościach jest dumnym podsumowaniem gorącej dyskusji. Nie zdradzę Wam reakcji Felka, którego odpowiedź na tyradę wielkich kotów jest wisienką na torcie w tej wymianie!

Galia Bernstein stworzyła lekką opowieść obrazkową o przynależności i wspólnocie. Pięknie nadaje się dla kilkulatka zadającego sobie i światu pytania o to kim jest.
Kot Felek to mądry bohater.
Inspirujący przewodnik po świecie, w którym nie wszystko jest takie, na jakie wygląda na pierwszy rzut oka. 
Nieustraszony. Wierny sobie.
Swoje wie. Staje w swojej prawdzie.
Jak to prawda? Różniąc się do siebie, tworzymy rodzinę!

Jestem kotem
tekst i ilustracje: Galia Bernstein
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
wiek: 3+
cena okładkowa: 24,90 zł

Znasz tę książkę? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku

Najwyższa góra, najgłębszy ocean

Cuda świata natury na wyciągnięcie ręki. W pięknym, stylizowanym kompendium, będącym zaproszeniem do dalekich, wysokich i głębokich podróży. W przypadku pytań płyń i leć. Nie ustawaj. Niech prowadzi Cię ciekawość!

Kompendium obrazkowe cudów natury to inspirująca propozycja dla starszaka. Ta wielka, choć niezbyt gruba, księga kusi ilustracjami Page Tsou o charakterze dawnych rycin, pełnych zdobień i misternych kresek, w wygaszonej, jakby pobladłej ze starości kolorystyce. Na treść książki składa się osobliwa wyliczanka cech w stopniu najwyższym przymiotnika różnorodnych jej bohaterów.

Znajdziemy więc tu rozdziały poświęcone największym dinozaurom, motylom i stawonogom świata, najwyższym i najstarszym drzewom na Ziemi, najgłębszym oceanom, najgłębiej żyjącym zwierzętom lądowym. Prócz najliczniejszych form życia poznamy także najgorętsze i najwilgotniejsze miejsca na planecie, odkryjemy trasy najdłuższych migracji zwierząt oraz polecimy zwiedzać Układ Słoneczny. Podróż bez limitów 🙂

We wstępie czytamy: Niniejsze kompendium to uczta dla oka. Na każdej jego stronie możesz podziwiać rekordy z naszej planety (…). Nie ma w tym cienia przesady. Pasjonaci cudów i rekordów znajdą na kartach księgi wiele smacznych kąsków. Muszę przyznać jednak z lekkim niedosytem, że kryją się one głównie w bogatej warstwie wizualnej. To prawda, rysunki, kompozycje, atmosfera pozwalają przemierzać z impetem przestrzenie wyobraźni! Niektórym ilustracjom brakuje jednak oprawy w nieco pojemniejsze informacje faktograficzne. Tam, gdzie są to jedynie wyliczanki wielu liczb i nazw łacińskich, przydałoby się więcej ciekawostek o środowisku prezentowanych gatunków. Niekiedy zbyt zawiłe układy informacji czynią stronę prawdziwą mapą skarbów z głównym szlakiem do wytropienia. Warto podjąć to wyzwanie i pobawić się w poszukiwanie odpowiedzi. Gotowi na najgłębszą podróż i niezapomnianą przygodę?

Najwyższa góra, najgłębszy ocean. Obrazkowe kompendium cudów natury
tekst: Kate Baker i Zanna Davidson
ilustracje: Page Tsou
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
wiek: 10+
cena okładkowa: 41,90 zł

Znasz tę książkę? Zaciekawiła Cię recenzja?
Napisz w komentarzu. Ślad Twojej obecności to szansa na inspirującą wymianę!
Wpadnij z wizytą do Dzikiej Jabłoni na Facebooku

Poznajcie psy z Adamady!

dzika-jablon870a

Były sobie dwa psy z Adamady. Hipolit Kabel, jamnik, oraz kundelek, na którego wołano Nie. Przypatrzmy się im bliżej, bo każdy z nich ma swoją historię! Przesympatyczny rudy pupil nie jest świętoszkiem. Jak na aktywnego domownika przystało, angażuje się w życie rodzinne całym sercem i jest wszędzie tam, gdzie toczy się akcja. Bywa w kuchni z nosem przy ludzkim jedzeniu, pomaga w pracach ogrodowych, zagląda do sypialni, buszuje w śmietniku…

Historia rudzielca jest krótka i prosta, a przy tym zabawna, bo opowiedziana z perspektywy psiego bohatera. Wita się z czytelnikiem i wylicza dowody zaangażowania oraz miłości do swoich ludzi. Widać, że zna swoją wartość. Coś mu się jednak nie zgadza… Jednego tylko nie może rozkminić. Dlaczego na obroży wygrawerowano cudze imię? Prosty zabieg z zastosowaniem perspektywy psa sprawia, że uśmiechamy się pod nosem i patrzymy na niego z pobłażaniem, bo wiemy doskonale co oznaczają te psie aktywności. Wiemy, że pies widzi to inaczej. Na tym przeuroczym triku jest zbudowana cała historia, pełna ciepłego humoru.

dzika-jablon870b dzika-jablon870c

Nastroju dopełniają piękne, lekkie i zabawne ilustracje łączące akwarelę z ołówkową kreską. Autorka tekstu i ilustracji Marta Altes umiejętnie połączyła opowieść z oprawą wizualną, dając trzylatkom świetny pretekst do zabawy i rozmów o zwierzakach w domu. Co tu dużo pisać, książka zachwyca!

dzika-jablon870d dzika-jablon870e

A oto druga historia, tym razem z rodzimego podwórka. Roksana Jędrzejewska-Wróbel napisała, a Grażyna Rigall zilustrowała Humory Hipolita Kabla. Ciekawostką jest fakt, że pierwowzorem wymyślonej postaci był prawdziwy jamnik Kabel. W ośmiu rozdziałach poznajemy perypetie kapryśnego i refleksyjnego psa, który przyjaźni się z kotem Alojzym. Zwierzęta w tej opowieści są uczłowieczone – mieszkają w domach, wysyłają esemesy, myją okna i gotują makaron na obiad. W świecie Hipolita zwierzaki spotykają się zarówno w realu, jak i na popularnym portalu Pod Budą. Znajome psy wrzucają fotki eksponujące ich wyjątkowość, opatrzone krzykliwymi podpisami o wygranych, nagrodach, wyróżnieniach i zdobytych szczytach. Wow, wszystko takie atrakcyjne! Nie przypomina ten portal swym klimatem fejsbuka? W porównaniu ze znajomymi z portalu, normalnie można stracić dobry humor. I jamnik Hipolit traci. Zżera go zazdrość i zwątpienie. Samo życie!

dzika-jablon870f

Świetna para z tego Hipolita i Alojzego Kocioła. Nie dość, że przeczą swą przyjaźnią utartym schematom „życia jak pies z kotem”, to jeszcze tak są przez autorkę pomyślani, że dopełniają się charakterami i sposobem patrzenia na świat. Fakt, że każdy z nich jest z innej bajki, ma wielki twórczy potencjał do ukazania młodym czytelnikom czym może być przyjaźń. O ile jamnik jest humorzasty, marudny, a czasem irytujący w swym rozżaleniu wobec rzeczywistości, o tyle kot wnosi w tę melancholijną aurę bardzo ciepły, pozytywny akcent. Trochę jawi się jako magik odczarowujący złe humory i czarną pogodę. Potrafi omamić złe wspomnienia Hipolita i nadać im nową, jaśniejszą barwę. Wpada w odwiedziny, obdarowując przyjaciela jego ulubionymi serdelkami. Ma ambicję nauczyć Kabla manier podczas jedzenia przy stole, chętnie tworzy nastroje świąteczne, organizuje ochłodę w upalny dzień, zawsze dostrzega tę jasną stronę życia 🙂

To książka o przyjaźni dwóch różnych stworzeń i wspólnym spędzaniu czasu. Dzięki Roksanie Jędrzejewskiej-Wróbel obie postacie są wyjątkowo wyraziste i pełne życia. Tak jak zabawne ilustracje Grażyny Rigall podkreślające przekaz. Lektura tej książki może być dla dziecka budująca – dobry przyjaciel pomoże odnaleźć zagubiony humor!

dzika-jablon870g dzika-jablon870h dzika-jablon870i

Humory Hipolita Kabla
tekst: Roksana Jędrzejewska-Wróbel
ilustracje: Grażyna Rigall
Wydawnictwo Adamada
oprawa: twarda
wiek: 4+
cena: 24,90 zł

Nie!
tekst i ilustracje: Marta Altes
Wydawnictwo Adamada
oprawa: twarda
wiek: 3+
cena: 34,90 zł

Co robią koty?

dzika-jablon833a2

I znowu hit! Kolejny raz Nasza Księgarnia częstuje czytelników wyborną mieszanką humoru, życiowego tematu i niebanalnego talentu rysunkowego, a wszystko to w doskonałych proporcjach. Za kotami skradała się Nikola Kucharska, ilustratorka-czarodziejka, z której twórczością zapoznałam się dzięki książce Legendy polskie i o której miałam przyjemność pisać w ramach pochwały polskich twórców na portalu Ładnebebe 🙂 Razem z Joanną Wajs stworzyła ramy tej niezwykłej opowieści o zwykłym życiu kotów i wypełniła całą książkę kocimi historyjkami w obrazkach. Chociaż nie jestem rasową kociarą, to myślę, że rysunki z psotną kociarnią raczej nie wylecą szybko z głów. Gotowi na szaleństwa? Zajrzyjcie ze mną do środka.

dzika-jablon833b2

Maciek, lat osiem, prawie dorosły, narrator, członek rysunkowej rodziny z dwoma kociakami na pokładzie – Żabką i Gburem. Oprowadza po zakątkach domu, podwórka i sąsiedztwa. Wybiega z nami na miasto i do parku. Zapoznaje z kolegami Gbura – Einsteinem, Grubym i Krową. A nawet zaprasza na wykład – lekcję anatomii kota. Obrazek „Co w kocie siedzi” należy do moich ulubionych fragmentów tej zwariowanej książki. Lekcja jest dość nietypowa i żartobliwa, rozrysowana dwutorowo, a raczej w dwóch kolorach. Prawdziwa wiedza widnieje na poważnie, czarno na białym, a żarty puszczają oko w kolorze czerwonym.

Zgadnijcie – czarne czy czerwone to fakty?

  • W ogonie kota znajduje się ukryty namierzacz osób niechętnych kotom.
  • W uszach funkcjonują wykrywacze otwieranych puszek z karmą.
  • Oczy kota to żarówki.

Kota określa jeszcze między innymi niechęć do kotów mniejszych, do urządzeń buczących i syndrom drapania mebli, a ciekawostką są kulki sierści w żołądku czy narząd Jacobsona na podniebieniu. Ja tam się nie znam na życiu kotów, bo era kotów domowych – Mruczka, Vincenta, Kolgrima i Tuli – minęła bezpowrotnie i stała się mglistym wspomnieniem z dzieciństwa. Ufam jednak, że znawcy i wielbiciele będą książką zachwyceni, zauroczeni i z jej powodu pozytywnie zakręceni 🙂

dzika-jablon833f2

dzika-jablon833c2

dzika-jablon833g2

dzika-jablon833d2

Kocia encyklopedia zachęca do eksplorowania. A co jeszcze w pakiecie? Oprócz rysunkowej, kolorowej, dynamicznej i zwariowanej kociej historii, dostajemy quizy, zagadki detektywistyczne, zadania do wykonania, różnice do odnalezienia. Plus dużo cennych i użytecznych informacji o życiu kotów, ich upodobaniach i relacjach z ludźmi.

Śledzimy losy Gbura, którego poukładane życie zatrzęsło się w momencie sprowadzenia do domu małej kotki Żabki. Uczymy się jak odpowiedzialnie opiekować się zwierzęciem i jak je traktować z szacunkiem. Rozwijamy nie tylko spostrzegawczość poprzez zawarte w książce ćwiczenia, ale przede wszystkim wrażliwość w traktowaniu żywego stworzenia jak przyjaciela człowieka. Bądźmy blisko i bądźmy czujni, miejmy oczy i uszy otwarte, a może dowiemy się co robią koty 🙂

Czy muszę dodawać, że kartonówka pełna kotów to genialny prezent nie tylko dla kociarzy? Miau!

dzika-jablon833h2

Opowiem Ci, mamo, co robią koty
tekst: Nikola Kucharska i Joanna Wajs
ilustracje: Nikola Kucharska
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
cena okładkowa 39,90 zł

Zwierzęta z Zakamarków

dzika-jablon829d1

Temat książek o zwierzętach dla dzieci jest wiecznie żywy. Raz po raz rodzice pytają co warto kupić, żeby dziecko mogło poznawać gatunki, zwyczaje i „domy” zwierząt. Inni szukają niezbyt skomplikowanych, ale mądrych książeczek do czytania, z przygodami o zwierzętach lub ze zwierzętami w rolach głównych. Jeszcze inni podkreślają wartości nie tylko poznawcze czy edukacyjne, ale także estetyczne. No to mamy wszystko w jednym miejscu. Zajrzyjcie do Zakamarków!

Mam dziś dla Was dwie warte uwagi propozycje od wydawnictwa Zakamarki. Pierwsza to przepiękny Ilustrowany inwentarz zwierząt dla fanów uporządkowanych katalogów, który od razu chciałoby widzieć na półce w parze z Ilustrowanym inwentarzem drzew stworzonym przez ten sam duet. O Inwentarzu drzew pisałam w zeszłym roku dla Ładnebebe w książkowym zestawieniu przyrodniczym. Nadszedł czas na atlas zwierząt – prawie 100 gatunków z całego świata 🙂

dzika-jablon829e1

W niezwykłą, niezapomnianą podróż zaprasza Emmanuelle Tchoukriel, specjalizująca się w starych rycinach. Jej misterna technika to rezultat żmudnej pracy i umiejętności tchnięcia życia w rysowany detal. Coś o tym wiem, bo kiedyś sama popełniłam serię rysunków zwierząt w podobnej encyklopedycznej-faktograficznej konwencji. Mnóstwo czasu spędzonego na dłubaninie daje jednak fantastyczne wrażenie żywego zwierzęcia. W końcu tak właśnie przedstawiano zwierzęta w minionych epokach przed wynalezieniem fotografii. Tutaj portrety nie tchną encyklopedią. Rysunkowo-akwarelowe lisy, traszki, lwy i pawie są sugestywne, skupione, nieco tajemnicze, zajęte swoimi sprawami 😉

dzika-jablon829f1

Spośród setek tysięcy gatunków autorka wybrała 95 przedstawicieli – szczęśliwców, którzy zasiedlili karty tej pięknej księgi. Inwentarz podzielony jest na grupy według klucza, jakim jest środowisko życia danego gatunku. Zaglądamy więc m.in. do głębin oceanu, na sawannę i pustynię, do lasu tropikalnego, a nawet do miasta. Kręgowce przedstawione w inwentarzu należą do sześciu głównych gromad: ssaków, ptaków, gadów, płazów, ryb chrzęstnoszkieletowych i promieniopłetwych. Z każdej planszy spogląda na czytelnika jedno lub kilka zwierząt z towarzyszącymi im krótkimi opisami.

Informacji w opisach wystarczy na tyle, aby wzbudzić zainteresowanie dziecka i przekazać podstawowe fakty o życiu wybranych zwierząt. Natomiast ilustracje… to już inna historia. To może być miłość do zwierząt od pierwszego wejrzenia 🙂

dzika-jablon829g1

dzika-jablon829h1

dzika-jablon829i1

dzika-jablon829k1

dzika-jablon829j1

dzika-jablon829l1

Zostawmy teraz poważny Inwentarz, aby poznać bliżej przemiłą, dosyć zabawną i trochę dziwną parę, szczerze mówiąc… W książce Dziwne zwierzęta, także od wydawnictwa Zakamarki, spotykamy refleksyjnego Mrówkojada i rezolutną Orzesznicę, którzy czasem prowadzą dysputy, a innym znów razem organizują leśne eventy. Pomysł na konkurs na najdziwniejsze zwierzę rodzi się z refleksji na temat dziwności nosa Mrówkojada.

dzika-jablon829a1

dzika-jablon829b1

Kto jest dziwny, a kto najdziwniejszy? Dlaczego Mrówkojad jest naprawdę dziwny, na przykład w porównaniu z Orzesznicą, a Orzesznica mu zazdrości, że nie jest dość dziwna? Czy dziwny znaczy inny czy też wyjątkowy? I czy to dobrze? Jak się różnić i żyć w zgodzie? Jak zorganizować konkurs, żeby wszyscy czuli się wygrani? Te kilka przykładowych pytań to znak, że mamy do czynienia z książką, która nie daje gotowych odpowiedzi, lecz zachęca do poszukiwań, myślenia, dziwienia się i przyglądania światu. Świetna do rozmów z dzieckiem, filozoficznych dialogów, namysłów nad kondycją świata. Napisana subtelnie, mądrze i dowcipnie, w sposób dostosowany do młodego czytelnika. Plus lekkie, zabawne ilustracje – żywe portrety poszukujących bohaterów.

A tym, którzy szczerze się zasłuchają w opowieść o Mrówkojadzie i Orzesznicy, polecam kolejne części z serii. Czekają na Was: Sens życia, Inna podróż oraz Sam w domu. Życzę wielu przygód, wędrówek w głąb siebie i owocnych poszukiwań sensu życia!

dzika-jablon829c1

dzika-jablon829o1

dzika-jablon829n1

Ilustrowany inwentarz zwierząt
tekst: Virginie Aladjidi
ilustracje: Emmanuelle Tchoukriel
Wydawnictwo Zakamarki
oprawa: twarda
cena okładkowa 49,90

Dziwne zwierzęta
tekst: Lotta Olsson
ilustracje: Maria Nilsson Thore
Wydawnictwo Zakamarki
oprawa: twarda
cena okładkowa 34,90

Pies Syfon i uczucia

dzika-jablon817a

Jakie czytacie książki dla dzieci o uczuciach?

Zadomowiło się u nas kilkoro ekspertów od dziecięcych emocji. W ciągu ostatnich lat Cynamon i Trusia oraz żyrafa Bibi pomagali zrozumieć zawiłości trudnych uczuć, wytłumaczyć językiem pełnym empatii i humoru, podnieść na duchu. Do tego zacnego grona dołączył całkiem niedawno pies Syfon. W zasadzie zwykły pies. Ma pięć lat, trochę pcheł i kocha zwykłe życie. Jest w nim jednak coś niezwykłego…

Syfon i uczucia to druga część przygód kundelka. Poznajemy go jako szczeniaka w pierwszym tomie Syfon Pies taki jak Ty! Autorka Iwona Kamińska znów zaprasza najmłodszych do świata uczuć i psa czyni przewodnikiem, narratorem i głównym bohaterem w jednym. Syfon jako bohater książki zmiata tożsamość czytelnika swoim strumieniem świadomości, uczestniczymy więc bezpośrednio w wydarzeniach i penetrujemy zakamarki jego najskrytszych myśli. Postrzegamy świat i mówimy o nim jako pies Syfon – w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Po prostu jesteśmy psem Syfonem:)

dzika-jablon817c

Emocje. Tytuły jedenastu rozdziałów zapowiadają skomplikowany świat emocji. Najsmutniejsze słowa, Żal w sercu, Współczuję Kaktusowi… To także zapowiedzi przygód, w których uczestniczy Syfon i zgrana paczka jego przyjaciół: ptak Pućka, szczur Leon, nielubiany pies Kaktus oraz psy Wirus i Atom – najlepsi kumple z podwórka. Przesympatyczny bohater ma szansę stać się mądrym przyjacielem dzieci, a książka uczyć małych odbiorców wrażliwości wobec zwierząt, ale i wobec siebie nawzajem.

Ilustracje. Kolekcja ciepłych i życzliwych psich opowieści ma również odpowiednią oprawę graficzną. Patrząc na pełne emocji, koloru i dynamiki ilustracje Beaty Horyńskiej, nie mamy wątpliwości, że skala emocjonalna psa Syfona jest rozbudowana – czasem przeżywa swoje psie smutki, innym razem okazuje radość albo promienieje szczęściem. Moja córka os razu polubiła Syfona i, pomimo jego początkowo smutnych przygód, stwierdziła, że jest wesołym psem.

Wyjaśnienia. W każdym rozdziale mały czytelnik znajdzie krótkie, przystępne wyjaśnienia niektórych trudniejszych wyrażeń. Wyróżnione kolorem, wpadają w oko i dają się łatwo zapamiętać. Mogą też być inspiracją do rozmów z dziećmi o uczuciach. Zachowywać się wrogo, czuć się nieswojo, dokuczać, histeryzować, chować urazę, być przy zdrowych zmysłach, współczuć, być przenikliwym… – to doskonały słownik pojęć znanych z codziennego języka, o których warto rozmawiać w kontekście konkretnych sytuacji. Bardzo przydatny dodatek i fajny pomysł na wzbogacenie treści. Ja już wiem jak wykorzystać ten inspirujący dodatek w warsztatach artystycznych o zwierzętach, podczas których będziemy nie tylko poznawać ciekawe książki, ale też bawić się w tworzenie własnych zwierząt za pomocą technik plastycznych. I to wszystko dzięki Syfonowi.

To jest po prostu sympatyczna książka. I jeśli jeszcze nie znacie Syfona, czas to nadrobić 🙂

dzika-jablon817d

dzika-jablon817e

dzika-jablon817f

dzika-jablon817g

dzika-jablon817h

tytuł: Syfon i uczucia
autor: Iwona Kamińska
ilustracje: Beata Horyńska
wydawnictwo: Czterolistne Wydawnictwo
okładka: twarda
ilość stron: 80
cena okładkowa: 34,90 pln

Spektakl natury. O rety! Przyroda

dzika-jablon811pp

Dobre życie

Ale ja to mam dobre życie! – powiedziała córka na wieść o tym, że nadchodzi niecierpliwie wyczekiwana O rety! Przyroda… Pewnego dnia przybyła i stała się z miejsca numerem jeden na naszej książkowej liście przebojów. W dniu, w którym zawitała paczka od wydawnictwa Multico, dom wypełnił się dzikimi okrzykami, niekontrolowanymi wybuchami śmiechu i bliżej nieokreślonym chichotem. Uprzedzam, zaraźliwym. W końcu śmiech to zdrowie, czyli dobre życie 🙂

dzika-multico

dzika-jablon811pr

dzika-jablon811a

dzika-jablon811o

Duże znaczy wielkie

Imponujący format! Picturebook i komiks w jednym. Taki, który nie mieści się na standardowych półkach biblioteczek dziecięcych. Taki, który zajmuje miejsce wyjątkowe i w towarzystwie innych książek dosłownie wyróżnia się w tłumie. Do tego solidna okładka – nie straszne tej książce długie wieczory z dzieckiem pochylonym nad przygodami przyrody, a nawet jak dołącza do niego rodzic zaaferowany niespotykanym skupieniem dziecka, miejsca przy niej starczy dla wszystkich zainteresowanych.

dzika-jablon811b

dzika-jablon811w

dzika-jablon811e

Książka do towarzystwa

Raz otwarta, zaprasza do towarzystwa. Wciąga towarzystwo do zabawy, gry w poszukiwania, w zagadki, w spostrzegawczość. Można oddać się lekturze w samotności, ale jeszcze fajniej oglądać książkę z rodziną lub w gronie znajomych. Jest jak planszówka, od której graczom ciężko się oderwać.

dzika-jablon811c

dzika-jablon811rr

dzika-jablon811t

Przyroda? Czasu nie szkoda

Tyle już było książek o przyrodzie. Atlasów, inwentarzy, encyklopedii, poradników, zbiorów opowiadań i albumów. Co z tego skoro ta książka nie mieści się w wyżej wspomnianych kategoriach. Zaskakujący rodowód sytuuje ją na fascynującym rozdrożu gatunkowym. Otrzymujemy więc komiksową książkę obrazkową złożoną z 42 plansz pełnych przyrodniczych przygód. Na taką wyprawę w przyrodę zawsze znajdzie się czas 🙂

dzika-jablon811d

dzika-jablon811u

dzika-jablon811f

Komiksowo

O rety! Przyroda to prawdziwa gratka dla fanów komiksów Tomasza Samojlika, którym nie dość ryjówki Dobrzyka, ostatniego żubra, bartnika Ignata… Dla tych, którzy skręcają się niecierpliwie w oczekiwaniu na zapowiedziany komiks o życiu nietoperzy… Oto więc mają! Duużo Samojlika!

Jako fanka nie będę obiektywna ani trochę. Możesz zrobić jedno z tą książką – pokochaj albo rzuć! Nie znajdziesz tu zastygłych wpisów encyklopedycznych ani nudnych definicji. Wiedza wychyla się do Ciebie zza krzaka, zlatuje spośród koron drzew, nadchodzi chyłkiem w półcieniu lub o zmroku, wynurza się spod powierzchni wody czy zerka spod liścia. A wszystko w typowej dla Samojlika stylistyce komiksowej. Autor wkłada w dzioby lub ryjki (czy inne otwory gębowe) bohaterów niekiedy ważne, a czasem znów lekkie i zabawne kwestie. Zamknięte w charakterystycznych dymkach – kłótnie, uprzejme rozmowy, gry językowe, dysputy, opinie i przechwałki – sąsiadują z zapiskami z życia przyrody.

To pełne humoru zaproszenie do udziału w niezwykłym spektaklu natury. A Tomek Samojlik potrafi doprawić humorem każdy swój komiks i za to go kochamy, prawda?

dzika-jablon811g

dzika-jablon811j

dzika-jablon811i

Wczesna wiosna, pełnia lata

Niezwykle ujmujący jest podział książki według nieco bardziej rozbudowanego klucza pór roku. Jest i wczesna wiosna, i pełnia wiosny. Początek lata i lato dojrzałe. Plus jesień i zima. Każdą porę oglądamy zaś w kilku odsłonach właściwych odmiennym ekosystemom. Wędrujemy przez las liściasty i bór, zaglądamy w góry, nad rzekę, morze i jezioro, odwiedzamy pola i łąki, a nawet bagna. Nie brakuje też miejskiego parku czy „przyrody” mieszkania.  Dzięki temu nie tylko zatrzymamy się przy drodze czy zajrzymy do jaskini zamieszkanej przez nietoperze, ale wstąpimy także na parkową dróżkę i poobserwujemy własne cztery kąty.

Tak różnorodne krainy i liczne możliwości ich poznawania to wielkie bogactwo tej książki. Oryginalna struktura idealnie zachęca do wielokrotnego zaglądania, podglądania i obserwowania życia.

dzika-jablon811h

dzika-jablon811l

Spektakl natury

Tomek Samojlik narysował teatr. Bohaterowie spektaklu – fauna i flora – grają swoje role w scenkach rozsypanych po całym lesie i parku, na stokach gór czy nad brzegiem rzeki. Nie ma jednej wspólnej opowieści – narracja jest rozbita na dziesiątki mini-dialogów i monologów. Czasem monolog okazuje się monodramem. Tragedia miesza się z komedią. Egzystencjalizm z realizmem. W najwyższej harmonii, naturalnie, toczy się życie. Harmonia cyklu przyrody spina jak klamra liczne konfrontacje, występy, śmieszne spotkania, nocne ucieczki, zimowe drzemki i polowania na dżdżownice… Przewracając kolejne strony książki, oglądamy fenomenalny kalejdoskop zdarzeń.

dzika-jablon811k

dzika-jablon811n

O rety! Aktorzy

Rysunkowa scenografia potrzebuje odpowiednich aktorów z tej samej bajki. A ci są dosłownie wszędzie. Nie ma jednak głównej roli, choć w obsadzie poszczególnych tablic pojawia się każdorazowo narrator-komentator. Do grona naszych ulubionych należy bezwzględny drapieżnik sóweczka – prawdziwa malkontentka. W swym negatywnym nastawieniu do świata bywa jednak szalenie zabawna. Na każdej stronie szukajcie więc przewodnika, bawiąc się w detektywów goniących za przedstawicielem opisywanego gatunku. Zabawa w spostrzegawczość z dawką konkretnej wiedzy.

dzika-jablon811m

dzika-jablon811s

Rysować jak Samojlik

Moja córka namiętnie rysuje. Nie tylko komiksy. Rysunek stał się niepostrzeżenie jej naturalnym językiem wypowiedzi. Milo uwielbia komiksy Samojlika. Kocha też zwierzęta.

– Mama, chciałabym rysować jak Tomek Samojlik i być badaczem zwierząt!

Takie plany na przyszłość. Uśmiecham się na samą myśl. Dlaczego nie?

O rety! Przyroda to księga na lata. Od szkraba do starszaka. 96 stron wiedzy i wspaniałej zabawy. Należy podać dziecku jak najszybciej i nie dawkować. Zaproście więc książkę do Waszych domów i miejcie dobre życie!

O rety! Przyroda
tekst i rysunki / Tomasz Samojlik
wydawnictwo / MULTICO Oficyna Wydawnicza
cena okładkowa / 59 zł

dzika-jablon811r

Sześć przygód i dyskoteka. Gra planszowa / Dziecko na warsztat 3

dzika-jablon786l

To już trzecia edycja Dziecka na warsztat, i trzeci rok z rzędu bierzemy udział w projekcie blogowym skupiającym mamy z całego świata, które lubią twórcze zabawy z dzieciakami.

Pierwszy warsztat miał temat dowolny. Zapytałam moją sześcioletnią córkę co chciałaby zrobić w ramach wrześniowego warsztatu. Tak mniej więcej wyglądały nasze „pertraktacje” 😉

– Milo, co masz ochotę robić w Dziecku na warsztat w tym miesiącu?
– Zróbmy zwierzęta i ich rysunki…
Zastanawiam się jak to ugryźć. Jest punkt wyjścia i jest to pomysł dziecka. Idę więc tym tropem. – Zwierzęta będą rysować czy wędrować przez narysowany kraj?
– Tak, narysujemy wielką mapę i każdy zwierzak będzie miał rysunkową krainę!
– To brzmi dla mnie jak wielka gra planszowa! Chciałabyś zrobić grę, w której bohaterowie – nasze zwierzęta – będą się poruszać jak pionki, rzucać kostką i mieć różne przygody?
– Tak, mama! To będą różne krainy, na przykład leśna, pustynna, dżunglowa…
Przypominają mi się biomy ziemi; możemy zahaczyć o geografię, przyjrzeć się przy okazji strefom klimatycznym, czemu nie! Milo dorzuca jeszcze swoje trzy grosze w postaci inspiracji fantastycznych.
– Super! I jeszcze taka z wulkanami i wybuchami… taki Mordor!!! I kraina lodowa z wielką szklaną górą i jaskiniami…
– To bierzmy się do roboty i narysujmy to wszystko 🙂

Potrzebujemy brystol 100×70 cm i mazaki, kredki, cienkopisy. Kostki do gry i pionki (u nas tę funkcję pełnią ukochane zwierzaki lego).

dzika-jablon785a

Początek pracy. Sprzęt zgromadzony pod ręką. Dzielimy kartkę na sześć plus małe centrum po środku. Powstaje pierwsza kraina. LEŚNA.

dzika-jablon785c

Kolejne krainy to: PUSTYNNA, LODOWA, DŻUNGLOWA, DZIECIĘCA, WYBUCHOWA.

dzika-jablon786m

Za chwilę puste miejsce wypełni Mordor!

dzika-jablon785b
Pionki jeszcze ucinają sobie drzemkę przed podróżą…

dzika-jablon786c

LEŚNA kraina, w której bohaterowie rozpoczynają grę-wędrówkę. Widok na domek złej czarownicy, w której można przesiedzieć 5 kolejek. Jej sąsiad, równie nikczemny, to pająk chwytający podróżnych w sieci.

dzika-jablon786d

Trasa przebiega przez terytorium dobrego i złego ducha. Jeden coś daje, drugi zabiera. Jak to w życiu 😉

dzika-jablon786j

Pustynia, wydmy z czaszką, oaza.

dzika-jablon786z

W piachu znajdujesz kopyto wielbłąda albo natknąć się na bukłak z wodą ratujący życie. Na targu w obozowisku można wymienić czaszkę na pożywienie.

dzika-jablon786f

Kraina wiecznego śniegu i lodu. Mrożące krew w żyłach wędrówki w grotach pełnych potworów. Niebezpieczne mosty, zabójcze sople, zdradzieckie kry…

dzika-jablon786h

DŻUNGLA. Małpy, węże, szamańskie grzechotki na drzewach, ruchome piaski, papugi. Spotykasz przyjaciół i nieprzyjaciół. Pomagasz, uciekasz, atakujesz, bronisz się.

dzika-jablon785e

Można odkryć nieznane gatunki ptaków i drzew. Bujna roślinność utrudnia drogę i skrywa niespodzianki.

dzika-jablon785d

Kraina do wspinania i zabawy niczym gigantyczny plac zabaw dla dzieci! Dominują drabiny i liny!

dzika-jablon786e

Wybuchy, lawa, pył, odłamki, czarne ptasiory, źli czarodzieje, spalone drzewa… Brr!

dzika-jablon786g

Centrum rozrywki, czyli wspomniana w tytule dyskoteka. Wielka kula dyskotekowa, a na stole tort bezowy ze świeczkami. Zasada jest taka, że po przejściu 6 krain przechodzisz do tej ostatniej, a tam… impreza! Milo podkreśliła, że nie chce robić gry, w której ktoś wygrywa, a reszta przegrywa, czyli zero konkurencji. Wszyscy wędrują, przeżywają przygody, a na koniec spotykają się w gronie przyjaciół na dyskotece. Ujęła mnie tym pomysłem. Stąd tytuł gry!

dzika-jablon786rr

Kości zostały rzucone!

dzika-jablon786k

Pionki w trasie. Na czerwonym polu kociak znajduje magiczny przedmiot, który pomoże mu w trudnej sytuacji.

dzika-jablon786p

Żółw wędruje przez ogień na spotkanie maga przyrody.

dzika-jablon786r

Małpa pozuje na niebezpiecznym moście nad przepaścią.

dzika-jablon786s

Gramy i nie możemy się oderwać.

dzika-jablon786ss

Z każdej krainy przejścia do następnej broni brama. To czarodziejskie, misterne zdobione wrota, które otworzą się dla wędrowca i pozwolą mu pójść dalej, jeśli tylko rzuci kostką 6 oczek!

dzika-jablon786o

dzika-jablon786tt

Żółw nie może wyrzucić szóstki i opuścić lasu.

dzika-jablon786u

Notes do zadań specjalnych, czyli notatek na temat każdego uczestnika gry.

Przemyślenia. Zabawa zaangażowała nas na wiele dni. Jak zwykle najfajniej pracowało nam się i grało razem. Nasze pomysły uzupełniały się, a czasem inspirowałyśmy się wzajemnie. Kiedy Milo nie miała siły pociągnąć jakiegoś pomysłu, ja dzielnie kończyłam.

Większość pomysłów, zasad gry, szczegółów na temat krain wymyśliła Milo. Moją rolą było raczej porządkowanie tych pomysłów, niekiedy doprecyzowanie o co chodzi i jak to zrobić. Trzeba było też zadbać o klarowność zasad gry – w tym temacie moja córka totalnie odlatuje – drugi raz nie dałoby się zagrać wg tych samych reguł, bo nikt by nie spamiętał ich zawiłości 😉 Z pomocą przychodziły mi wspomnienia z czasów młodości, gdy moją ukochaną planszówką była Magia i Miecz. Kiedy nikt już nie chciał ze mną grać (bo byłam tak namolna i napalona, żeby grać całymi dniami, niestety z przerwą na noce), łoiłam przygody sama, wymyślając sobie kilku bohaterów i grając za nich. Trochę inspiracji przeniosłam więc do naszej nowej gry, a Milo od razu je zaakceptowała, bo też podziałały na jej wyobraźnię.

Zabawa była wspaniałym wyzwaniem dla wyobraźni. Wciąż uruchamiały się nam nowe pomysły. Masa śmiechu przy tworzeniu przygód. Zrobiłyśmy grę testową, zapisując to co trzeba poprawić. Na pewno zrobimy jeszcze karty przygód, karty przyjaciół i karty magicznych przedmiotów. Kilka miejsc na mapie też jest do poprawki. Wieczorami po szkole gramy z Milo. Czasem, gdy usypiam młodszą córkę, Milo czeka nad mapą z pionkami zastygłymi na polach, a kiedy przychodzę, ona już śpi smacznie z głową w leśnej krainie i włosami rozsypanymi w ogniu Mordoru.

Polecam tworzenie rodzinnych gier planszowych. Temat tabletów czy gier komputerowych nawet nie wypłynie na powierzchnię… No i przede wszystkim to niezastąpione chwile spędzone razem 🙂

dzika-jablon786n

Ciekawe co przygotowały pozostałe uczestniczki Dziecka na warsztat… A jest w tej edycji ok. 60 kreatywnych mam 🙂

 


Dziecko na warsztat

Saga o ryjówce, czyli komiks przeznaczenia / Przygody z książką 2

dzika-jablon782a

Saga o ryjówceRyjówka Przeznaczenia, Norka Zagłady i Powrót Rzęsorka – stała się naszym przeznaczeniem 🙂

Pamiętam jak kilka miesięcy temu cała nasza trójka tarzała się ze śmiechu, odnajdując tak wiele w tak niepozornym temacie. Ostatni raz spotkałam ryjówki w Bieszczadach gdzieś na krańcu świata; minęło dziesięć lat, i proszę, ktoś przywołał te stworzenia za sprawą komiksu!

Pamiętam jak niemal wyrywaliśmy sobie poszczególne części z rąk, a Norkę pożyczyliśmy od dobrze zaopatrzonych znajomych. Saga do dziś jest książką specjalną i zajmuje uprzywilejowane miejsce w pokoju Milo. Najczęściej jest pod ręką na szafce koło łóżka, czasem jednak bywa zamykana na tajemny klucz, z nieznanych nam powodów ukryta jak cenny skarb 😉

– Milo, za co lubisz komiksy o ryjówkach?

– Za mnóstwo rzeczy!! Na przykład za to…

  • że ryjówki zbierają się na wyprawę i Dobrzyk, główny bohater, nie wie co z tego wyniknie, że spotka przeznaczenie! I że będzie fajnie 🙂
  • że ryjówki mają śmieszna imiona: Dobrzyk, Śmiłka, Żywia…
  • że Sorek przypomina Gandalfa z Hobbita i Władcy Pierścieni, a Fiodor mistrza Oogwaya z filmu Kung Fu Panda
  • że w trzeciej części jest mapa!
  • że Dobrzyk wszystkim pomaga
  • że mają fajne przygody
  • że komiks jest bardzo śmieszny!
  • że dowiedziałam się co to jest ‚pleń’

dzika-jablon782b

Oto kilka próbek stylu autora – Tomasza Samojlika.

dzika-jablon782d

dzika-jablon782g

dzika-jablon782e

dzika-jablon782f

Warsztaty z marchewką

W międzyczasie Milo zdobyła podpis autora w swojej książce. Uczestniczyła też w warsztatach komiksowych z Tomkiem Samojlikiem w księgarni Badet w Warszawie. Dowiedziała się, że surowa marchewka może inspirować i wpływać na wyobraźnię początkujących komiksiarzy tak jak w przypadku autora Sagi. Chrupiąc marchew, wymyślała bohatera swojego komiksu według wskazówek mistrza:

– Małpka płetwonurek dokonuje przełomu ekologicznego w basenie. Jej koleżanki mówiły, że małpy tylko łażą po drzewach – takie jest ich życie, że do góry nogami zrywają trzy banany na raz. A okazało się, że Małpka była stworzona do czegoś więcej!

dzika-jablon782h

dzika-jablon782i

Twórcza kopia

Tydzień temu Milo odkryła ‚kopiowanie’. Rysuje obrazki innych autorów, patrząc na nie. Co mi się podoba, że prócz rozwijania spostrzegawczości w tej obserwacji, pozostaje twórcza i zaskakująca. Rysuje bohaterów Samojlika i używa ich do tworzenia własnych scenek, np. zabawa w berka. W jej rysunkach – nowa faza – pojawiły się więc całkiem naturalnie postacie o cechach ryjówek, ale o tym wątku napiszę w innym poście…

ryjowki-berek

Liściomapa

Wielką atrakcją dla Milo i doskonałym uzupełnieniem komiksu jest rozkładana mapa z oznaczonymi wszystkimi miejscami, do których wiodła wędrówka bohaterów.

Słowotwórstwo nazw geograficznych w tej krainie zainspirowało nas do zabaw w tworzenie własnych nazw niezwykłych miejsc.

Mapa zachęciła Milo do wytyczenia szlaku na bazie komiksowych przygód i odegrania ulubionych fragmentów komiksu za pomocą figurek zwierząt. W przedstawieniu wymieszały się one z improwizowanymi, autorskimi wątkami Milo, a do kultowych już tekstów z trylogii spontanicznie dołączały nowe, wymyślane przez nas na bieżąco!

Bór Głuchego Dzięcioła. Konar Koszmarów. Pień Śpiącej Koszatki. Obóz Norki Zagłady… Odwiedźcie te miejsca koniecznie… Może to Wasze przeznaczenie 😉

dzika-jablon783j

dzika-jablon783k

dzika-jablon783n

dzika-jablon783o

dzika-jablon783p

Komiksów Tomasza Samojlika jest więcej. Nakład Norki Zagłady wyczerpany, więc oczekujemy wznowienia. Tak samo czekamy z niecierpliwością na Zimę ryjówek, już zapowiedzianą przez autora. Liczyłam na to, że na trylogii się nie skończy 😉

A tymczasem zakupiłyśmy jeszcze (w temacie Puszczy Białowieskiej):

  • Ostatni żubr
  • Bartnik Ignat i skarb puszczy

Wiadomo już dokąd Milo zapragnęła się wybrać? Do Puszczy Białowieskiej oczywiście!

dzika-jablon782c

Zapraszam na blogi innych uczestniczek projektu 🙂

Print

Rysunkowo-kolorowo / Przygody z książką 2

waz-krolestwo

Milo nie lubi szlaczków. Nie przepada za „kopciuszkową robotą”, czyli nadmierną dokładnością. Naturalnie wychodzi poza linię i nie przejmuje się tym. Ja też nie. Raczej ucieka przed zadaniami typu połącz kropki, pokoloruj według obrazka obok, pociągnij linią po kreskach, uzupełnij, i tak dalej. Woli po swojemu. Woli rysować i malować co jej w duszy gra 🙂

Gdy zobaczyłam Królestwo zwierząt, byłam niemal pewna, że córka machnie ręką na tę książkę i wzruszy ramionami, a może nawet na mnie się obrazi, że proponuję jej coś takiego! Jakie było moje zdziwienie i zaskoczenie, gdy okazało się, że książka wpadła jej w oko, zawładnęła jej wyobraźnią, sprawiła, że Milo praktycznie nie wypuszczała jej z ręki. To była miłość od pierwszego wejrzenia. No dobrze, był tu haczyk. A właściwie dwa. Po pierwsze zwierzęta! Po drugie możliwość bawienia się razem – wspólnego kolorowania. To był strzał w dziesiątkę. Dużo ostatnio się u nas wydarzyło i to w poważnej tonacji… Pomocą w kojeniu nerwów matki (a po trosze wyciszaniu emocji wszystkich domowników) stała się kontemplacyjna książka do kolorowania.

Teraz odbywamy z Milo nasze barwne podróże, małe i duże. Razem – bo to ma dla mojej córki wielkie znaczenie! Z przyjemnością towarzyszę jej w tej przygodzie, gdy wydobywamy z plątaniny linii i kształtów ukryte rośliny i zwierzęta. Piękny, misterny potencjał otwartości i swobodnej ekspresji. Pełna magii zachęta do rozwijania pasji do przyrody. Na wzór autorki – zanurzonej w świecie natury gdzieś w Walii…, „wśród ogrodów, łąk i wszelkich stworzeń”.

Każdy może stworzyć swoje królestwo zwierząt 🙂

dzika-jablon786k

dzika-jablon786b

Milo w swym zachwycie nad Królestwem zabiera książkę ze sobą (np. do szkoły) i zaprasza przyjaciół do wspólnego kolorowania.

dzika-jablon786d

dzika-jablon786e

dzika-jablon786f

dzika-jablon786h

dzika-jablon786c

dzika-jablon786g

dzika-jablon786i

dzika-jablon786l

dzika-jablon786m

dzika-jablon786j

Królestwo zwierząt
autorka: Millie Marotta
Wydawnictwo Arkady
Zapraszam na blogi innych uczestniczek projektu 🙂

Print