I znowu hit! Kolejny raz Nasza Księgarnia częstuje czytelników wyborną mieszanką humoru, życiowego tematu i niebanalnego talentu rysunkowego, a wszystko to w doskonałych proporcjach. Za kotami skradała się Nikola Kucharska, ilustratorka-czarodziejka, z której twórczością zapoznałam się dzięki książce Legendy polskie i o której miałam przyjemność pisać w ramach pochwały polskich twórców na portalu Ładnebebe 🙂 Razem z Joanną Wajs stworzyła ramy tej niezwykłej opowieści o zwykłym życiu kotów i wypełniła całą książkę kocimi historyjkami w obrazkach. Chociaż nie jestem rasową kociarą, to myślę, że rysunki z psotną kociarnią raczej nie wylecą szybko z głów. Gotowi na szaleństwa? Zajrzyjcie ze mną do środka.
Maciek, lat osiem, prawie dorosły, narrator, członek rysunkowej rodziny z dwoma kociakami na pokładzie – Żabką i Gburem. Oprowadza po zakątkach domu, podwórka i sąsiedztwa. Wybiega z nami na miasto i do parku. Zapoznaje z kolegami Gbura – Einsteinem, Grubym i Krową. A nawet zaprasza na wykład – lekcję anatomii kota. Obrazek „Co w kocie siedzi” należy do moich ulubionych fragmentów tej zwariowanej książki. Lekcja jest dość nietypowa i żartobliwa, rozrysowana dwutorowo, a raczej w dwóch kolorach. Prawdziwa wiedza widnieje na poważnie, czarno na białym, a żarty puszczają oko w kolorze czerwonym.
Zgadnijcie – czarne czy czerwone to fakty?
- W ogonie kota znajduje się ukryty namierzacz osób niechętnych kotom.
- W uszach funkcjonują wykrywacze otwieranych puszek z karmą.
- Oczy kota to żarówki.
Kota określa jeszcze między innymi niechęć do kotów mniejszych, do urządzeń buczących i syndrom drapania mebli, a ciekawostką są kulki sierści w żołądku czy narząd Jacobsona na podniebieniu. Ja tam się nie znam na życiu kotów, bo era kotów domowych – Mruczka, Vincenta, Kolgrima i Tuli – minęła bezpowrotnie i stała się mglistym wspomnieniem z dzieciństwa. Ufam jednak, że znawcy i wielbiciele będą książką zachwyceni, zauroczeni i z jej powodu pozytywnie zakręceni 🙂
Kocia encyklopedia zachęca do eksplorowania. A co jeszcze w pakiecie? Oprócz rysunkowej, kolorowej, dynamicznej i zwariowanej kociej historii, dostajemy quizy, zagadki detektywistyczne, zadania do wykonania, różnice do odnalezienia. Plus dużo cennych i użytecznych informacji o życiu kotów, ich upodobaniach i relacjach z ludźmi.
Śledzimy losy Gbura, którego poukładane życie zatrzęsło się w momencie sprowadzenia do domu małej kotki Żabki. Uczymy się jak odpowiedzialnie opiekować się zwierzęciem i jak je traktować z szacunkiem. Rozwijamy nie tylko spostrzegawczość poprzez zawarte w książce ćwiczenia, ale przede wszystkim wrażliwość w traktowaniu żywego stworzenia jak przyjaciela człowieka. Bądźmy blisko i bądźmy czujni, miejmy oczy i uszy otwarte, a może dowiemy się co robią koty 🙂
Czy muszę dodawać, że kartonówka pełna kotów to genialny prezent nie tylko dla kociarzy? Miau!
Opowiem Ci, mamo, co robią koty
tekst: Nikola Kucharska i Joanna Wajs
ilustracje: Nikola Kucharska
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
oprawa: twarda
cena okładkowa 39,90 zł
Ale super książeczka! Chcę! 😉
Wcale się nie dziwię 🙂 Jest szalona i śmieszna.