Motyw drzewa zdominował większość naszych działań w temacie świąt, nic więc dziwnego, że pomiędzy tworzeniem girland z choinek a ubieraniem Bożonarodzeniowego drzewka trafiło nam się drzewo do doświadczania dotykiem, zasiedlone przez ptaki, kolorowe i głośne jak kłótnia z wiersza Ptasie radio. Pomysł dobry i dla najmłodszych, którzy najwięcej poznają przez dotyk, i dla bardziej świadomych celu tej zabawy przedszkolaków, których można włączyć właściwie we wszystkie etapy realizowania tej pracy. Niech kształt bazowy drzewa będzie duży – maluchy będą mogły swobodnie po drzewie się przemieszczać (jak po macie edukacyjnej), nawet jeśli jeszcze nie w pionie. Przedszkolak natomiast może chcieć na koniec powiesić drzewo na ścianie 🙂
Potrzebne będą: tektura lub gruby brystol, mazaki, farby lub kredki do pomalowania, nożyczki. Mieszkańcy drzewa – ptaki – wycinamy z możliwie jak najbardziej różnorodnych tkanin i materiałów o ciekawych fakturach oferujących wiele doznań dotykowych. My użyłyśmy tego, co akurat było pod ręką: papier ścierny drobnoziarnisty, fizelina, filc, polar, bawełna, folia samoprzylepna, gruba folia z reklamówki i pianka. Mogłoby być też futerko, plastik, koronka. Do ozdoby cekiny i/lub oczy (ruchome).
Wyszło magicznie! Drzewo sensoryczne przyda się też do zabaw w opowiadanie historii. Milo kładzie na nim rękę, sprawdzając materiał i fakturę, jakby miały za chwilę stać się inspiracją do wymyślenia bajki, np. Państwo Ptaszyńscy albo Ptaszki Dotykalskie…