Dżem session

dzika-jablon788j

To już chyba uzależnienie. Ajvary, sosy pomidorowe, dżemy jabłkowe, konfitury śliwkowe… duma mnie rozpiera, gdy zaglądam do spiżarki. Przy przetworach pracuje już cała rodzina, każdy ma swój kawałek roboty 😉

dzika-jablon788a

Malutka potrzebuje towarzystwa, a w łóżeczku wieje nudą. Siedzimy więc sobie razem, słuchając Niny Simone, ona na mnie patrzy, ja obieram kilogramy jabłek…

dzika-jablon788b

Przy okazji podsuwam jej karty z obrazkami kontrastowymi. Do tego coś prawdziwego, z życia!

dzika-jablon788c

dzika-jablon788d

Zabawy na dotyk. Coś twardego, okrągłego, mokrego… Jeszcze trochę i poznasz ten smak, córcia!

dzika-jablon788f

Tradycyjna wieża z gotowych słoików. Tradycyjnie – etykiety na słoiki wykonała Milo i mama, wygłupiając się rysunkowo w czasie porannej sesji po śniadaniu 😉

dzika-jablon788h

dzika-jablon788i

dzika-jablon788e

dzika-jablon788k

Smutna i ponura zgraja pustych słoików czeka na lepszy los i łut szczęścia. Jeszcze nie powiedzieliśmy w tej sprawie ostatniego słowa!

A Wy jakie pyszności skrywacie w spiżarce?

4 thoughts on “Dżem session

Dodaj komentarz