Kolekcjonuję co ciekawsze teksty Milo. Tematycznie. Niezależność, odrębność, tożsamość 😉
1.
Zbieramy się do parku po patyki potrzebne mi na warsztaty. Milo:
– Mama, nie jesteś królową! Nie po to zostałam stworzona, żebym ciągle musiała gdzieś iść i ci pomagać! Każesz mi iść po patyki! Uszanuj też moje potrzeby, nie jesteś tu sama!
2.
Mąż proponuje, żebym coś mu przyszyła w jego ubraniach. Milo:
– A co to znaczy, że co? Że mężczyźni rządzą życiem kobiety? Że każą jej szyć dla nich ubrania? Może jeszcze koronę mu zrobi jak dla króla?!
3.
Rozmawiamy. Trochę za bardzo dociekam. Milo, zniecierpliwiona:
– Ta rozmowa mnie męczy. Mama, nie wiem dlaczego tak zareagowałam! Po pierwsze jestem wrażliwa. Po drugie ja czasem tak mam. Nie męcz mnie już.
4.
Żegnamy się z gośćmi. Na sugestię cioci, żeby na pożegnanie dziewczynki się przytuliły, Milo:
– Nie lubię przytulania!
5.
Zajęcia z robotyki. Prowadzący dzieli dzieci na zespoły, mówiąc, że wygra ten zespół, który zdobędzie najwięcej punktów. Milo wchodzi na stół:
– My tu nie gramy na punkty, my współpracujemy!
Bardzo mądrą masz córkę 🙂 pkt 5 wymiata!
Nic tylko kronikarką zostać i zapisywać 😉
Uwielbiam ją!
I co odpowiedzial Pan z robotyki?
Ciekawe skad ona to ma, pewnie powtarza po Tobie?
Atmosfera szkoły 🙂
dużo było rozmów, teraz wyciąga wnioski.