Dzięki spontanicznemu zakupowi kolorowych taśm klejących rozwinęłyśmy prototyp zabawki zrobionej na wakacjach – grzechotkę z butelki, która w porównaniu z tak atrakcyjnymi wzorami i kolorami, jakimi dziś dysponowałyśmy, wydaje się dziś dość prymitywnym estetycznie rozwiązaniem, ledwo nędzną podróbą grzechotki. Te nowe są miłe i dla oka i dla ucha 🙂
Zainspirowały nas pestki, podsuszane od tygodni na szafce, ukryte pod sufitem. Postanowiłyśmy improwizować. Pod ręką była puszka i kubek po kawie z sieciówki, więc starczyło dla każdej z nas. Starałam się dopasować zakrętki od słoików do wieczka obu pojemników – udało się z puszką. Do kubka docięłam jednak kółko z tektury. Przy okazji Milo poćwiczyła transferowanie, bo wciągnęło ją przesypywanie pestek, a po chwili też całej kolekcji nakrętek od butelek. Świetny przerywnik. Ostatecznie do jednego pojemnika trafiły pestki, a do drugiego kasza jęczmienna. Żeby zróżnicować dźwięki, choć sam materiał – blacha oraz tektura – już w części to załatwiły. Zamknięcia zostały przytwierdzone zwykłą taśmą klejącą, a potem poszły w ruch taśmy ozdobne!
Prawdziwa przygoda. Co prawda niekoniecznie cenowa – 5 taśm w Empiku za prawie 20 zł to trochę dużo, biorąc pod uwagę, że jest ich niewiele na malutkich, skromniutkich rolkach. Natomiast przypadkiem złapałam taśmy do izolacji kabli w markecie budowlanym – kolorowe – 10 sztuk za ok. 10 zł. Wyszedł z tego przyzwoity zestaw początkującego, znakomity do swobodnej zabawy. Milo zachwycona 🙂 Wpadła po uszy jeśli chodzi o taśmy i ich nieograniczone możliwości… Ozdobiłyśmy nasze grzechotki, a po skończonej pracy – jesienny koncert siedmiu rytmów!
Piękne połączenie doświadczeń sensorycznych, montessoriańskiego tranferowania, ćwiczeń małej motoryki i precyzji w zabawie plastycznej oraz ekspresji muzycznej i ruchowej. Jeszcze! Jeszcze!
Tym razem zgrałyście się z dziewczynami z „Razem z dziećmi” :
http://razemzdziecmi.blogspot.com/search?updated-max=2013-07-30T11:00:00%2B02:00&max-results=3&start=6&by-date=false
:))
Taśmy uwielbiamy i Was pozdrawiamy !
Czuję, że taśmy to początek nowej wielkiej miłości.
„Royal-Taśma to też izolacyjna?
Gdzie się taką kupuje?
Ta z koronami to akurat z pakietu empikowego, papierowa. Pozdro!