Pokazujemy dziś zabawę, która opiera się w głównej mierze na improwizacji i wyobraźni, a nie konkretnym zadaniu do wykonania. Wystarczy przygotować proste materiały, zaprosić dziecko do zabawy i oddać mu inicjatywę. Lubimy tak się bawić. Po chwili role się odwracają – Milo tworzy, opowiada, zaprasza, a ja wcielam się w wymyślonych przez nią bohaterów i razem przeżywamy przygody 🙂
Jako przynętę można użyć kilka papierów (ewentualnie tektury) wyciętych w kształty (u nas to były domki) i przygotować materiały do malowania. Mniejszemu maluchowi zaproponujmy farby w miseczkach, stemple z myjki, gumek recepturek, warzyw, owoców czy patyków lub kulek gniecionego papieru. Zabawa w doświadczanie faktur i kształtów gwarantowana. Czterolatek zabawę poprowadzi z pewnością już sam, gdy przyjdzie mu ciekawy wątek do głowy. Czasem jedno hasło wystarcza i uruchamia cały proces opowiadania nowej opowieści. Można w ten sposób opowiadać znaną już dziecku bajkę, dając mu kształty przypominające bohaterów z jego książeczki (np. postać bohatera, zwierzęcia lub samochodu). Razem, przy pomocy tworzonych przez dziecko obrazków-prac plastycznych, przechodzić przez bajkę raz jeszcze, a inaczej niż w lekturze książki. Bardzo rozwijająca zabawa.
Nie robiłyśmy akurat żadnych odniesień do znanych nam bajek, Milo wymyśliła coś sama. Domki dla zwierząt! Każdy zaprojektowała dla innej grupy mieszkańców i przypisała mu odpowiednią liczbę. Tak powstały: psiarnia, kociarnia, akwarium, dom dla świń oraz ul. Jak zwykle wplotłyśmy w rysowanie odrobinę matematyki i ćwiczeń językowych (przepisywanie wyrazów: woda, pies, kot, miód i świnie, charakteryzujących każde domostwo). Jeśli dom miał numer sześć, Milo szukała wśród narysowanych czy też rzeczywistych postaci dokładnie tyle zwierzątek. Sporo się działo 🙂 Było bardzo inspirująco i zabawnie. Spróbujcie.
Zauważyliście wystrojone koty? I pszczoły z torebkami na miód? Niezła impreza 🙂
pszczoła z torebką wymiata 🙂
🙂
jestem pod wrażeniem! cudnie!
Cały pokój zmienił się w miasto zwierząt 🙂
Cudowne!
Interesująca zabawa z multiplikacją domków i te cyferki edu 🙂
Pozdrawiamy – dziewczyny!
My też Was pozdrawiamy 🙂 cyferki uszyłam ponad dwa lata temu i, o dziwo, wciąż się przydają.