Zamrożonki, lodowe zawieszki i zabawy z lodem jak zwykle nie przestają intrygować. Temat wraca bez względu na porę roku 🙂
Zimną wiosną powstały efemeryczne wyspy lodowe i… znikły, stopniały, rozpłynęły się. Sytuacja wyjściowa jak na zdjęciu poniżej:
- rozpuszczone w wodzie barwniki spożywcze
- kroplomierz
- bryły lodu z misek i talerzyków
Zabawy z kolorami, kształtami, temperaturą (czasem polewamy gorącą wodą, prowadzimy obserwacje), eksperymenty ze zmianą stanu skupienia. Milo lubi wymyślać nazwy własne i historie związane z obiektami sowich badań. Geografia jest u nas na topie, więc bryły stały się więc wyspami…
Lubimy proste w przygotowaniu zabawy. Tyle radości!!
Wyspa Lawy… Wyspa Różnorodności… Wyspa Ognia… Wyspy Leśne…
Ale Was zmroziło a za oknem taka piękna wiosna 😉
A to było zimniejszą wiosną 😉
Olśniewające i namacalne eksperymenty. I jeszcze to grube szkło:)