Mokro i chłodno. Trochę mniej kolorowo. Pochmurno. Ale nie poddajemy się. Dzisiejsze trzy godziny na plaży utwierdziły nas w przekonaniu, że deszczowy dzień też się nadaje do zabawy i doświadczania zmysłami świata w nieco zmienionej odsłonie. A skoro mamy piątek i o zmysłach mowa, ogłaszamy udział w blogowej zabawie Zmysłowe Piątki zainicjowanej przez autorkę bloga Projekt: Człowiek. Początek w przyszły piątek. A z każdym kolejnym – autorki kilku blogów przedstawią zabawy wspierające rozwój poszczególnych zmysłów według następującego harmonogramu:
30/08 równowaga
6/09 dotyk
13/09 propriocepcja – czucie swojego ciała
20/09 słuch
27/09 węch
4/10 smak
11/10 wzrok
Zapraszamy! Bądźcie z nami nie tylko w piątki 🙂
Tymczasem nad rzeką Milo doświadczała świata na bogato. Oprócz piachu i wody do zabawy przydała się też plastikowa butelka. Oto co może się zdarzyć na mokrej plaży:
- dyrygowanie falą
- podziwianie kaczek
- ganianie kaczek
- słuchanie szumu wody pod mostem
- bieganie wzdłuż linii wody
- chodzenie po wodzie (z wiadomym skutkiem)
- szukanie skarbów
- robienie wycieku z rzeki
- szykowanie obiadu dla krasnoludów
- zbieranie kamieni do butelki
- puszczanie łódki z korków na wodę
- i łapanie jej z powrotem, bo jednak szkoda, żeby popłynęła w siną dal 🙂
One thought on “Niebiańska plaża”