Dziś o sztuce z owoców i pestek w trzech wersjach. Sztuka komponowania obrazów. Sztuka liczenia. Sztuka sporządzania konfitury. Za wszystko zaś odpowiadają śliwki, a konkretnie 3 kilo węgierki. W naszej jesiennej kuchni śliwki nie schodzą ze stołu już od jakiegoś czasu, wrzesień i październik bowiem niosą dla mnie, oprócz wielu innych smaków, także smak śliwek. W jedno z takich popołudni każda z nas znalazła sobie coś do zabawy: mnie porwała typowo kulinarna, zmysłowa przygoda, a Milo, po udzieleniu mi pierwszej pomocy w odpestkowaniu owoców, zaczęła bawić się w pestkowe kompozycje. Palce, najpierw zajęte wydłubywaniem wnętrzności z owoców, z przyjemnością ćwiczyły się we wzorach i kształtach. Powstało parę uroczych pejzaży 🙂
Pestki powróciły jeszcze w matematycznej odsłonie, bo nastał czas liczenia wszystkiego wokół, przeliczania rzeczywistości, doszukiwania się kształtów liczb na terenie domu i podczas spacerów… Milo sama wymyśliła zabawę: A może zrobimy liczenie pestek? Na pociętych kartonikach napisała liczby od 1 do 10 i przygotowała plastikowe miseczki. Do każdej wpadł kolorowy kwadracik, a za chwilę z dźwiękiem dołączały pestki zgodnie z widniejącą na dnie liczbą. Pestkowa matematyka! Fajna zabawa, w której dziecko może utrwalać wiedzę w lekki, niezadaniowy i smakowity sposób.
W przerwie, na deser były oczywiście śliwki. A konfitura usnęła z imbirem w słoikach 🙂
Wczoraj Emil wydłubywał pestki ze śliwek i gotowali dżem na farmie [wyjazd z przedszkola]-znowu się „dogadali” z Milo 🙂
Śliwka jest bardzo inspirująca:kolor, zapach, smak no i powidła 🙂
A przy okazji liczenie-jak widać 🙂
Pozdrawiamy!
Niewiarygodne, no! to musi być jakiś inny kanał komunikacji… 😉
Dokładnie 🙂
Co za kombinacja, jedna śliwka a tyle zastosowań! P.S. Zauroczyło mnie zdjęcie z garnuszkiem na pierwszym planie, gapię się w nie ilekroć wejdę na Waszego posta… Połączenie bieli i czerwieni, a do tego te serduszka! Och!!! 🙂
Dzisiaj pestki śliwek w jeszcze jednej odsłonie 🙂
Tak, naczynko często występuje u nas w kuchennych działaniach, też lubię 😉 pozdrowienia Agnieszko dla Was.