Plastelinowce w letnim ogrodzie

dzika-jablon722b

Ze spaceru nad rzeką przyniosłyśmy szczapy drewna, pozostałości niedawnych prac nad mostkiem z dachem pokrytym gontem. Na malowniczym moście fotograf uwieczniał młodą parę w ślubnych portretach, a Milo postanowiła sportretować różne dziwolągi rozcierane z plasteliny. Niepotrzebne nikomu deseczki stały się doskonałymi podkładkami do stworzenia obrazków i zyskały tym samym drugie życie.

Kolorowe ptaki spotkały się na plotki i zajęły tereny zielone w liściach rachitycznej winorośli. Po chwili zaproponowałam Milo przeniesienie ich do plenerowej galerii pod dachem – okno nadało się do ekspozycji idealnie. Ciekawe jak poczuły się nasze plastelinowce w towarzystwie żubrów powstałych lata temu w technice sgraffito, w pracy inspirowanej podlaską tkaniną dwuosnowową… 😉

Znacie kogoś kto mógłby do nich dołączyć? Zapraszamy!

dzika-jablon722j

dzika-jablon722h

dzika-jablon722a

dzika-jablon722i

dzika-jablon722f

dzika-jablon722c

dzika-jablon722g

dzika-jablon722d

4 thoughts on “Plastelinowce w letnim ogrodzie

  1. Plastelinowce cudne w swej cudaczności no i w klimacie recyclingowym – naszym ulubionym 😉
    A murale na froncie domu piękne – to chyba dzieło mamy?

  2. Piękne ! Bajkowe wylepianki na uroczym naturalnym podkładzie … i w bardzo urokliwej scenerii 🙂 Plastelina to też jedna z Kinii ulubionych ‚technik’ jednak ograniczana z racji rozprzestrzeniania się po mieszkaniu w trybie ekstremalnie szybkim i pozostawiania po sobie niezliczonej ilości kolorowych i tłustych plam ;))

Dodaj komentarz