Lato odeszło. Pora na podsumowanie naszego udziału w wakacyjnym projekcie blogowym Przyroda pod lupą zorganizowanym przez Ilonę z bloga Kreatywnym Okiem, która właśnie ruszyła z drugą – jesienną – edycją. Zbieram więc w jednym miejscu wszystkie przyrodnicze wpisy – może zainspirują innych do poznawania przyrody razem z dzieckiem. Przypomnijmy co się wydarzyło 🙂
FLORA
- Zaczęło się latem od kwiatów i ziół na balkonie, gdy postanowiłyśmy z Milo urządzić nasz niewielki kawałek na zielono. Zapachniało bazylią i tymiankiem!
- Na spacerach w okolicy nasz obserwator przyrody z liściem na głowie poznawał gatunki drzew.
- Zastanawialiśmy się dlaczego liść jest zielony i poznawaliśmy budowę liścia.
- Poszliśmy na wyprawę po przyrodnicze znaleziska, z których powstała nasza księga przyrody.
- Zaciekawił nas chlorofil. Wydobyty z roślin za pomocą moździerza posłużył Milo jako niezwykłe medium w tworzeniu zielonej sztuki.
- Odwiedziliśmy jeden z podlaskich rezerwatów przyrody i poznaliśmy stare źródlisko oraz budowę lasu.
FAUNA
- Spotkanie z podlotem stało się inspiracją do zgłębienia tematu ptasiego menu oraz budowy układu trawiennego ptaków.
- Niezapowiedziany gość w naszym mieszkaniu – nadrzewek zielony – pociągnął nas ku rodzinie owadów prostoskrzydłych.
KSIĄŻKI O PRZYRODZIE
W oddzielnym wpisie dzielimy się naszymi odkryciami książkowymi, spośród których Rok z Linneą był zdecydowanie na pierwszym miejscu!
Dziękujemy Ilonie za zaproszenie do zabawy.
Pozostając w przyrodzie jeszcze przez chwilę… W międzyczasie rozpoczął się u nas pojemny temat robali, o których będziemy donosić w kilku odsłonach. Drzew nigdy dosyć, tak więc pomyślałam, żeby wykorzystać jesień do zgłębienia tematu od strony przyrodniczej i plastycznej. Pod koniec każdego tygodnia w ciągu najbliższych miesięcy jesiennych będziemy publikować nasze zabawy i przygody związane z drzewami pod hasłem Było sobie drzewo. Zaglądajcie do nas po pomysły i dzielcie się swoimi 🙂