Pudełko pełne skarbów

dzika-jablon857a

W starym domu czyhają na dziecko zakamarki pełne skarbów. I tak, dzień po dniu, powstaje kolekcja w starym pudełku, gdzie w misternych przegródkach umieszczone zostają małe znaleziska z należytą pieczołowitością i nie mniejszą ekscytacją. Kamienie, szkło powiększające, medaliki zerwane z łańcuszków, odznaki – pamiątki dawnych wędrówek, święte obrazki, guziki, opuszczone sprzęty z pracowni protetycznej, resztki biżuterii i inne świecidełka.

Czyż nie kochamy takich drogocenności przyuważonych z czystej dziecięcej ciekawości, dostrzeżonych nagle w błysku światła otwieranej z rzadka szuflady, gdzieś między pożółkłym papierem, obsadką do pióra z zastygłą kroplą atramentu, starymi monetami, a pakietem zeszytów z bezużyteczną wiedzą. Kocham starocie. Znajdować i się im przyglądać. Bo zbierać już nie 😉 Teraz raczej pozbywam się niż dodaję. Co innego dziecko. Ono potrzebuje swoich tajemnic, opowieści, skojarzeń i zabaw. Zaklętych w garstce przedmiotów, które już nigdy nikogo nie będą obchodzić. Na które tylko dziecko, w ułamku sekundy, nie wiadomo na jak długo, poświęciło swoją uwagę, podniosło do słońca i złożyło w uroczystym pudełku. Puszce. Woreczku. Szkatułce. Bez adresata. Jak list w butelce 🙂

Jakie mieliście skarby, będąc dziećmi? Przetrwały zawieruchy dojrzewania?

dzika-jablon857b dzika-jablon857cdzika-jablon857edzika-jablon857fdzika-jablon857d

0 thoughts on “Pudełko pełne skarbów

  1. Szuflady dzieciństwa i skrytki – wiem o czym mowa:) Nawet mam taki guzik! Posagu Ci ja nie wniosłam, ale takie skarby w życie rodzinne i owszem;) A dzisiaj odwiedziliśmy giełdę staroci przypadkiem i z radością obserwowałam jak dzieci zapalają się na widok niektórych przedmiotów…

    1. A propos guzika, nie wiem czemu, ale guziki były jednymi z najwspanialszych skarbów mojego dzieciństwa. do dziś mam ich całe woreczki, o dziwnym zapomnianym zapachu… 😉

Dodaj komentarz