Truskawki nam się nie nudzą 🙂 Wszędzie ich pełno, czuję ich zapach dookoła… Czerwiec ma dla mnie słodko-kwaskowaty smak i wspaniały zapach ciasta z truskawkami, (szybko przemijającym) rabarbarem i kruszonką… Pycha! Ciastem, które gości na naszym stole co kilka dni, jest jogurtowe z truskawkami. Radują nas musy, koktajle i lody truskawkowe. Wieczorami robię soki i dżemy, zamykam truskawki w słoikach i chowam do spiżarki, aby za parę miesięcy wyciągnąć pyszną konfiturę z nutką mięty. Pewnego jesiennego dnia zadumać się nad smakami lata, przypomnieć sobie światło we włosach Milo tworzącej truskawkowe etykiety na słoiki… Zupełnie jak ja trzydzieści lat temu 🙂
Niesamowite jak wiele z tego, co robi, czym żyje moje dziecko, jest dla mnie podróżą do siebie samej!
Pięknego i pysznego czerwca Wam życzę 🙂
Milo: Truskawki w restauracji jedzą maliny.
Truskawka-Indianin i jego żaglówka 🙂
Może wygląda trochę jak salami, ale to domowej roboty roll-upy truskawkowe bez cukru 🙂