Wisiorki z masy solnej

dzika-jablon793e

Biżuteria do noszenia, do obdarowana, do dekorowania 🙂

Latem Milo uczestniczyła w półkoloniach dla małych leśnych ludzi. Na zakończenie i pożegnanie uczestnicy dostali sympatyczne wisiorki z symbolami związanymi z ich przyrodniczymi odkryciami. Inspirujące, bo po jakimś czasie z radością powróciłyśmy do malowanych wisiorków! Pewnego dnia uruchomiłyśmy prawdziwą manufakturę.

Milo wycięła z masy solnej kółka z pomocą kieliszka. Kółka, dużo kółek!

dzika-jablon793f

dzika-jablon793g

Jak powstawał relief? Milo wykonała wgniecione rysunki i nacięcia z wykorzystaniem takich oto półprofesjonalnych narzędzi: patyk do szaszłyka, wykałaczka, widelec.

dzika-jablon793j

Pamiętamy o zrobieniu otworów przed wsadzeniem „placuszków” do piekarnika, aby potem można było przewlec przez nie sznurek 😉

dzika-jablon793k

Po wypieczeniu (ok. 2-3 godziny w temperaturze 70-100 stopni) i ostudzeniu pomalowałyśmy krążki zwykłymi farbami. Można pociągnąć je potem lakierem, aby prace były trwalsze, ale akurat sobie darowałyśmy warstwę ochronną.

dzika-jablon793n

Fajna i pełna wyobraźni była zabawa w robienie nacięć-symboli. Rozmawiałyśmy o tym, co mogą oznaczać różne symbole.

dzika-jablon793m

Zabawom z kolorem nie było końca…

dzika-jablon793b

Gotowe! Można nosić 🙂 Mój ulubiony projekt to wisiorek z uśmiechniętą twarzą, który zrobiła Milo.

dzika-jablon793a

dzika-jablon793c

Chyba zainspirowałam się logo Dzikiej Jabłoni 🙂

dzika-jablon793d

Ekspozycja na żywo!