Ludzie, tęczowe igrzyska z pianki do golenia to jest to! Aplauz, wiwatowanie, doping, piski, wiski, głośny śmiech nieustający, maksymalna ekscytacja… jak na zawody przystało 🙂 Partycypacja i pełne zaangażowanie, bieg po złoto, dekoracja na podium, ech! Tego się nie zapomina 🙂
Przygotowujemy:
- wanienkę (lub inny spory pojemnik)
- 2 pianki do golenia
- barwniki spożywcze
- ulubione figurki do zabawy
- opcjonalnie – hand-madowe sanki, łyżwy, narty czy inne przyrządy do uprawiania zimowego szaleństwa, np. z tektury)
Przygotowanie chmur piany w 6 kolorach trochę zajmuje, ale co tam! Mieszamy piankę z odrobiną barwnika zwyczajnie łyżką w misce, i wykładamy do wanny. Kiedy kolorowa masa już gotowa, dziecko formuje góry i jakie tam chce nieodkryte formy 🙂 Wcześniej przygotowałyśmy proste tekturowe (b. umowne!) saneczki dla zwierzaków, które zdecydowały się wziąć udział w zawodach. Pominęłyśmy część oficjalną z odpaleniem ognia olimpijskiego i przeszłyśmy do konkretów. Zaczęło się…!
Materiał gotowy do formowania.
Powstało wiele tęczowych pejzaży…
Zawodnicy dają z siebie wszystko!
Obok toru saneczkowego w górach są dwa jeziora o nazwie Perełkowa Woda. Do mycia rąk po piankowej robocie 😉
Ale zasuwają! Kolory wirują i mienią się w oczach!
Ten zawodnik miał kontuzję i odpadł, niestety.
Bezcenne doświadczenia sensoryczne i lekcja mieszania kolorów. Radość, radość, radość! Nie zwlekajcie – kupcie dziecku piankę do golenia 😉
Multikolorowa breja z penością będzie świetna i dla nas
Czuję, że tak! Pochwalcie się potem. Uściski!
Świetny pomysł a zabawa gwarantowana:) musimy to wypróbować. Justyna
Zabawa z pianką to odjazd! Bawcie się dobrze 🙂