Prawdziwie wiosenne tkanie w przedszkolu ZdrowoJeż. Powitaliśmy wiosnę i już jej nie wypuścimy z rąk!
Powstały dwie – pełne świeżych kolorów – tkaniny (metr na metr każda), będące wynikiem pracy zespołowej. Stworzone na drewnianych krosnach (do obrazów), wypełnione wstążkami, tkaninami o różnorodnych fakturach i sznurkami o ciekawych splotach. Przygoda dla rąk i oczu w dużym formacie.
Dla chętnych (a było ich wielu) – praca własna w małej skali nad tkaniną na bazie tekturowej ramki. Bardzo przyjemne doświadczenia, zupełnie bez profesjonalnego warsztatu i sprzętu. Mistrzowie supełków i gęstych sieci, skupione tkaczki z wiosną w małych, zwinnych dłoniach, chwytanie koloru! W dodatku recyklingowo – można przerobić niepotrzebną tekturę i stare ciuchy 🙂
Fajny pomysł! Chyba sama kiedyś skorzystam. Ale sama-sama, a nie z dziećmi. Może utkam dywan do domku dla lalek 🙂
Rozumiem Cię dobrze, sama mam wielką ochotę… tym bardziej, że kiedyś, lata świetlne temu, miałam przygodę z tkaniem 🙂 Pozdrawiam i trzymam kciuki za próbowanie.