Mobil Gobbi

dzika-jablon799f

Kolejny mobil do Montessoriańskiej kolekcji. Mobil Gobbi pokazuje się dziecku w wieku 7-10 tygodni. Niemowlak ogląda sobie kule w różnych odcieniach jednego koloru.

Ten mobil jest bardzo fajny i łatwy do wykonania, nie potrzeba wielkich obliczeń ani specjalnych tutoriali. Nie wydamy też na niego wiele pieniędzy. Ciekawe jest to, że ideę stopniowania nasycenia koloru w trójwymiarze można zrealizować na kilka sposobów.

dzika-jablon799b

Sposób 1. Najprostszy. Styropianowe kule. Sztuk 5. O średnicy 6 cm (mogą być większe).

Wkręcamy w nie zawieszki, dodatkowo mocujemy klejem kreatywnym. Drążek plus nici (użyłam kordonka w tym samym kolorze co mobil, może być też żyłka).

dzika-jablon799a

Można zrobić go w dowolnej wersji kolorystycznej – ja wybrałam czerwień. Rozrabiamy kolor w 5 odcieniach, do każdej próbki dodając farbę o ton jaśniejszą (rozbieloną). Szczerze mówiąc, styropian nie okazał się zbyt przyjaznym materiałem – farba położona w kilku warstwach trochę słabo się trzyma.

dzika-jablon799c

Udało się! Montujemy kule na drążku, zachowując między nimi równe odstępy. Różnią się natomiast długości nitek – od najkrótszej do najdłuższej.

Sposób 2. Piękne efekty daje mulina. W kuli styropianowej robimy otwór i przewlekamy nić przez środek dokoła kuli. Malowany styropian jest matowy, a kule z muliny w 5 odcieniach przepięknie odbijają światło. Chyba pokuszę się za jakiś czas na takie kule, choć nie zapowiada się więcej niemowląt, to mam ochotę zrobić jeszcze raz ten mobil po prostu dla ozdoby.

Sposób 3. Widziałam też w necie takie rozwiązanie – 5 kłębków kordonka w różnych odcieniach wieszamy na drążku. Bardzo szybka akcja, cel osiągnięty. Można też pobawić się drewnianymi koralami zamiast kłębków czy kul ze styropianu. Jak widać, możliwości jest wiele. Fajne przykłady znajdziecie na blogu Domowe Montessori.

Mała jest zachwycona 🙂

dzika-jablon799g

dzika-jablon799i

dzika-jablon799j

dzika-jablon799d

dzika-jablon799h

dzika-jablon799e

Tomasz Samojlik. Nie tylko komiks / Przygody z książką 3

dzika-jablon798zzz

W dzisiejszym odcinku Przygód z książką gości Tomek Samojlik. O Ryjówce przeznaczenia już pisałam w poprzedniej edycji, ale tym razem pokazujemy trochę więcej niż komiks. Doktor Tomasz Samojlik jest bowiem postacią nieprzeciętną i obszar jego aktywności właściwie nie mieści się w definicji ilustratora.

Specjalizuje się w historii przyrody, a szczególnie w historii ukochanej Puszczy Białowieskiej, o której pisze artykuły naukowe, teksty do prasy, książki, tworzy opowieści dla dzieci oraz komiksy, popularyzując wiedzę o Puszczy. Swoją uwagę poświęca konkretnym gatunkom drzew Puszczy (historia lipy drobnolistnej czy sosny zwyczajnej), a spośród zwierząt upodobał sobie żubra. Żubr zresztą często pojawia się w jego książkach i jest pozytywnym bohaterem. Nic dziwnego, że czytając jego komiksy, dowiadujemy się tak dużo o życiu zwierząt, a wiedza ta sama wchodzi do głowy. Pasja i poczucie humoru autora sprawiają, że jego komiksy są autentyczne, wciągające i wciąż się do nich wraca 🙂

dzika-jablon798f

Królik na stosie.

dzika-jablon782c

Ostatni żubr, Bartnik Ignat i skarb puszczy oraz trylogia o ryjówce jeszcze bez Norki zagłady, którą właśnie wznowiono i czeka na nas świeżutka w księgarniach!

Nie tylko komiks

Jak już wspomniałam, Tomasz Samojlik nie same komiksy tworzy. My znamy go też z bardzo fajnej i pożytecznej serii książek Wojciecha Mikołuszko:

  • Tato, a dlaczego?
  • Tato, a po co?
  • Z tatą w przyrodę

dzika-jablon798g

Tak się składa, że znamy też pana Wojciecha, autora tych książek, i taty ciekawskich dzieciaków, które zadają te wszystkie niekończące się pytania, i które są bohaterami tych krótkich opowieści. A nawet znamy dzieci pana Wojciecha, Idę i Kacpra 🙂 Pamiętam swego czasu jak pan Wojciech opowiadał o niełatwych poszukiwaniach ilustratora do współpracy, który trafi w jego oczekiwania i tak zilustruje książkę, że za pomocą rysunku ukaże zawiłe sprawy prostymi! Dopiero Tomasz Samojlik to uczynił – współpraca okazała się na tyle udana, że pan Wojciech nie wyobraża sobie, aby ktoś inny tak dowcipnie i lekko zilustruje jego książki.

dzika-jablon798h

dzika-jablon798i

dzika-jablon798j

Styl Samojlika jest rozpoznawalny – charakterystyczna lekkość, inteligentny dowcip, oszczędna ekspresja. Dostajemy tyle ile trzeba i nie czujemy się przytłoczeni formą. Na uwagę zasługuje równowaga między formą a treścią.

W opiniach wielu odbiorców jego komiksy są edukacyjne. Rzeczywiście uczą, ale nie rażą nadmiernym dydaktyzmem. Podobnie w przypadku ilustracji do książek Mikołuszki – prostota rysunku i myślenia, które za tym stoi, umożliwia ogarnięcie naukowych tematów (i nie tylko) zarówno dzieciakom raczkującym w świecie nauki, jak i rodzicom mniej ogarniętym w dziedzinach pozaartystycznych.

Poniżej kilka rysunkowych historyjek w połączeniu z „real foto”. Moja córka uwielbia te komiksowe wstawki 🙂

dzika-jablon798k

dzika-jablon798l

dzika-jablon798m

dzika-jablon798n

dzika-jablon798p

Dziś w parku usiadła na mnie oczatka, a parę dni temu Milo pokazała palcem na okaz na liściu gdzieś pod blokiem, informując mnie, że to gałecznik czteroplamek… Po czym zagadała tekstem z komiksu o jajeczkach arlekina!

dzika-jablon798r

dzika-jablon798rr

dzika-jablon798s

Dzięki rysunkom Samojlika moje dziecko lepiej pojmuje i zapamiętuje procesy i wyjaśnienia zawarte w tekście.

Komiksy

Tutaj pierwsza strona komiksu o bartniku Ignacie. W momencie, gdy Milo ujrzała bohaterkę Łucję siedzącą na drzewie, wiedziałam, że przepadła. Do komiksów Samojlika się wraca, po tekst, słowo ważne, po obraz, nastrój tak narysowany czy historię tak przedstawioną, że pozostawia niedosyt, każe się przypatrywać, zapamiętywać w oczach na później. Te komiksy się lubi. Widzę to po moim dziecku. Historia o Puszczy stworzona z czułością, atencją i wyobraźnią… Czegoś takiego wcześniej nie spotkałam.

dzika-jablon798u

dzika-jablon798t

Galeria postaci

Styl Samojlika obejmuje także nieprzeciętną zdolność do portretowania postaci, czynienia ich charakterystycznymi i wyrazistymi w prosty sposób, za pomocą kilku kresek.

dzika-jablon798w

Caryca Katarzyna. Postrach ryjówek. Generał Sobakiewicz.

dzika-jablon798y

Bohaterowie Ryjówki przeznaczenia i Ostatniego żubra.

dzika-jablon798x

Słów i obrazków kilka o współczesnym Białowieskim parku Narodowym.

Z absurdem i humorem

Tak, cenimy Samojlika także za wątki poboczne, stojących z boku scen głównych bohaterów absurdu, w ustach których (a raczej otworach gębowych w tym przypadku) wygłaszane są niekiedy kwestie egzystencjalne lub dysputy filozoficzne. Plus zabawy językowe, gry słowne. Poszukajcie takich smaczków!

dzika-jablon798xx

dzika-jablon798yy

Dodatki

I jeszcze dodatki docenione przy znajomości odpowiedniego kontekstu. Przy plakatach filmowych o ryjówkach – trawestacjach znanych nam, dorosłym, filmów – trzeba szepnąć dziecięciu parę słów i podpowiedzieć z czego się śmiejemy.

Mniej w tej recenzji o poszczególnych historiach i wątkach, a więcej o autorze-ilustratorze i jego niesłabnącej rysunkowej mocy… Jeśli o mnie chodzi, to czekam na kolejne dzieła Tomka Samojlika.

dzika-jablon798z

Na koniec zapraszam do odwiedzania pozostałych blogów w Przygodach z książką 🙂

Print

Międzyplanetarne podróże i zabawy pełne gwiazd / Dziecko na warsztat 3

dzika-jablon754l

Witajcie w kosmosie! Naszym przewodnikiem w październikowym projekcie Dziecko na warsztat jest profesor Astrokot. Zapraszamy w podróż międzyplanetarną, poprawcie skafandry, zapnijcie pasy, zbierzcie siły, bo czeka nas dużo zabawy pełnej gwiazd… Gotowi, do startu… Start!

Mapa Układu Słonecznego

Milo zabrała swoich przyjaciół (zwierzęta, które być może pamiętacie z wrześniowego warsztatu Sześć przygód i dyskoteka) w podróż do najodleglejszych zakątków galaktyki.

Na początek stworzyłyśmy mapę. Na niebie z czarnego brystolu (o wymiarach 100×70 cm) zamontowałyśmy Układ Słoneczny z „gałganków”. Na aksamitną czerń wysypały nam się też koronkowe gwiazdy. Skala wielkości planet i odległości jest w tym wypadku dość umowna. Doczytałyśmy sobie o tym, co istotne, z książki Profesor Astrokot odkrywa kosmos oraz Kosmos z serii Świat w obrazkach. Dla młodszych bądź początkujących w temacie mogę przy okazji polecić Cudowny świat kosmosu. Część informacji Milo sobie odświeżyła z czasu warsztatu kosmicznego z pierwszej edycji DnW. Temat jest tak szeroki i pojemny, a wątków tak wiele, że czasem trudno było o szybkie decyzje 😉

dzika-jablon754k

dzika-jablon796e

dzika-jablon754y

dzika-jablon796a

Początek prac. Zaczyna się wielkie cięcie…

dzika-jablon796b

Ziemia będzie tonąć w kwiatach 🙂

dzika-jablon796c

dzika-jablon796d

dzika-jablon796f

Trwają też prace przygotowawcze. Milo robi paliwo do rakiety, w której wystartują zwierzęta-pasażerowie.

dzika-jablon796h

Mapa prawie gotowa… jeszcze pierścienie planet, trasa podróży… planujemy przystanki kosmiczne. Każdy przystanek to inna zabawa.

Neptun / Haftowane gwiazdozbiory

Na Neptunie poznajemy gwiazdozbiory. Przyglądamy się półkulom i konstelacjom gwiezdnym. Wyszukujemy je na mapie nieba, poznajemy nazwy, dowiadujemy się skąd pochodzą, brakuje nam tylko w mieście porządnego, czarnego i rozgwieżdżonego nieba. Za to przydają się fajne karty, do pobrania ze strony Kids Activities Blog, które umożliwiają dziecku ćwiczenie motoryki małej i poznawanie gwiazdozbiorów. Podkleiłam wydruki na grubszym papierze. Format zbliżony do pocztówki. Dla starszych idealna będzie igła z nitką, młodszym można zrobić większe dziurki i wręczyć kolorowe druciki kreatywne do przewlekania.

Na stronie jest kilka kart do wykorzystania, ale spokojnie samemu można zrobić większą ilość i przetłumaczyć nazwy na polski.

dzika-jablon796j

dzika-jablon796p

dzika-jablon796r

dzika-jablon796y

Uran / Gwiazdozbiory naścienne

Kolejny przystanek to kontynuacja tematu konstelacji gwiezdnych, które tym razem układamy na ścianie.

Rozpięłam na ścianie czarną włókninę i wręczyłam Milo mapy nieba oraz zestaw podkładek filcowych do mebli. Bardzo swobodna i twórcza zabawa – najpierw Milo układała gwiazdozbiory, inspirując się ich rzeczywistym układem, potem jednak odleciała w stronę autorskich fantazji i wariacji na temat grup gwiazd. Do  kółeczek filcowych dołączyły kształty z kolorowej folii samoprzylepnej. Powstały w ten sposób nowe, nieznane gwiazdozbiory. Sami zobaczcie 🙂

dzika-jablon796u

dzika-jablon796t

dzika-jablon796s

dzika-jablon796x

Jowisz / Kosmiczne ciastka

Na Jowiszu był dłuższy przystanek i przerwa na konsumpcję. Badacze kosmosu odkryli tutaj nieziemski smak kosmicznych ciastek owsianych. A gdy pozostało po nich tylko wspomnienie, ruszyli w dalszą podróż…

dzika-jablon796w

Saturn / Kosmiczny geoboard

Wspaniała zabawa trafiła nam się na Saturnie. Gwiazdozbiory powróciły! Zainspirowała mnie propozycja ze strony Babble Dabble Do. Wiedziałam, że musimy zrobić geoboard oparty na konstelacjach gwiazd.

dzika-jablon797a

Potrzebna jest gruba korkowa podstawka w kształcie koła (do kupienia w marketach, np. w Carrefour za ok. 8-9 zł, czy w Ikei), na którą naklejamy mapę nieba wydrukowaną z szablonu. Tę robotę wykonał Tata i tak powstał świetny gadżet, który przyda się wielokrotnie. Pogrzebał też w pliku pdf i zmienił na mapie nazwy angielskie na polskie. Średnica koła jest dostosowana do średnicy podstawki. Papier przed przyklejeniem zaklejamy folią transparentną, a tym samym dobrze zabezpieczamy. Brzegi podstawki malujemy na czarno. Cacuszko!

dzika-jablon797b

Gumki recepturki nie sprawdzą się, potrzebujemy czegoś małego i – najlepiej – kolorowego. Z okresu szałeństwa bransoletkowego pozostało nam duuużo gumek. Plus szpilki krawieckie i pinezki do tablic korkowych. Podkładka powinna być tak gruba, aby ostre końce nie przebijały się na drugą stronę i nie niszczyły powierzchni, np. stołu. Milo z radością zabrała się więc do zabawy, a ja razem z nią. Bardzo się wciągnęłam w tę mrówczą, nieco kontemplacyjną robotę 😉

dzika-jablon797c

dzika-jablon797e

dzika-jablon797f

dzika-jablon797g

dzika-jablon797h

dzika-jablon797j

Mars / Kosmiczne malarstwo

Kolejna inspiracja i kolejna wspaniała zabawa! Naprawdę musicie spróbować połączenia kuchni i sztuki. W roli głównej spaghetti!

dzika-jablon797k

dzika-jablon797l

Gwóźdź programu to pędzle-miotełki zrobione ze spaghetti.

Wiązki makaronu ugotowanego do połowy związane recepturkami zapewnią dziecku maksimum swobody twórczej. Lubimy eksperymenty z różnymi, czasem zaskakującymi, narzędziami malarskimi – nie zastanawiałyśmy się więc długo i postanowiłyśmy natychmiast wypróbować. Oj, warto!

dzika-jablon797m

dzika-jablon797r

Zabawy z fakturą!

dzika-jablon797s

dzika-jablon797n

dzika-jablon797t

dzika-jablon797u

Narzędzie się zużywa, włosie w końcu wypada. Niezapomniane wrażenia z malowania inaczej, z dala od stolika, pędzelka i małych kubeczków z farbami. Tutaj z rozmachem i gestem. Nowe malarstwo spaghetti 🙂

Ziemia / Czytanie czasu

dzika-jablon797ww

Przystanek Ziemia to świetna okazja, aby poznać czas i zagadnienia związane z upływem i liczeniem czasu. Milo chciała poznać zegarek i nauczyć się odczytywać godzinę. Przypomniałam sobie pomysł z internetu (nie pamiętam źródła, bo sporo czasu upłynęło) – proste zegarki na rękę DIY z rolek po papierze toaletowym. Hit! Wyprodukowałam ich kilkanaście w nocy, gdy Milo smacznie spała, a rano odkryła cały stos zegarków. Zachwycona zaczęła je przymierzać (skala akurat na dziecięcą rękę wczesnoszkolniaka), ale dzięki rozcięciom nawet dorosły może sobie taki elegancki gadżet pożyczyć 😉

dzika-jablon797z

dzika-jablon797y

Pogadałyśmy sobie o czasie podzielonym na odcinki, sprawdziłyśmy ile sekund mieści się w jednej minucie. Przyszedł czas na zegar. Jest w kuchni zegar, który stał się nam pomocnym przewodnikiem i pomaga w ćwiczeniach z odczytywania godziny. Na razie zrobiłyśmy kilka kroków, żeby zbyt obszernym materiałem nie zniechęcić się za szybko.

Poranek z kawą i zabawy z odczytywaniem pełnych godzin. Wydrukowałam kilkanaście pustych tarcz z internetu. Milo „rysowała” na nich godzinę zaobserwowaną na kuchennym zegarze.

dzika-jablon798a

dzika-jablon798c

Był to pretekst do połączenia godziny z czynnością/aktywnością w ciągu dnia. Pojawiły się więc pod zegarami rysunki – jedzenie, wstawanie, mycie się, wyjście do szkoły…

Fajnie wyszło, lekko i bez stresu, choć temat trudny. Przed nami jeszcze dużo praktyki. Na razie rysunki z zegarami zawisają w kuchni na ścianie, jest do nich dostęp, tak że Milo może sobie codziennie zaglądać i sprawdzać godzinę, ćwiczyć odczytywanie. Póki co, nieźle sobie radzi i jest chętna poznawać dalej. I o to chodzi!

dzika-jablon798b

dzika-jablon797zz

Wenus / Obcy

Przy którymś wspólnym posiłku rozmawiałyśmy o filmach z gatunku science fiction. Po tytule domyślacie się pewnie, że wspomniałam o pewnym kultowym filmie. Pokłosiem tej niewinnej pogawędki była rzeźba z lego friends. Nie przyszło mi wcześniej do głowy, że z tych słodkich, dziewczyńskich klocków może powstać bestia z kosmosu, ale człowiek wciąż jest zaskakiwany pomysłami dzieci. Razem skleciłyśmy stwora, a w końcu stwierdziłam, że nie jest wcale taki odrażający… I to owocowe, soczyste spojrzenie… I liany wychodzące z brzucha… Da się lubić 🙂

dzika-jablon798d

dzika-jablon798e

Dotarliście do końca naszej podróży. Nieodwiedzone planety będą na potem. Księżyc też w planach. Wrócimy jeszcze do tej podróży, choć prawie codziennie mam wrażenie, że się wystrzelam w kosmos, też tak macie?

Może zainteresuje Was jeszcze:

  • nasz warsztat Kosmiczny lot w ramach Dziecka na warsztat 1
  • kosmiczne inspiracje Kosmicznie w ramach projektu Przygody z książką 2

A teraz zapraszam do pozostałych uczestniczek tego wspaniałego projektu!





Dziecko na warsztat

Malarstwo spaghetti

dzika-jablon797n

Połączenie sztuki i kuchni może być niezłym przeżyciem! Gdy mignęły mi w internetach malujące pędzle-miotełki zrobione ze spaghetti, wiedziałam, że musimy tego spróbować 🙂

Teren przygotowany. Gotujemy makaron. Trochę wyszedł nam za bardzo al dente, ale nic to, w końcu to eksperyment. Makarony spaghetti do połowy zanurzamy w gotującej się wodzie, druga połowa wiechcia pozostaje surowa i po wyjęciu wiążemy ją recepturką. Do dzieła!

dzika-jablon797k

dzika-jablon797l

Nie muszę pisać jaka to fantastyczna technika. Nosi znamiona pełnej swobody i ekspresji twórczej nie ograniczoną określonym zastosowaniem. I dobrze, bo można odkrywać samemu w procesie twórczym zaskakujące zastosowania pędzla spaghetti. Milo najpierw ostrożnie starała się wyczuć narzędzie, trochę sprawdzała jego potencjał, aż w końcu rzuciła się w wir!

Uderzanie, chlastanie, smarowanie, ciągnięcie, stukanie, kręcenie esów-floresów i ósemek. Po drodze doświadczanie efektów zarówno graficznych, jak i czysto malarskich.

dzika-jablon797m

dzika-jablon797o

dzika-jablon797p

dzika-jablon797r

Gęsto! Zabawy z fakturą 🙂

dzika-jablon797s

Narzędzie powoli się wykańcza. Miotełka gubi włosie…

dzika-jablon797t

dzika-jablon797u

dzika-jablon797w

Gdy Milo dochodzi do znanego wszystkim eksperymentatorom z kolorem etapu brązowej brei, która wieszczy rychły koniec zabawy, odkrywa jeszcze, że fajnie się rysuje suchym makaronem w mazi, która jest dobrym podłożem do wydrapywania obrazków zanim farba zaschnie na amen.

dzika-jablon797x

Koniecznie wypróbujcie. To bardzo radosne malarskie przeżycie 🙂

Proste maty edukacyjne DIY dla siostry

ika-jablon795h

Od siostry dla siostry!

Milo majstruje maty i zawieszki własnej roboty dla młodszej siostry. Cieszy mnie to ile radości daje jej zaangażowanie się w świat niemowlęcia na własnych warunkach. Sama próbuje organizować otoczenie dla malucha, sprawdza co siostrę zainteresuje, wyciąga swoje stare zabawki i przerabia je na mały plac zabaw 🙂

Od początku wiedziałam, że nie będę inwestować w krzykliwe i przeładowane maty edukacyjne. Przeczuwałam też, że wciągniemy się w tworzenie mobili. Przy drugiej córce mam szansę zrobić te zabawy i zabawki, których nie wyczarowałam z Milo. Poniżej spontaniczne zestawienie propozycji starszej siostry w temacie własnoręcznie zaprojektowanych mat edukacyjnych. Milo postawiła na kolor!

Część tych pomysłów „uporządkowałam” potem trochę – wkrótce więc będzie więcej o zawieszkach i pierwszych domowych placach zabaw DIY dla najmłodszych niemowląt.

Oszczędzamy wydatków na sklepową matę, nie szczędzimy za to czasu na zabawę z dzidziusiem 🙂

dzika-jablon795j

Na rozciągniętej taśmie rozwieszamy wstążki lub paski krepiny.

dzika-jablon795k

dzika-jablon796i

Kolory rozwieszone nad kocykiem (montaż spontaniczny na czym popadło – od parapetu do fotelika).

dzika-jablon796k

dzika-jablon796n

Milo stworzyła przestrzeń do zabawy, wykorzystując własnoręcznie przygotowane kiedyś pomoce matematyczne dla przedszkolaka. Bransoletki do liczenia czy liczydła służą teraz do pokazywania małej siostrze różnorodności kształtów i kolorów, a tak naprawdę są pretekstem do opowiadania historii i wspólnego spędzania czasu.

dzika-jablon796o

dzika-jablon796m

dzika-jablon796l

dzika-jablon795i

Sztuczne kwiaty wygrzebane z czeluści szafy też się przydały do zmontowania prostej zawieszki za pomocą klamerek do bielizny.

dzika-jablon795h

Doskonałym uzupełnieniem zabaw jest lustro, ustawione nisko tak, że niemowlę może się w nim przeglądać i bawić z własnym odbiciem.

Warto poszukać różnorodnych inspiracji albo – jeśli maluch ma starsze rodzeństwo – oddać inicjatywę jego bratu lub siostrze 😉

Ośmiościany. Mobil Montessori

dzika-jablon795a

Po mobilu Munari przychodzi czas na zawieszkę z ośmiościanami. Wg Montessori ośmiościany pokazujemy dziecku, gdy osiąga wiek 5-8 tygodni.

Od czarno-białych kontrastów przechodzimy dalej, do kolorów podstawowych: żółci, czerwieni i błękitu. Od figur płaskich – do brył. Co dobrego daje niemowlęciu sposobność obserwowania ośmiościanów? Mobile dobrane odpowiednio do wieku dziecka rosną razem z nim, w odpowiedzi na możliwości rozwojowe malucha na danym etapie. Kolejna pomoc wspomaga więc koncentrację na trójwymiarowym obiekcie w ruchu, zaznajamia z kolorami i rozwija percepcję głębi.

dzika-jablon795e

Mobil jest bardzo łatwy i fajny do przygotowania. Efekt zachwyca i hipnotyzuje podobnie jak w przypadku Munari. Dorosły obserwator też się wkręci!

W zależności od użytego papieru (papier holograficzny, metalizowany czy błyszczący) uzyskamy odrobinę inny efekt wizualny. Potrzebujemy 3 arkusze papieru w kolorach podstawowych (żółty/złoty, czerwony i niebieski), klej lub taśmę dwustronną oraz siatkę ośmiościanu do odrysowania na każdym z arkuszy. Na stronie Little Red Farm można znaleźć dobry tutorial.

Trzeba pamiętać o dwóch sprawach. Zrobić zagięcia na papierze wzdłuż krawędzi (np. tępą stroną noża czy kątownikiem z zaokrągloną ścianką). Przed ostatecznym sklejeniem bryły umieścić w środku nitkę/sznurek z supełkiem, aby móc zawiesić gotowy ośmiościan. Mocujemy wszystkie trzy na listewce, patyku czy wieszaku 😉

Gotowe. I możemy obserwować małego obserwatora. Moja córka śmieje się do ośmiościanów 🙂

dzika-jablon795d

dzika-jablon795b

dzika-jablon795c

Dla tych co mają ochotę poczytać więcej na temat zabawek Montessori dla niemowląt polecam artykuły:

Kapitan Nauka i niezwykłe memory

dzika-jablon794g

Co robimy? Gramy! W memory na trzy sposoby. Lata lecą, a u nas memo się nie nudzi 🙂

Nowa gra Memory na 3 sposoby wydawnictwa Edgard opiera się na dość niezwykłym pomyśle. Oto Kapitan Nauka zaprasza do gry dzieciaki w różnym wieku. Każdy więc znajdzie tu coś dla siebie, dostosowując do wieku i możliwości stopień trudności gry.

Dwulatki poznają zasady gry w memo, szukają obrazkowych par, a przy okazji eksplorują kolorowe wizerunki postaci zajętych przeróżnymi czynnościami. Dziewczyna słucha muzyki, chłopak jedzie na rowerze, złodziej kradnie torebkę… Przy okazji można poćwiczyć z dzieckiem słownictwo i rozwinąć zabawę, poszerzając zakres czynności o domowe realia. Opowiadać historie. Odgrywać scenki. Co tylko podpowie wyobraźnia.

Czterolatki oprócz pamięci rozwijają spostrzegawczość. To jest najfajniejsze! – podsumowuje moja córka, gdy wyszukuje różnice między obrazkami w parach. Sama bardzo lubiłam w dzieciństwie te wszystkie zabawy typu „znajdź różnice” i „wytęż wzrok”, toteż chętnie śledzę razem z córką nie identyczne obrazki.

Sześciolatki mogą jeszcze poćwiczyć refleks, wskazując jak najszybciej jedną, dwie czy wszystkie trzy różnice. W ten sposób wydawca podkręca atrakcyjność i walory edukacyjne karcianego memo, które w tym wypadku staje się czymś więcej niż popularną grą. Kapitan Nauka inspiruje!

dzika-jablon794a

dzika-jablon794b

dzika-jablon794c

Gra jest atrakcyjna wizualnie. Wszystkim domownikom przypadły do gustu karty z sympatycznymi i zabawnymi grafikami zaprojektowanymi przez Magdalenę Popovic. Postacie z serii Co robimy? są skrojone na miarę, narysowane w nieco uproszczony, niedosłowny sposób, nie tracą jednak na czytelności i lekkości. Kwadratowe, wygodne, z zaokrąglonymi rogami – karty przetrwają niejeden wybryk ciekawskiego malucha 🙂

Rośnie nam właśnie drugi odkrywca… Zanim się obejrzymy, będzie gotowy, aby chwycić karty i… wyruszyć w podróż z Kapitanem Nauką.

dzika-jablon794d

dzika-jablon794e

Memory na 3 sposoby / Co robimy?
Wydawnictwo Edgard
Warszawa 2015
opakowanie: 20 kart obrazkowych plus instrukcja
cena zestawu: 29.90 zł

Wisiorki z masy solnej

dzika-jablon793e

Biżuteria do noszenia, do obdarowana, do dekorowania 🙂

Latem Milo uczestniczyła w półkoloniach dla małych leśnych ludzi. Na zakończenie i pożegnanie uczestnicy dostali sympatyczne wisiorki z symbolami związanymi z ich przyrodniczymi odkryciami. Inspirujące, bo po jakimś czasie z radością powróciłyśmy do malowanych wisiorków! Pewnego dnia uruchomiłyśmy prawdziwą manufakturę.

Milo wycięła z masy solnej kółka z pomocą kieliszka. Kółka, dużo kółek!

dzika-jablon793f

dzika-jablon793g

Jak powstawał relief? Milo wykonała wgniecione rysunki i nacięcia z wykorzystaniem takich oto półprofesjonalnych narzędzi: patyk do szaszłyka, wykałaczka, widelec.

dzika-jablon793j

Pamiętamy o zrobieniu otworów przed wsadzeniem „placuszków” do piekarnika, aby potem można było przewlec przez nie sznurek 😉

dzika-jablon793k

Po wypieczeniu (ok. 2-3 godziny w temperaturze 70-100 stopni) i ostudzeniu pomalowałyśmy krążki zwykłymi farbami. Można pociągnąć je potem lakierem, aby prace były trwalsze, ale akurat sobie darowałyśmy warstwę ochronną.

dzika-jablon793n

Fajna i pełna wyobraźni była zabawa w robienie nacięć-symboli. Rozmawiałyśmy o tym, co mogą oznaczać różne symbole.

dzika-jablon793m

Zabawom z kolorem nie było końca…

dzika-jablon793b

Gotowe! Można nosić 🙂 Mój ulubiony projekt to wisiorek z uśmiechniętą twarzą, który zrobiła Milo.

dzika-jablon793a

dzika-jablon793c

Chyba zainspirowałam się logo Dzikiej Jabłoni 🙂

dzika-jablon793d

Ekspozycja na żywo!

 

Zwierzęta w jesiennej sesji foto

dzika-jablon792r

Pewnego jesiennego dnia Milo wyciągnęła mnie na spacer do parku. Do cekinowej torby spakowała bandę zwierząt i przypomniała mi o zabraniu aparatu fotograficznego. Domyśliłam się o co chodzi, bo ten pomysł narodził się już dawno temu. Sesja foto. Nie, nie córki, tylko jej ulubionych zwierzątek! Trochę nie doceniłam tej zabawy – zwyczajna-niezwyczajna, prosta i lekka – pozwoliła dziecku myszkować w parkowych zakamarkach, zbaczać ze ścieżki, przyglądać się krzewom i drzewom w czarujących, jesiennych szatach, przypominać gatunki drzew, wygłupiać się do woli 🙂

dzika-jablon792t

Prezentacja modeli na parkowej rzeźbie pani Barbary Zbrożyny 🙂 Za chwilę wszyscy będą prężyć się przed obiektywem…

dzika-jablon792a

dzika-jablon792b

dzika-jablon792e

dzika-jablon792f

dzika-jablon792d

dzika-jablon792k

dzika-jablon792h

dzika-jablon792g

dzika-jablon792n

dzika-jablon792j

dzika-jablon792i

dzika-jablon792c

dzika-jablon792m

dzika-jablon792l

dzika-jablon792u

Benjamin Chaud. Ilustracje / Przygody z książką 3

dzika-jablon790f

Nowa formuła! W poprzednich dwóch edycjach Przygód z książką tworzyłyśmy z Milo książki artystyczne i powstała oddzielna półka w biblioteczce, pełna niezwykłych, własnoręcznie zrobionych książek. Tym razem będziemy dzielić się naszą pasją do ilustracji i zapraszać do każdego odcinka wyjątkowego, szczególnie przez nas lubianego i cenionego ilustratora bądź ilustratorkę książek dla dzieci.

Dzisiejszym gościem jest Benjamin Chaud!

Od pierwszego wejrzenia

Jest autorem ponad 60 książek, urodził się, studiował i tworzy we Francji. Prawie wszystkie wydane w Polsce książki przez niego zilustrowane trafiły do naszego domu, bo pokochałyśmy jego twórczość od pierwszego wejrzenia. Obecnie oczekujemy na Zakamarkowe zapowiedzi z jego ilustracjami. Na stronie wydawnictwa Zakamarki widnieją tytuły książek do tej pory przez nie wydane, a u Dwóch Sióstr można sprawdzić te pozycje z ilustracjami Chaud, które trafiły na rynek polski.

Misiowa piosenka

Rozpoznawalny styl, lekkość w rysunku i warstwie malarskiej, rozmach, ale też dbałość o szczegół. Benjamin Chaud wspaniale opowiada o swej pracy i o tym jak powstawała Misiowa piosenka, książka o byciu tatą. Pewnego razu miś znika, a tata wyrusza na poszukiwania synka…

dzika-jablon790i

dzika-jablon790j

Z lasu droga wiedzie do opery! Na dachu zaś – słodkie zakończenie niebezpiecznej przygody 🙂

Lalo, Binta, Babo

dzika-jablon790l

Tą pierwszą miłością było spotkanie z trzema niezapomnianymi książeczkami dla młodszej widowni – przygodach rodzeństwa z pewnej rodziny. Mowa o książkach:

  • Lalo gra na bębnie
  • Binta tańczy
  • Babo chce

dzika-jablon790k

Milo była jeszcze malutka, kiedy zaczęłyśmy czytać te krótkie opowiastki. Jej wyobraźnię rozbudzały wtedy głównie zabawne obrazki – spotkania ze zwierzętami, spacery, rodzinne pieczenie ciasta, wstawanie, deszcz, taniec, gra na bębenku. Ukochane książki wiele przeszły, tak zresztą dziś wyglądają – po przejściach. Zagniecione miejscami, naderwane i poklejone, czytane bez końca i budzące zachwyt na twarzy dziecka!

dzika-jablon790m

Świat Pomela

Nieco później Milo dorosła do filozoficznych rozważań na temat życia i świata w wykonaniu słonia o imieniu Pomelo. W książkach z tej serii napotkałyśmy przepiękną i wzbudzającą uśmiech różnorodność postaci. Niezwykle prosto narysowanych, a jakże wyrazistych i pełnych charakteru!

  • Pomelo i kolory
  • Pomelo i kształty
  • Pomelo i przeciwieństwa
  • Pomelo jest zakochany
  • Pomelo ma się dobrze pod swoim dmuchawcem
  • Pomelo się zastanawia
  • Pomelo śni
  • Pomelo wyrusza za mur ogrodu

dzika-jablon790a

Za co kochamy ilustracje w książkach o słoniu Pomelo?

  • sympatyczne postacie

dzika-jablon790c

  • sugestywne sny słonia Pomelo
  • wciągające światy jego rozważań
  • nonszalanckie przedstawienia przyrody
  • abstrakcyjne pojęcia mistrzowsko przełożone na obrazy (np. przeciwieństwa)

dzika-jablon790d

  • ciepłe i pozytywne relacje między postaciami
  • piękne i zabawne przedstawienie przyjaźni, wsparcia, empatii
  • umiejętność ukazania trudnych emocji kreską i kolorem – lęku, zagubienia, niepewności
  • wspaniałe poczucie humoru!

dzika-jablon790e

dzika-jablon890b

Czas szkoły

dzika-jablon790h

Przyszedł czas na szkolne skojarzenia z lekcjami, spóźnieniami, nieodrobionymi pracami domowymi… Wpadłyśmy na kolejne książeczki: Spóźniłem się do szkoły, bo… oraz Nie odrobiłem lekcji, bo…

Znów spotkanie z bogactwem szczegółu i zaskakującym nagromadzeniem śmiesznych scenek, bo… cała książka, z minimalną ilością tekstu, jest właściwie atlasem szkolnych wymówek, zilustrowanych ze wszystkimi możliwymi absurdami i meandrami wyjątkowej uczniowskiej wyobraźni. Wskoczcie w te rysunki i przypomnijcie sobie dawne szkolne czasy! Benjamin Chaud w roli zręcznego zmyślacza niestworzonych historii!

dzika-jablon790g

Czas Mikołaja

Już drugi rok czytamy Wierzcie w Mikołaja! – książkę wspomagającą oczekiwanie na święta Bożego Narodzenia, która ma strukturę kalendarza adwentowego. Każdego dnia odczytujesz jeden rozdział odpowiadający długości jednego dnia. Ostatni zaś oznacza, że właśnie dotarliśmy do Wigilii. W tej książce Benjamin Chaud zilustrował rozwijającą się znajomość dziewczynki, która oczekuje świąt tak samo niecierpliwie jak każde inne dziecko na świecie, z Czupurem, pomocnikiem Mikołaja, a w końcu z samym Mikołajem. Zaskakująca, nietypowa, czasem dziwna to przygoda.

dzika-jablon790n

Portrety postaci pełne charakteru, wydobyte lekką kreską, z piękną, świąteczną kolorystyką w tle i bożonarodzeniowymi motywami…

dzika-jablon790o

Na tropach Yeti

Ilustracje Chaud kochamy także za nieziemsko malowane i rysowane przedstawienia przyrody i pór roku. Uwielbiamy te wszystkie leśne zakamarki, zimowe przestworza, dalekie wędrówki, zalesione wzgórza, głębokie śniegi i gęste śnieżyce, złote światło, mgły i deszcze, ogrody warzywne…

dzika-jablon790p

W książce Yeti spotykamy dzieciaki z osobowością, ciekawe świata… na tropie Yeti… Okazuje się bowiem, że mieszka niedaleko, w pobliskich górach i nie jest sam…

dzika-jablon790r

I jeszcze lubimy te ilustracje za to jak Chaud potrafi ukazać świat dzieci, ich zabaw i przygód 🙂

Niedługo w Zakamarkach nowe przygody braci Uno i Matiego w kolejnej odsłonie – Duch z butelki! Czekamy cierpliwie.

dzika-jablon790s

Na koniec zapraszam do odwiedzania pozostałych blogów w Przygodach z książką 🙂

Print